Kalanchoe - stymulowanie kwitnienia, uprawa, pielęgnacja
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Do kwitnienia jest potrzebna długa noc i krótki dzień
dlatego najchętniej kwitną w zimie 
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Moje kalanchoe znowu zaczęło kwitnąć! Wywaliłam je po prostu na balkon i chyba nocne spadki temperatury sprowokowały je do kwitnięcia. A więc poważnie się zastanawiam, czy krótki dzień ma tu w ogóle coś wspólnego z kwitnięciem kalanchoe.
Pozdrawiam!
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Moje kalanchoe także kwitną, stoją tam gdzie stały, niektóre nawet na południowym oknie ;)
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- ARHIZ
- 500p

- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Bo to jest tak, że krótki dzień nie jest czynnikiem bezwzględnie determinującym kwitnienie, ale tylko jednym z czynników stymulujących (jest nawet krzywa opisująca stosunek ilości kwiatów do liczby zacienionych dni ;) ). Jednak roślinka może kwitnąć także bez tej krótko-dniowej stymulacji - lub może być stymulowana w inny sposób (np. inwazja pasożytów - czego wam w żadnym razie nie życzę ;) ).
Poza tym, roślina może realizować swój "program kwiatowy" nawet wtedy, gdy został on zainicjowany kilka miesięcy wcześniej.
Tak przy okazji, mój pomarańczowy też będzie kwitł na dniach
Poza tym, roślina może realizować swój "program kwiatowy" nawet wtedy, gdy został on zainicjowany kilka miesięcy wcześniej.
Tak przy okazji, mój pomarańczowy też będzie kwitł na dniach
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź, teraz bardziej mi się rozjaśniła ta kwestia. 
Inwazję szkodników niestety też mam (tarczniki).
Inwazję szkodników niestety też mam (tarczniki).
- marlenka
- 500p

- Posty: 782
- Od: 26 lut 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
Mogę tylko dodać, że próbowałam cieniować i to porządnie bo czasami zapominałam o roślinie na 2 dni ;)
Nic to nie dało.
Teraz mam nowe sadzonki, młodziutkie jeszcze. Nie mam ręki do Kalanchoe więc póki co się modlę by zwyczajnie przetrwały ze mną pierwszy rok. A potem już się będę modlić o kwiaty. Zwrócę szczególną uwagę na to jak działa na nie spadek temperatury.
Nic to nie dało.
Teraz mam nowe sadzonki, młodziutkie jeszcze. Nie mam ręki do Kalanchoe więc póki co się modlę by zwyczajnie przetrwały ze mną pierwszy rok. A potem już się będę modlić o kwiaty. Zwrócę szczególną uwagę na to jak działa na nie spadek temperatury.
- magda111123
- 200p

- Posty: 427
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Kalanchoe jak doprowadzić do kwitnienia
Witajcie, tez mam problem z niekwitnącym kalanchoe. Rośnie mocno w liście i ogólnie jest w dobrym stanie ale od zeszłego roku, gdy kupilam w kwiaciarni nie zakwitło. Wyczytałam taki oto post w innym wątku:
Sama zamierzam od jutra zacząć zaciemnianie, ogromnie ciekawa jestem tego eksperymntu. W końcu to taki ładny kwiatek.
Czy ktoś z was próbował w ten sposób???x-M-8 pisze:Jest taka teoria,że można pobudzić kalanchoe do kwitnięcia.
Przez 6 tygodni przykrywa się je kartonem od 17tej wieczorem do 8 rano.Rano ściągamy katron i wieczorem znowu pod pudełko.Tak dzień w dzień (6 tygodni)
Kalanchoe nie lubi nadmiaru wody.
Myślę,że jakiś nawóz do kwitnących też by przyspieszył kwitnienie.
Sama zamierzam od jutra zacząć zaciemnianie, ogromnie ciekawa jestem tego eksperymntu. W końcu to taki ładny kwiatek.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3176
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kalanchoe
Aby kalanchoe zakwitło powinno przejść okres spoczynku. Należy je wystawić na jasne okno w pomieszczeniu o temp minimum 7*C do 12*C. Podlewać bardzo bardzo oszczędnie w zależności od ziemi aby nie zgniło ale też nie pomarszczyło listków.
- magda111123
- 200p

