Borówka amerykańska - 4 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
oclass1
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 30 mar 2014, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

yhym ok no to tak zrobie :wink: ale owoce po tym oprysku będę mogl jesc? Sory ze znowu pytam ale zielony jestem :lol:
justynaa323
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 20 maja 2014, o 22:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: opadające liscie po nawozach

Post »

Krzaki maja prawie dwa lata, wysokość ok 25 cm, podsypane były zgodnie z instrukcja na opakowaniu około pól garsci na krzaka uff chyba przesadziłam, kurde sugerował sie tym co pisało na opakowaniu saletry amonowej i jak widzę nie potrzebnie.......dziękuje serdecznie za szybka odpowiedz.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2014, o 17:29 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zdanie z małej litery, niedobór polskich znaków. Proszę pisać staranniej.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Jak masz wątpliwości to posłuchaj co pisał Kalo, to nie żadne bzdury OW (octan wapnia) naprawdę działa.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Meteor
50p
50p
Posty: 89
Od: 26 kwie 2014, o 09:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Tak , karencja na borówkę podana jest na opakowaniu . Problem może wystąpić w przyszłości , a jeśli nie jest to teren gdzie okresowo stoi woda unormować to może warstwa ściółki a do tego celu najlepsze byłyby trociny sosnowe.
tmf30
200p
200p
Posty: 451
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Witam. Mam pytanie odnośnie nawożenia. Czy ktoś z was może podlewał borówki kwasem(płynem/substancją), który pozostał po kiszeniu ogórków w beczce (obecnie przypomina bardziej gnojowicę. Jewsli tak to z jakim skutkiem.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Nie radzę ,sól zawarta w zalewie może zniszczyć korzenie.
darnok
200p
200p
Posty: 388
Od: 13 kwie 2012, o 08:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Propo tej zalewy to mi się przypomniało,jak mojej ciotce dyrektorka kazała zutylizować odczynniki chemiczne z laboratorium(podstawówka) to wylała kwasy pod wrzosy i borówkę,finału nie znam,ale można się spodziewać co się stało :;230
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Od dłuższego czasu walczę z szara pleśnią i antraknozą ale opryski nie wiele dają co chwile muszę coś wycinać. Obawiam się czy to paskudztwo nie tkwi w ziemi ewentualnie w liściach które opadły lub owoce a nie da się ich co do sztuki wyzbierać. I czy jest jakiś środek który mógłbym podlać podłożę ??
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Czasami nie warto ratować - lepiej kupić sadzonkę z dobrego żródła i jeść zdrowe nie pryskane owoce .Ja jeszcze zadnych oprysków borówkom nie robiłam - przeciez jedzą je moje dzieci :roll: .
Jak będę chciała takie kupić to kupie w sklepie
Pozdrawiam. Ewa
markis80
100p
100p
Posty: 177
Od: 27 maja 2011, o 22:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

mewa pisze:Czasami nie warto ratować - lepiej kupić sadzonkę z dobrego żródła i jeść zdrowe nie pryskane owoce .Ja jeszcze zadnych oprysków borówkom nie robiłam - przeciez jedzą je moje dzieci :roll: .
Jak będę chciała takie kupić to kupie w sklepie
No niby tak ale jak to siedzi w ziemi to jeszcze musiał bym ją wymienić a pod 10 krzakiami to już będzie trochę kosztowało a to mi się nie uśmiecha. Najwyżej zetnę wszystkie owoce i wtedy potraktuję porządnie chemią.
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

