Basia - Kleo,
Piwonia jest uprawiana bez czarów

, po prostu im starsza, tym mocniejsza. Może dobra odmiana. Ciężko zrobic zdjęcie jej prawdziwego koloru, i w dodatku nie potrafię jej nazwać imieniem - rozpoznać - żałuję bardzo, że nie znam odmiany.
Ania - Nenka,
W tym roku tulipany, które w ogole raczyły zakwitnąć, biją rekordy. Masz rację

jeśli masz tak duzo jasnych, niebieskich, to proponuję w przyszłym roku zamianę
Elwirko,
Też mi wpadł w oko

ale bardziej jego wielka kępa, ktora mam zamiar zaraz po kwitnieniu podzielić i dopiero wysadzić do gruntu.
Wiesz, ze nie pomyślałam o tym, ze piwonia drzewiasta jest ozdobna z liści?

To jakby ratuje sytuację
AniuAn - Kochana, jak miło zobaczyć twój wpis
Róże szaleją i rosną jak wariatki - z dnia na dzień widzę różnice. Rosną krzewy, rosna pąki....
Te angielki z sadzenia wiosennego przechodzą moje wyobrażenie. Wyjatkowo im pasuje tegoroczna wiosna. Jedna z CR nie wyglada w ogole na krzew z tak młodym stażem u mnie. Wyjątkowy okaz. Poszła na front rabaty. Równocześnie jeden krzew CR jakby stanął w miejscu...nie wiem, co robić, czy nie potraktować stymulatorem wzrostu....bo mnie to niepokoi...
Niestety pada i u mnie...wieje niemiłosiernie.....nie mogę dalej zrobic oprysku różom...
A dzisiaj jestem w domu, ze względu na pogodę.... fakt, że calkiem rozłożona, z zawalonymi zatokami, i dalej bez głosu.... ale oprysk taki konieczny, to przecież dałabym radę...
Nic to.... przynajmniej nie wstaję z łóżka
Dziwny ten maj...