- Posty: 427
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Kalanchoe
A moje kalanchoe dalej nie kwitnie. Skracałam mu dzień, zakrywałam kartonem przez prawie 2 miesiące i nic. Najgorsze, że na każdym portalu piszą inaczej. I bądź tu mądry.
Może ktoś z was odniósł sukces z tym kwiatuszkiem??
Może ktoś z was odniósł sukces z tym kwiatuszkiem??
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Re: Kwitnienie kalanchoe - sonda do badań
ja mam kalanchoe mini i właśnie sobie kwitnie. Ciekawa jestem jak długo takie kwiaty się utrzymują - czy któs może wie?
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kalanchoe - stymulowanie kwitnienia
Cisza w tym wątku, szkoda.
Właśnie zaczęłam stymulować moje kalanchoe do kwitnienia. Mam nadzieję, że się uda. Przykrywam rośliny kapturem z kartonu od godz. 17, zdejmuję kaptur o 8 rano. Podlewam je nawozem do roślin kwitnących.
Dwie z moich roślin to 'matki', rośliny dwuletnie - chyba powinnam była je nieco więcej przyciąć od góry bo łysy badyl na dole jest jednak bardzo widoczny.
Reszta to rośliny otrzymane ze szczepek. Te uszczykiwane ładnie się zagęściły. Młode rośliny są bardziej wrażliwe na silne słońce - jedno z dzieci przypaliło mi się na słońcu południowego okna, ale oberwałam przypalone liście i wypuszcza mnóstwo nowych.
U mnie stoją na południowo-zachodnim oknie; od czasu tego przypalenia ocieniałam je w najbardziej upalne dni.
Trochę łysa u podstawy roślina-matka:

Wyciągniętne, nie uszczykiwane kalanchoe-dziecko:

Uszczykiwane, rozrośnięte kalanchoe-dziecko:

A tak zacieniam moje rośliny na oknie:

-- 4 lis 2015, o 09:09 --
Zapomniałam o zdjęciach 'kapturka'.
Kalanchoe pod 'kapturem':

I te same rośliny bez kaptura:

Zakrywam je 'hurtem', wszystkie, bo tak jest mi łatwiej.
Pozdrowienia dla miłośników kalanchoe.
Właśnie zaczęłam stymulować moje kalanchoe do kwitnienia. Mam nadzieję, że się uda. Przykrywam rośliny kapturem z kartonu od godz. 17, zdejmuję kaptur o 8 rano. Podlewam je nawozem do roślin kwitnących.
Dwie z moich roślin to 'matki', rośliny dwuletnie - chyba powinnam była je nieco więcej przyciąć od góry bo łysy badyl na dole jest jednak bardzo widoczny.
Reszta to rośliny otrzymane ze szczepek. Te uszczykiwane ładnie się zagęściły. Młode rośliny są bardziej wrażliwe na silne słońce - jedno z dzieci przypaliło mi się na słońcu południowego okna, ale oberwałam przypalone liście i wypuszcza mnóstwo nowych.
U mnie stoją na południowo-zachodnim oknie; od czasu tego przypalenia ocieniałam je w najbardziej upalne dni.
Trochę łysa u podstawy roślina-matka:

Wyciągniętne, nie uszczykiwane kalanchoe-dziecko:

Uszczykiwane, rozrośnięte kalanchoe-dziecko:

A tak zacieniam moje rośliny na oknie:

-- 4 lis 2015, o 09:09 --
Zapomniałam o zdjęciach 'kapturka'.
Kalanchoe pod 'kapturem':

I te same rośliny bez kaptura:

Zakrywam je 'hurtem', wszystkie, bo tak jest mi łatwiej.
Pozdrowienia dla miłośników kalanchoe.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Kalanchoe
Mam pewien problem z kalanchoe, otóż bardzo długo nie kwitła. W międzyczasie rozkrzewiłam ją bardzo ładnie i nauczyłam się jak o nią dbać, bardzo ładnie rosła, ale nie chciała kwitnąć. Był to piękny okaz, więc myślałam, że do pełni brakuje już tylko kwiatów. Wyczytałam na różnych forach, poradnikach itp, że należy ją na 14 godzin dziennie ukrywać w ciemnym miejscu na określony czas. Tak też zrobiłam. Owszem pąki się pokazały, ale zaczęły opadać liście. Na początku tracą swoją mięsistość, potem lekko żółkną i opadają, nie są niczym zaatakowane i już nie wiem jak jej pomóc. Liści już praktycznie niema. Pąki tylko zostały i są coraz ładniejsze. Za wszystkie odpowiedzi bardzo dziękuję.
Re: Kalanchoe jak doprowadzić do kwitnienia
Ze swoim postępuję tak: jak sobie przypomnę to podleje. Zimą stoi w nieogrzewanym pokoju,na oknie od strony wschodniej. W sezonie na balkonie od strony południowej. Kwitnie długo i bezproblemowo.Jolek pisze:Aby kalanchoe zakwitło powinno przejść okres spoczynku. Należy je wystawić na jasne okno w pomieszczeniu o temp minimum 7*C do 12*C. Podlewać bardzo bardzo oszczędnie w zależności od ziemi aby nie zgniło ale też nie pomarszczyło listków.
?Uważamy kaktusa za roślinę, która walczy o przetrwanie we wrogim otoczeniu.?
- SiMoNa
- 200p

- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Kalanchoe - stymulowanie kwitnienia
Uskubnęłam listek i wierzchołek , pierwszy dałam go do ukorzeniacza i do doniczki, a drugi do wody. Mam zapytanie jak długo trzeba czekać aż się przyjmą i wypuszczą korzenia ? Nie mam cierpliwości

- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kalanchoe - stymulowanie kwitnienia, uprawa, pielęgnacja
Około dwóch miesięcy aby się ukorzeniły. Zakwitną dopiero w przyszłym sezonie.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska




