Marysiu - Ja zakupiłam listeczek , który był podpisany Jessica i to była jedna z sadzonek. U mnie jeszcze nie kwitł, bo zostawiłam sobie najmniejszą. Mam nadzieję, ze pozostałe będą się zgadzały
Alicja 46 -Dziś raz jeszcze sprawdziłam i nadal pachnie. Zapach jest delikatny, wyczuwalny przy zbliżeniu. Zupełnie inny niż u Carnosy, nie jest duszący, trochę podobny do zapachu konwalii.
On na zdjęciu tak wpada w bordo, ale na prawdę jest ciemno-różowy. Ja się Aniu nie martwię tym, że nie jest to Jessica
Jest ciekawy, i ma lekko żółty gardziel, a to lubię u kwiatów