
Sojusz starego z nowym cz.2
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Kochane, dziękuję za przybycie i przemiłe komentarze! Na razie odpowiem Ani anym i Marysi w sprawie tego krzewu z białymi kwiatkami. To ostrokrzew a konkretnie Ostrokrzew altaclerensis, chyba "Belgica Aurea". A i o kamasji dla Ani: mam ją chyba 3 lata, zimuje bez problemów i bez okrycia, co roku ma więcej kwiatów
Puku, puk w niemalowane!

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
A mnie zginęła biała kamasja, a niebieska kwitnie trzema pędami, szał
Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
ZUZA......ja u ciebie w jednym i drugim bywam, ale czytam z ukrycia nie zawsze jest czas na skrobanie.....ale teraz wyczytałam u Maski o Hibiskusie bylinowym....daj mu czas....ja mam dwa na ogrodzie przy domu i też niedawno pokazały swój żywot a na dziabce ROD jest już dorosły i też dopiero się budzi........
ale ja obcinam i przycinam po całkowitym wybudzeniu się ze snu zimowego, wtedy widzę co wyciąć co zostawić....
pozdrawiam
ale ja obcinam i przycinam po całkowitym wybudzeniu się ze snu zimowego, wtedy widzę co wyciąć co zostawić....
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ja kończe północną rabatę i się często zastanawiam opierając na szpadlu: co Zuzia by tu posadziła?
Przeglądam Twój wątek i sadzę.

Przeglądam Twój wątek i sadzę.

Pozdrawiam. Beata.
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Muszę przyznać, że nie poznałam Twojego ogrodu na poprzednich widokach. Pokazałaś go z innej perspektywy, być może w szerszym spojrzeniu ... Nie sądziłam, że jest taki gęsty !
Czy pokazałaś może cyprysika lawsoniana ? Bardzo ładnie się prezentuje.
Natomiast co do żywokostu, poczytaj o nim, bo to niezwykle cenna roślina
Udało się ostatecznie rozpoznać roślinę z lasu (grab/leszczyna) ?


Czy pokazałaś może cyprysika lawsoniana ? Bardzo ładnie się prezentuje.
Natomiast co do żywokostu, poczytaj o nim, bo to niezwykle cenna roślina

Udało się ostatecznie rozpoznać roślinę z lasu (grab/leszczyna) ?

- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Uff... dotarłam do ogrodu w dniu dzisiejszym
Dziękuję, kochane za odwiedziny i te wszystkie życzliwe słowa
Zawsze podkreślam, że to komplement najwyższej próby, bo doceniony wysiłek włożony w pielęgnację roślin niezależnie od efektu w sensie sprostania czyimś gustom, smakuje wspaniale. Coś chciałam przez to powiedzieć, jakoś się chyba zamotałam werbalnie, ale już nie będę odkręcać. Wiadomo, o co chodzi.
Pacynko werdykt nie zapadł, a ja obejrzałam i grab i leszczynę na wsi i dalej się waham... A co do gęstości ogrodu, to faktycznie, busz miejscami jest
A jedna z mieszkanek osiedla, która chciała obejrzeć płotki oznajmiła nam, że ogród jest...chaotyczny
Najprawdopodobniej wielbicielka iglaków na tle równiutkiej trawy a la cmentarz żołnierzy radzieckich... ale o gustach podobno się nie dyskutuje, choć ja to czasem robię, co prawda ja omawiam bezguście raczej
Jeśli jednak mogę Wam w czymś doradzić, pytajcie jako i ja Was pytam
Na razie kilka zdjęć z tego co kolorowe w tych ostatnich dniach maja. Rododendrony i azalie w bukiecie i pojedynczo



Jeszcze jeden kwasolub

A to pierwsze irysy, pierwsze dla mnie, bo jak widać kwitnienie już trwa jakiś czas


Bodziszki w odmianach

Peonia drzewiasta nieskromne rozpostarta... jeszcze zdążyłam przed zrzuceniem płatków




Pacynko werdykt nie zapadł, a ja obejrzałam i grab i leszczynę na wsi i dalej się waham... A co do gęstości ogrodu, to faktycznie, busz miejscami jest



Jeśli jednak mogę Wam w czymś doradzić, pytajcie jako i ja Was pytam

Na razie kilka zdjęć z tego co kolorowe w tych ostatnich dniach maja. Rododendrony i azalie w bukiecie i pojedynczo







Jeszcze jeden kwasolub

A to pierwsze irysy, pierwsze dla mnie, bo jak widać kwitnienie już trwa jakiś czas





Bodziszki w odmianach





Peonia drzewiasta nieskromne rozpostarta... jeszcze zdążyłam przed zrzuceniem płatków

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42347
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuzia kocham Cię za ten cmentarz żołnierzy radzieckich kupuję to określenie. Mam kilka takich "ogrodów" w drodze do K. i aż mnie otrząsa
Właściwie dzięki temu że byłaś nieobecna miałam przez jakiś czas szczękę i ręce na swoim miejscu.....i już nie mam...i nie wiem co wolę
CŻR 

Właściwie dzięki temu że byłaś nieobecna miałam przez jakiś czas szczękę i ręce na swoim miejscu.....i już nie mam...i nie wiem co wolę


- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ja też nie lubię tych "żołnierzy" , dlatego stawiam na żywopłot nieformowany, liściaste przeplatane iglakami (świerki np. ) i też dużo takich ogrodów w mojej okolicy. Ludzie chcą się odgradzać od innych, od świata. To trochę dla mnie dziwne, ale takie życie
.

- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Marysiu, no widzisz, ja mam takie ogrodniczo-cmentarne skojarzenia
I w dodatku jakby opozycyjne ! Jak nie Arlington to CŻR. Kiedyś W. sadził drzewa u jednej takiej i zaproponował, że jej pomoże zaaranżować rabaty ozdobne, wiedząc jaka tam jest gleba, światło etc. A pani zaprowadziła go właśnie do takiego CŻR i mówi, że to jest elegancki ogród z eleganckimi roślinami i ona tak chce. W. oznajmił, że mu prędzej jego stary pick-up przejdzie przez ucho igielne, niż on przyłoży do tego rękę
.
Asiu Prawda, że takie trochę nieuczesane ogrody są piękne? Nie mam nic przeciwko porządkowi, jak ma np. Ania sweety, bo jej ogród jest zjawiskowy i niezmiernie kolorowy. Ja się niestety od ulicy musiałam odgrodzić żywopłotem , no powiedzmy formalnym czyli z tuj Ellwangeriana. naprzeciwko mam szkołę z boiskiem i rozpaczliwie chciałam się odizolować od wrzasku i walenia piłkami. Przynajmniej wizualnie, bo akustycznie to chyba nawet mur chiński by nie pomógł. Ja jestem wielbicielką ciszy, podobnie jak moi rodzice, dlatego wybrali to miejsce, które przed kilku laty straciło swój najważniejszy walor. W TV szydzą z przypadków, kiedy mieszkańcy okolic boiska procesują się o ograniczenie czasu ich użytkowania, bo "przecież dzieci muszą gdzieś się wyszaleć", "sport to zdrowie" itp. słowa wytrychy. Ja jednak wiem, co to znaczy żyć cały tydzień we własnym domu jak na dużej pauzie, gdzie człowiek nie słyszy własnych myśli. Zresztą Ty wiesz najlepiej, ile decybeli może wytworzyć gromada dzieciaków
Jeszcze trochę kolorów z rana.



Hosty jako rośliny ekspansywne

Tu na cienistej h. Patriot w duecie z brunnerą variegata

A tu cienista w całości w obecnej fazie rozwoju

I rabata ze wstępniaka do tej części wątku, tym razem w kawałku:



Asiu Prawda, że takie trochę nieuczesane ogrody są piękne? Nie mam nic przeciwko porządkowi, jak ma np. Ania sweety, bo jej ogród jest zjawiskowy i niezmiernie kolorowy. Ja się niestety od ulicy musiałam odgrodzić żywopłotem , no powiedzmy formalnym czyli z tuj Ellwangeriana. naprzeciwko mam szkołę z boiskiem i rozpaczliwie chciałam się odizolować od wrzasku i walenia piłkami. Przynajmniej wizualnie, bo akustycznie to chyba nawet mur chiński by nie pomógł. Ja jestem wielbicielką ciszy, podobnie jak moi rodzice, dlatego wybrali to miejsce, które przed kilku laty straciło swój najważniejszy walor. W TV szydzą z przypadków, kiedy mieszkańcy okolic boiska procesują się o ograniczenie czasu ich użytkowania, bo "przecież dzieci muszą gdzieś się wyszaleć", "sport to zdrowie" itp. słowa wytrychy. Ja jednak wiem, co to znaczy żyć cały tydzień we własnym domu jak na dużej pauzie, gdzie człowiek nie słyszy własnych myśli. Zresztą Ty wiesz najlepiej, ile decybeli może wytworzyć gromada dzieciaków

Jeszcze trochę kolorów z rana.









Hosty jako rośliny ekspansywne


Tu na cienistej h. Patriot w duecie z brunnerą variegata

A tu cienista w całości w obecnej fazie rozwoju

I rabata ze wstępniaka do tej części wątku, tym razem w kawałku:

Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Jak ja Cię rozumiem! Mieszkam co prawda w szufladzie, ale obok mam boisko szkolne
Zdjęcia jak zwykle piękne. Czy to nie dzisiejsze poranne?


