Agatko, fajnie, że zajrzałaś do mnie, dziękuję za pochwały, kawki to ja bym chętnie się z Tobą osobiście napiła

, może kiedyś.....
Marysiu, z tymi rzodkiewkami to nie jest tak różowo, wielkie wyrosły ale robale żrą, kotka wygłaskam
Betinko, na pewno zakwitną, muszą
Paulinko, naprawdę nie jest źle jeśli chodzi o warzywka i kwitnienia tylko brak deszczu u mnie, sucho okropnie, te niewielkie ilości opadów prawie niezauważalne
No i aby stało się zadość tradycji dzisiejsze takietamy:
Jeszcze takie iryski:
Siałam przypołudnik, chyba doczekam kwitnienia?
Rozchodnikowi się nie mogłam oprzeć
Coś mi żre dalię ciągle
Przetacznik:
Naparstnica:
Marketówka chorująca, pryskam preparatem żelazowym, może pomoże:
Takie tam surfinie:
Żółte czosnki Molly:
Stare nostalgiczne smolinosy, niestety coś również tu żre pąki, z całej kępy tylko dwa zostały
Miłego weekendu