powtarzam się, ale napiszę jeszcze raz: borówki w zasadzie nie chorują i nie trzeba ich pryskać. jeżeli chorują, to znaczy, że są słabe i żadne opryski im nie pomogą. a słabe są w złych warunkach. co do warunków są wybredne, niestety i rzadko się zdarza, aby takie warunki miały naturalnie. to głównie kwestia podłoża, ale chyba nie tylko.
pomimo, że hoduję borówki na sprzedaż nie pryskam ich poza zaleconym zabiegiem na szarą pleśń zarejestrowanym środkiem w czasie kwitnienia - ponieważ odbiorca tego wymaga (mogłaby się ujawnić dopiero w pudełku w sklepie). Odkąd mam borówki, czyli od 10 lat tylko raz pryskaliśmy środkiem na szkodniki - jakaś plaga wtedy była. Poza tym nigdy, ponieważ mamy w ogromnych ilościach trzmiele, murarki i biedronki.. Dlatego myślę, że bezpieczniej kupić dzieciom takie borówki, gdyż są duże, słodkie i zgodnie z zasadami integrowanej produkcji praktycznie bez chemii, niż takie od działkowca, który nie patrząc na rejestr środków dozwolonych pryska czym popadnie (i nieźle nawozi, z tego co tu czytam), bo nikt go nie sprawdzi.
Awatar użytkownika
grazka100
500p
500p
Posty: 968
Od: 25 paź 2010, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Poznania

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

:;230 Ewka Twoja racja, ale to Ty wiesz co robisz na swojej plantacji. Też czytam, czasem ze zdziwieniem ile ludzie chcą chemii wlać czy też wsypać w swoje krzaczki...

Jak kupowałabym na tzw. straganie, to nie wiedziałabym co działo się z rośliną, z owocem i jakie jest jego pochodzenie.
Z kolei wiem co ja robię, a nie robię nic, poza wiosennym doglebowym nawożeniem nawozem dla borówki.
Moim borówkom się udało, bo mam akurat odpowiednie podłoże dla nich ;:108
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
nertu
100p
100p
Posty: 174
Od: 6 kwie 2014, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Zakupiłam w tym roku 3 borówki, Bonus, Patriot i Bluecrop.
Bonus choć najmniejszy kwitnie jak szalony a dwie pozostałe nic a nic ;:174
Wygladają zdrowo i mają przyrosty ale zero kwiatków.
Moja gleba ma pH lekko powyżej 4.
Czy podlewanie siarczanem amonu i siarczanem potasu przez sezon pomoże na owocowanie w przyszłym roku? Czy może kupiłam złe borówki i się nie będą wzajemnie zapylać?
Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w twoje życie. - Ola
Ewka42
200p
200p
Posty: 292
Od: 26 sty 2012, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Nertu, borówka nie powinna owocować w roku sadzenia - wiele razy już to było pisane. Temu Bonusowi to oberwij przynajmniej część kwiatów, bo ci skarłowacieje. Nie poganiaj tych borówek nawozami, one w pełnię owocowania wchodzą w 6-7 roku. Tzn. nawozić trzeba, ale normalnie, zwiększaniem dawek nic nie przyspieszysz. Z zapylaniem nie mam problemu, borówki nie muszą być zapylane krzyżowo.
tmf30
200p
200p
Posty: 451
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 4 cz

Post »

Ja także na jesieni i teraz na wiosnę posadziłem 13 krzaczków borówek. U mnie także kwitną. Nie ma tego jednak aż tak dużo i dlatego nie obrywam kwiatów, tym bardziej, że jest dużo nowych silnych przyrostów a roŚliny bardzo dobrze w tej chwili wyglądają, rozrastają się, więc "karłowacienie" raczej mi nie grozi. Tez uważam, ze w pierwszym roku roślina powinna jak najwięcej zainwestować w siebie a nie owoce (nie dotyczy to zresztą borówki). Więc Netru, jak zobaczysz, że ta twoja borówka nie ma nowych, zdrowych przyrostów to pozbądź się kwiatów, bo twoja roślina dłuzej będzie wchodziła w okres "dojrzałosci" i pełnego plonowania. Pewnie dlatego w plantacjach towarowych wycina sie w pierwszym roku kwiaty. To tylko moja teoria.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”