Zdjęcia jak zwykle piękne. Czy to nie dzisiejsze poranne?
Joasia
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Uwielbiam Twój chaos
A swoją drogą tylko ignorant ogrodowy mógłby nazwać Twój ogród chaotycznym - to że jest busz, to nie zmienia faktu, ze widać jak masz wszystko pięknie dobrane i dopracowane koncepcyjnie
A ja właśnie w niedzielę na spacerze zrobiłam zdjęcie (potem pokażę u siebie) wiejskiej odmiany cmentarza...u nas jest to boisko baseballowe z wątłym zagajnikiem z brzoskwiń, dla tych graczy, którzy do kibelka nie zdążą dolecieć...masakra...a taką świetną działkę ludzie mają...a i chciałam połączyć wątek cmentarza ze szkołą (w szufladzie na wewnetrznym podwórku miałam przedszkole, więc znam ból niechcianego towarzystwa dzieci od poniedziałku do piątku i tylko silna determinacja R. sprawiła, że po 5 latach takiego towarzystwa namówił mnie na posiadanie własnych dzieci
) - otóż we Lwówku cmentarz żołnierzy radzieckich jest...z boku podwórka szkolnego: taki dyskretny wydzielony i ogrodzony spłachetek ziemi gęsto obsadzony iglakami - wygląda jak mały zaczarowany ogródek... podoba mi się, choć to cmentarz okupanta no i przy szkole.



- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Joasiu, ech, nie chcę wyjść na "protestanta", ale w przypadkach, gdzie obiekty stanowią znaczną uciążliwość, powinno się ich budowę omówić z mieszkańcami najbliższej okolicy. Zresztą na Jelonkach też mieszkańcy protestowali, bo boisko służy głównie miejscowym chuliganom, a echo wśród bloków niesie się całkiem nieźle. No nic... tyle mojego, co sobie ponarzekam 
A zdjęcia rzeczywiście poranne
Mimo, że do pracy nie idę, obudziłam się o świcie i wyszłam na obchód. W ciągu dnia słońce jest za ostre jak na moje umiejętności fotograficzne i zdjęcia wychodzą takie płaskie i z prześwietlonymi kolorami.
Pat Dzięki
ja się właśnie odnajduję w takich ogrodach, gdzie roślinność jest nieco nieprzewidywalna, a spontaniczne zmiany nie zaburzają koncepcji, która u mnie jest dość hmmm... ogólna i w zarysie
Tu coś zdechnie, tam wyrośnie. Określenie CŻR bardziej mi się kojarzy z takimi monumentalnymi połaciami z równymi rządkami identycznych mogił i płożącymi iglakami, gdzie panuje wygwizdów i przygnębiający nastrój. Trochę może irracjonalnie uważam, że miejsce spoczynku wiecznego powinno być takie ...miłe
Kiedyś pokazywałam cmentarz wojenny koło Twierdzy Modlin. Tam leżą żołnierze różnych proweniencji, w tym okupanci ze wschodu i zachodu, a stary las szumi im nad grobami, otula ich kołdra ze śniegu lub ptaki wyśpiewują piosenki. Niech im ziemia lekką będzie. Większość z nich miała życie niełatwe i krótkie.
Ja jestem uciśniona dodatkowo przez akcję "otwarte boiska" tj. nie ma zmiłuj przez okrągły tydzień do wieczora...
To jeszcze r. stulistna w fazie rozwinięcia.

Róże pozostałe mają się nieźle, będzie chyba obfite kwitnienie. Mszyce co prawda pojawiają się gdzieniegdzie, ale biedronki są obok, więc nie pryskamy. Wczoraj ponawoziliśmy wszystko granulkami. A kącik Rh tak pachnie, że coś niesamowitego!

A zdjęcia rzeczywiście poranne

Pat Dzięki



Ja jestem uciśniona dodatkowo przez akcję "otwarte boiska" tj. nie ma zmiłuj przez okrągły tydzień do wieczora...
To jeszcze r. stulistna w fazie rozwinięcia.

Róże pozostałe mają się nieźle, będzie chyba obfite kwitnienie. Mszyce co prawda pojawiają się gdzieniegdzie, ale biedronki są obok, więc nie pryskamy. Wczoraj ponawoziliśmy wszystko granulkami. A kącik Rh tak pachnie, że coś niesamowitego!
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie

moje wątki miastowe i wiejskie
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuziu, jak najbardziej rozumiem, gdy obok jest boisko szkolne, czy inny obiekt użytku publicznego. Najbardziej dziwi mnie to, że na osiedlach mieszkaniowych ludzie odgradzają się od siebie "żołnierzami". Często mieszkają obok siebie latami i się nie znają, nawet w takich małych miasteczkach, jak moje.
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
To zdjęcie z funkiami na pierwszym planie jest takie, że mam ochotę w nie wejść
Jak Ci się sprawuje bez Palibin? Wszyscy mnie przestrzegają, że jednak rośnie dużo wyższy niż wszędzie jest napisane. I co to za bodziszek z ciemnofioletowymi kwiatkami?

Jak Ci się sprawuje bez Palibin? Wszyscy mnie przestrzegają, że jednak rośnie dużo wyższy niż wszędzie jest napisane. I co to za bodziszek z ciemnofioletowymi kwiatkami?
Joasia
- szelma
- 100p
- Posty: 102
- Od: 5 lis 2013, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/zachodniopomorskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ach.... piękne azalie.
Dopiero niedawno odkryłam jak pienie mogą kwitnąć krzewy.
Dopiero niedawno odkryłam jak pienie mogą kwitnąć krzewy.

pozdrawiam
Kasia
Kasia