Adenium, Crassula i sukulenty by eikoden

[ania_wolek]

Kurcze, nie zauważyłam mikro pajęczynek ani samych robaczków. Muszę to dokładnie zbadać. Jaki jest najskuteczniejszy sposób na to paskudztwo?

[eikoden]

Szczerze.... nie znalazłem

[eikoden]

No i w końcu nadszedł ten czas





a to nowe robale...

[hen_s]

Gratuluję takich roślin i widoków!

[eikoden]

Dzięki, jeszcze kilka fotek na szybko. Więcej jak w końcu wylądują na balkonie

[hen_s]

Gąszcz!

Jak miło wiedzieć, że tak wygląda nie tylko u mnie...

[KwiAnna]

Adenium pięknie kwitnie gratulacje

I hojki kwitnące

Dobrze im u Ciebie

[piasek pustyni]

Fantastyczny gąszcz! Takie widoki lubię i czekam na więcej

[raflezja]

I mnie się wszystko tez bardzo podoba!

[onectica]

Sansewierie z ostatniego zdjęcia cudne!

[eikoden]

Dzięki za wizytę

No sansewerie rozpychają już doniczkę... a większych nie mam.

Może ktoś wie co to za robale mi atakują adenium?
Link do większego zdjęcia http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 3681d.html

[bebos]

Mi to wygląda na larwę wciornastka - dorosłe mają skrzydełka i paseczki na odwłoku - są malutkie jak i larwy. Lubią żerować na grubszych liściach - larwy ryją w nich zostawiają dołki i bruzdy o srebrzystym zabarwieniu - oczywiście są tez kropeczki odchodów. Kiedyś podżerały u mnie grubosza - dosyć łatwo się ich pozbyłam - wtedy wystarczyło przetarcie liści woda z płynem do mycia naczyń, ale przy większej liczbie lisci i owadów - myślę, ze najlepszy jest Bi58 - w pracy zwalczyłam tym nawet uciążliwe ziemiórki! Ale śmierdzi...
Gąszcz roślin do pozazdroszczenia, ale i trudniej chronić taki przed pasożytami! Po raz kolejny pozazdroszczę dobrych warunków świetlnych -patrzę na H. limifolia var. umboboensis czy stojące obok aloesy i smutno mi się robi, ze moje to takie zbrązowiałe skwarki...

[eikoden]

Dzięki, chemie już zamówiłem ....
Cały czas myślałem, że to ziemiórki ale nie udało mi się tego pozbyć

[eikoden]

Kolejna hoja zakwitła tym razem Bella


No i adenium, druga gałąź zaczęła się otwierać

[raflezja]

Tomek!
A belli nie zjadają Ci czasem przędziorki? Bo ja już się poddałam.
Gratulacje!