Wczoraj posadziłam pomidory. Jak zwykle mam mnóstwo obaw, czy cokolwiek urośnie, ale próbuję uprawy w gruncie.
Gosia, biedna koperkowa ma przypalone płatki, pewnie zaraz je zgubi.
Majka, za kilka dni będzie sto tysięcy kwiatów

Pierwsze kwitnienie jest niesamowite.
Ania, ta róża po prostu wcześnie zaczyna, zwykle rozwija pierwsze kwiaty na przełomie maja i czerwca. Teresa chyba ucierpiała od mrozu, bo pogubiła pąki

A w zasadzie je zdjęłam, bo zeschły.
Stasiu, za kilka dni rozwiną się wszystkie kwiaty róży-to dopiero będzie widok
Iza, tylko Stanwell taka wyrywna, reszta dopiero wiąże pąki.
Krysiu, z moją dzieje się to samo

Early Scout zgubiła kwiaty po dwóch dniach od rozwinięcia

Nevadę mam i ja, tylko jest młoda i w półcieniu, więc się nie spieszy. U Elżbiety już kwitnie
Marta, to chyba będzie nasza ulubiona firma

Rozwinęła się piwonia Clair de Lune, szkoda, że wypuściła tylko jeden pęd. Może ona jest taka powolna w rozrastaniu?
Iza, warta

Tylko duża rośnie i najlepiej wygląda podwiązana do czegoś, bo pędy jej się przewieszają i inaczej leżałaby na ziemi. Za to nie choruje i dobrze zimuje, choć nie odważyłam się jeszcze zostawić jej bez kopca.