Moje dwie krzewuszki nie przeżyły przesadzania pomimo, że były to małe dwuletnie krzewinki.
U mnie też rósł taki ogromny krzaczor kwitnącej na czerwono krzewuszki. Przycięlam ją dość mocno i teraz trzymam w ryzach, żeby za bardzo się nie rozrosła. Po ubiegłorocznym cięciu w tym roku jest obsypana pączkami.
Może przemyśl jeszcze to przesadzanie
