Pomidorki koktajlowe - 4 cz.

[whitedame]

kozula napisał(a):
Pomidor sam Ci powie kiedy chce jeść . Uważnie obserwuj wierzchołkowe liście wieczorem , albo wcześnie rano .
Powinny być podwinięte pod spód, a w ciągu dnia mają się wyprostować lub pozostać nieznacznie podwinięte.
Jeśli w dzień pozostają mocno podwinięte lub skręcone , oznacza to przekarmienie , jeśli są wzniesione na ,,sztorc''głodują .

Według mnie wyglądają na głodne.

[Marla54]

Dzięki, właśnie tej wypowiedzi Kozuli szukałam - nie mogłam jej zlokalizować. Jutro dam im papuniu - dziś już były podlewane, Czy lepiej jest je podlać, czy dolistnie dokarmić. Mam Florovit do kwitnących.

[justa_be]

Tysonka, ja sama mam 1.60m wiec 1.5 to dla mnie dużo ;) On był na prawdę rozrośnięty, taki bałagan gałązkowo - pomidorkowy

[tysonka]

To ja mam niewiele więcej
Wiele z moich odmian to olbrzymki, 1,8 m o ogłowieniu to minimum, więc te 1,5 m to byłaby dla mnie raczej niska odmiana.
Wybacz, nie chciałam być złośliwa
Rozumiem, że 1,5 m w gruncie a w donicy to jednak różnica

[justa_be]

Bo ja to jeszcze mało doswiadczona jestem.. Mozna powiedziec, że to moj pierwszy taki poważny sezon pomidorkowy dzięki Wam i forum (w ogole ogródkowy, choć na wiosce juz 5lat mieszkam) Taki od ziarenka do własnego krzaczka

[rozmalinka]

Justynko, dobrze trafiłaś Ja na tym forum jestem 1.5 roku. jak zaczynałam byłam zupełnie zieloniutka a teraz... ho,ho

[Dorcinda]

Gdy pierwszy raz miałam Yellow Pearshaped puściłam go na żywioł, głupia myślałam, że jak koktajlowy to będzie mały . Na dodatek za gęsto posadziłam, musiałam potem usuwać kilkudziesięciocentymetrowe pędy żeby wpuścić trochę tlenu. Teraz prowadzę na 1 pęd za to ma ponad 2 metry wysokości.

[tysonka]

Jak Black Cherry ogławiałam jak miał jakieś 2,2 m w gruncie, chciał rosnąć dalej

[whitedame]

Jeden mój Black Cherry omyłkowo nie został ogłowiony i wlazł na altanę. Jak zebrałam z niego owoce to zrobiła się niezła kobiałka, i one prawie wszystkie dojrzały w domu, jedliśmy je do 1 listopada.

[ania_j]

Cały dzień szukałam odpowiedzi, ale o ile dużo napisano o nawożeniu tak nie znalazłam jednego konkretu. Do rzeczy - moje pomidory na balkonie postanowiłam zasilać wyłącznie naturalnie. Gnojówka z pokrzyw ok. Ale z tego co czytam - po zawiązaniu owoców (chyba) powinnam dostarczać potasu, którego pokrzywkówka podobno za wiele nie ma. Tu też są sprzeczne opinie. Czy ktoś ma w tym temacie doświadczenie? Wystarcza tylko gnojówka z pokrzyw czy po zawiązaniu owoców zmienić na taką z mniszka? Albo jakaś inna metoda dostarczenia potasu? Oczywiście naturalna

[BobejGS]

Gnojówki roślinne, są raczej mało sprecyzowane co do ilości poszczególnych składników. Ja znalazłem takie info dotyczące potasu Sam stosowałem zarówno pokrzywe jak i mniszek

Żywokost lekarski
Do 1 kg świeżego żywokostu lub 200 g suszonego dodać 10 l wody. Zawiera dużo potasu, węgla i azotu. Do podlewania stosuje się w rozcieńczeniu 1:10. Bardzo dobrze na podlewanie gnojwką reagują pomidory.

Mniszek lekarski
Do 1 kg liści i korzeni mniszka dodać 10 l wody. Zawiera dużo potasu. Wzmacnia rośliny, pomaga w tworzeniu próchnicy.

http://pumpkin.pl/content/Nawozy

[rozmalinka]

Słyszałam,że do dołków, do których będziemy wsadzać pomidory dobrze jest dodać posiekaną skórkę z banana.

[Kropek]

Ciekawostka , której nie potrafię zrozumieć. Pomidorki , które wysiałem 2 tygodnie później (czyli normalnie około 7 marca) od eksperymentalnego z 17 lutego zakwitły a tamten nie , pomimo tego , że jest krzaczkiem 3 razy większym, zagęszczonym od młodszych braci. Może mi to ktoś wyjaśnić ??

[Ebabka]

Te późniejsze pewnie miały lepsze warunki, dłuższy dzień i więcej

[martusia810]

Kiedyś oglądałam jakiś program ogrodniczy, w którym pan uprawiał pomidory pod folia w bardzo małych doniczkach ale za każdym razem podlewał gnojówka z żywokostu i czasami podsypywał popiołem a pomidory były piękne. Sama właśnie robię gnojówkę z żywokostu i podzielę cię spostrzeżeniami.