JUSTYNKO ,nie znam konkretnej nazwy tych irysków ,ale mówi się na nie irysy trawiaste.Mam jeszcze białe ,ale nie kwitną .
Mszyce szaleją .Pryskałam miksturą z petów ,ale nic nie dała i musiałam sięgnąć po cięższą broń .
MARIOLU ,sąsiadka wcale nie dba o działkę .Ma ją ponad 20 lat .Nie buduje się ,ani w ogóle nic nie robi .Kiedyś dbałam troszkę o nią .Kosiłam ,sadziłam na pasie paru metrów, od mojej granicy .Poszła na skargę do gminy ,że zrobiliśmy sobie dojazd na jej działce ,a to nie prawda .Nie chciałam tylko ,żeby chwaściory przechodziły na moją stronę .Teraz wykaszam tylko ,około pół metra, od mojej granicy.
Wkurza mnie taki widok ,tym bardziej ,że nie ma ogrodzenia .
