
a mi jedna kotka zaginęła, myślałam że wróci ale już z dwa tyg. jak jej nie ma

Kotow mozna nie wypuszczac z domu. Poza domem, w obecnym swiecie czyha na nie wiele niebezpieczenstw - od samochodow, przez psy, po glupich ludzi. Mam koty, z ktorych jeden zna smak "wolnosci" i wcale sie tam nie pcha - wszystkie sa stricte domowe i wiem, ze zadnego auto nie rozjedzie, nikt mu nie zrobi swieczki z ogona, nie przepadnie gdzies bez wiesci, nikt go nie "przygarnie" bo taki fajny "pers"... Oczywiscie kastrowane/sterylizowane, wiec odpada im pomysl wycieczek prokreacyjnych.anetta pisze:Ślicznoty Twoje![]()
a mi jedna kotka zaginęła, myślałam że wróci ale już z dwa tyg. jak jej nie ma