
Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
- zuzola11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1214
- Od: 14 sty 2013, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Pochwalisz sie tym przekopanym warzywnikiem ??? 

zuzola11 zapraszam - Moje pierwsze "kroki" na działce
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
Kasia
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 27&start=1" onclick="window.open(this.href);return false;
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Ależ z Was niecierpliwcy, moi drodzy! To nie przystoi ogrodnikom 
A tak poważnie, to mężowska komórka się zbiesiła i nie mogłam skopiować fotek
Ale specjalnie dla Was
podreptałam dziś na działkę i nacykałam zdjęć 
Także proszę zaparzyć sobie herbatkę i podziwiać ;)
Rzut ogólny z budko-altanką na miejscu ostatecznym

Markowa urodzinowa magnolia ładnie się przyjęła i rośnie (oczywiście gwiazda musiała wejść w kadr)

W końcu mam zalążek rabatki kwiatowej
Kwiatki dzielnie się przyjęły 

M.in. kluczyki czyli pierwiosnek lekarski

Liliowce, a w tle mój ukochany pigwowiec

Lada dzień rozkwitniemy

RH - prezent od Męża

Nasza budka

Tu się Marku do sekatora dopadł i zrobił dojście do kompostownika - rósł tam ogromniasty zdziczały bez

Żarłok-akrobata [potem go wyprowadziłam...]

Kamczatka z duuuużymi owocami

Porzeczki, ciekawe jakie?

Zarośnięty kompostownik- niebardzo wiem jak go odratować... Zrobiłam tam dziś przegląd i wydłubałam miętę, kokoryczkę i chyba topinambur... Pod warstwą zieloną jest ładnie przerobiony kompost z mnóstwem żyjątek... Tylko nie wiem, co kto tam kompostował to 1, a 2- na wierzchu mam podagrycznik i boję się go wprowadzić w warzywnik. Co radzicie?

Agreścik z rumieńcem, chyba będzie ciemny

Nie wiem co to, pomożecie?

Tyle zostało z mojej forsycji po przycięciu...


A tak poważnie, to mężowska komórka się zbiesiła i nie mogłam skopiować fotek



Także proszę zaparzyć sobie herbatkę i podziwiać ;)
Rzut ogólny z budko-altanką na miejscu ostatecznym

Markowa urodzinowa magnolia ładnie się przyjęła i rośnie (oczywiście gwiazda musiała wejść w kadr)

W końcu mam zalążek rabatki kwiatowej





M.in. kluczyki czyli pierwiosnek lekarski

Liliowce, a w tle mój ukochany pigwowiec

Lada dzień rozkwitniemy

RH - prezent od Męża

Nasza budka

Tu się Marku do sekatora dopadł i zrobił dojście do kompostownika - rósł tam ogromniasty zdziczały bez

Żarłok-akrobata [potem go wyprowadziłam...]

Kamczatka z duuuużymi owocami

Porzeczki, ciekawe jakie?

Zarośnięty kompostownik- niebardzo wiem jak go odratować... Zrobiłam tam dziś przegląd i wydłubałam miętę, kokoryczkę i chyba topinambur... Pod warstwą zieloną jest ładnie przerobiony kompost z mnóstwem żyjątek... Tylko nie wiem, co kto tam kompostował to 1, a 2- na wierzchu mam podagrycznik i boję się go wprowadzić w warzywnik. Co radzicie?

Agreścik z rumieńcem, chyba będzie ciemny

Nie wiem co to, pomożecie?

Tyle zostało z mojej forsycji po przycięciu...

- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Zobacz czy się tego podagrycznika nie da wybrać z kompostu.
Teraz tylko czekać, żeby kwiatki zakwitły
Teraz tylko czekać, żeby kwiatki zakwitły

- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Podagrycznik wybieraj widłami amerykańskimi, żeby nie poprzecinać rozłogów. On raczej nie puszcza ich głęboko, więc masz szansę usunąć dziadostwo. A resztę kompostu przesiej przez siatkę, to w razie czego zostanie ci na niej różne podejrzane badziewie
.

- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Jolu, mój to jakiś mutant chyba
rozłogi ma długaśne na prawie 2m.... więc trzeba by przerzucić cały kompostownik- ja sama nie dam rady, a mój M teraz w pracy zagoniony 


- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Bo on ma długaśne rozłogi, ale raczej powinny być płytko - jak zdejmiesz 30cm warstwy, to niżej już go być nie powinno.
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Dzisiaj mam "dzień na nie" i ogólny dołek hormonopochodny
Po kłótni z M. [bezsensownej i już pogodzonej] wybyłam na działkę. I stwierdziłam, że ona mnie chyba nie kocha, tak ja ją
Mam miliardy, tryliony mrówek maści wszelakiej
Jakiekolwiek pielenie [ba! nawet ręczne przycinanie obrzeży trawnika] wiąże się ze zmasowanym atakiem i licznymi bolesnymi ukąszeniami
I z jednej strony wiem, że to mój wymarzony skrawek ziemi- co chwilę odkrywam jakąś roślinkę, którą bardzo chciałam mieć... Jak widziałam ją po raz pierwszy kwitła forsycja, potem bez, są czereśnie i ukochane jabłka zimowe... Znalazłam zarośnięty wiciokrzew i kilka rachitycznych konwalii, jest i mój umiłowany pigwowiec, są piwonie.... Wczoraj pomyślałam, że trzeba by wkopać miętę i załatwić od kogoś rumianek- miętę znalazłam na kompostowniku, a dziś odkryłam rumianek pod starą altanką. Nawet moje ulubione ziele jest- lubczyk!
Tylko ta mrówcza i podagrycznikowa zemsta mnie dobija
Tak nie chciałam stosować żadnej chemii w ogrodzie, ale z tymi mrówami to ja nie ujadę.....




Tylko ta mrówcza i podagrycznikowa zemsta mnie dobija


Tak nie chciałam stosować żadnej chemii w ogrodzie, ale z tymi mrówami to ja nie ujadę.....
- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Ujedziesz - wykop mrowiska i zarządź eksmisję
Ja miałam chyba z 10 dużych mrowisk czerwonych mrówek na Mazurach - zarządziłam eksmisję do lasu. Teraz jeśli nawet są, to nie wchodzimy sobie w paradę 


- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Żebym to ja wiedziała, gdzie one są
Prawda taka, że gdzie wsadzę szpadel, tam są mrówki.... Chyba zbudowały niezależne imperium na terenie całej działki i ogłosiły mrówczą autonomię...

- wsiania
- 500p
- Posty: 694
- Od: 27 sty 2012, o 09:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Brzegu
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Hmmm... nie wiem, czy powinnam to pisać akurat teraz, bo nie chciałabym Cię dobijać... Ale obawiam się, że z mrówkami trzeba się nauczyć żyć, tak po prostu. Mój ogródek jest jednym wielkim mrowiskiem, zwłaszcza warzywnik i próbowałam wszystkiego: aerozolu, proszku, jakichś kropli - efekt zerowy
Ale naprawdę da się z tym żyć, tylko trzeba się nauczyć, żeby chwasty wyrywać do siebie - znaczy się stoisz na zarośniętym, wyrywasz przed sobą i cofasz się po zarośniętym, w ten sposób poruszona ziemia z wściekłymi ganiającymi mrówkami zostaje przed Tobą
A przepraszam, nie skorzystałam z jeszcze jednego sposobu - nie kupiłam sobie mrówkojada
Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej! Ja też mam dzień nerwa (już trzeci z kolei
)


A przepraszam, nie skorzystałam z jeszcze jednego sposobu - nie kupiłam sobie mrówkojada

Uśmiechnij się, jutro będzie lepiej! Ja też mam dzień nerwa (już trzeci z kolei

Moje wsiowe poczynania - c.j.d. 
gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają
pozdrawiam, Ania

gdzie diabeł nie może... tam mnie wołają

pozdrawiam, Ania
- Ruda_Zaba
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 28 cze 2012, o 19:29
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
spagusia: przepraszam, ROTFL
jak przestanę płakać ze śmiechu, to może coś wymyślę

edit: dobra, przeszło mi. Spróbuj w newralgicznych miejscach posadzić miętę/kocimiętkę/aksamitkę powinno ciut pomóc







edit: dobra, przeszło mi. Spróbuj w newralgicznych miejscach posadzić miętę/kocimiętkę/aksamitkę powinno ciut pomóc

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Ja aktualnie walczyłam z mrówkami, zastosowałam podlewanie bo kopiec był na młodym iglaczku, do tego cynamon i posadziłam mięte. Pomogło ;).
W tym wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=574 od postu 3 maja 2014, o 09:10 są różne pomysły.
W tym wątku http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=574 od postu 3 maja 2014, o 09:10 są różne pomysły.
- spagusia
- 200p
- Posty: 211
- Od: 4 maja 2010, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wałcz
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
Iwono , dzięki za cenny wątek - jutro nabędę cynamon w ilościach hurtowych, zanim go Unia całkiem zakaże
Żabko, polecam się na przyszłość jako źródło tematów do śmiechu. Smiech to zdrowie

Żabko, polecam się na przyszłość jako źródło tematów do śmiechu. Smiech to zdrowie

-
- 500p
- Posty: 834
- Od: 24 paź 2010, o 09:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)
U mnie pomogło jedno opakowanie ;).
Re: Per aspera ad astra, czyli chwaszczoria :)

