Werbena jednoroczna(Verbena ×hybrida )-uprawa,pielęgnacja,choroby

[kluska]

Moja pierwsza zakwita na ciemny fiolet, miała byś zwisająca, idzie w górę na razie, ale mam nadzieję że będzie zwisać, ale nie ma takich listków jak Twoja...

[Viola K]

Moje Werbenki są coraz większe i piękniejsze

to ogrodowa





oraz zwisająca



Pozdrawiam Wszystkich

[Pawel42]

Ja w ty roku posadziłem Lantanę bo to ta sama rodzina z której wywodzi się werbena a nie wszyscy o tym wiedzą.Roślina wygląda bardzo atrakcyjnie gdy kwitnie a kwitnie długo i obficie.Zachęcam do spróbowania.

[Agrestowa]

Na jednej z moich werben pojawiły się pąki. Nareszcie! Już chciałam im pismo monitujące wysyłać.
Dzisiaj w akcie desperacji i rozpaczy kupiłam sadzonkę werbeny o koperkowych liściach. Kolor kwiatów ma jak na mój gust zbyt intensywny - nie przepadam za barwami, które są widoczne z Kosmosu, ale przynajmniej pokrój i liście te, o które chodzi. Mam nadzieję, że zbiorę z niej nasiona.

[Julka-11]

Ja w ty roku posadziłem Lantanę bo to ta sama rodzina z której wywodzi się werbena a nie wszyscy o tym wiedzą.Roślina wygląda bardzo atrakcyjnie gdy kwitnie a kwitnie długo i obficie.Zachęcam do spróbowania.

"Lantana pospolita (Lantana camara) ? gatunek kilkuletniej, zawsze zielonej roślina z rodziny werbenowatych (Verbenaceae). Pochodzi z Ameryki Środkowej i Południowej[2]. Zawleczona została we wszystkich rejonach tropikalnych i subtropikalnych. Sprowadzana jako roślina ozdobna, okazała się uciążliwym chwastem (może rosnąć w szerokim zakresie warunków klimatycznych i siedliskowych, obficie rozmnaża się generatywnie i wegetatywnie, łatwo regeneruje po uszkodzeniach, ma właściwości allelopatyczne, przez co skutecznie konkuruje z rodzimymi gatunkami i jako roślina trująca ? nie jest zjadana przez zwierzęta). W Indiach znana jako Curse of India (ang. przekleństwo Indii)."

Chyba nie przekonałeś mnie Pawle

[Pawel42]

Ale przecież nie będziesz nią karmić zwierząt Julko po za tym na jej obronę powiem tylko że bardzo fajnie kwitnie.A to czy się podoba poszczególnym osobom to kwestia gustu.Kolorowa letnia roślina.U nas chwastem na pewno nie zostanie z uwagi na klimat. Niektóre forumowiczki mają ją w swoich ogrodach,ja postanowiłem spróbować bo o wszystkim lubię się przekonać osobiście ale to ja,każdy może mieć odrębne zdanie.

[millie]

Czy wam też się tak powyciągały werbeny zwisające? Naiwnie myślałam, że jak na etapie małych siewek udało się uniknąć wybiegania, to już nie muszę się o to martwić, a tu niestety od 3 tygodni nie mają lekko - najpierw hartowałam w cieniu, a teraz u mnie ciągle poda, więc muszą stać w domu w średnio oświetlonym miejscu. Buu:( Powyciągały się niemiłosiernie i zastanawiam się czy ich jakoś nie podciąć, ale nie wiem o ile opóźni to kwitnienie? Na głównych wierzchołkach mają już jakieś zaczątki pąków kwiatowych, niestety nawet one stanęły w miejscu, chyba przez ten brak światła.
Podciąć je?

Pokażcie proszę swoje werbeny zwisające.

[Agrestowa]

Moje wyglądają tak.
Uszczykiwałam je po wytworzeniu trzeciej pary liści właściwych. Teraz pewnie też by im się przydało, ale niektóre już mają pąki i mi szkoda. Tym bardziej, że chciałabym znać kolor kwiatów.

[millie]

Piękne, moje mają takie jakby koperkowe liście, w połączeniu z wyciągniętymi łodygam niestety cała roślina wygląda na bardzo słabą:( Kilka sztuk, które cały czas stały na słonecznych parapetach są zwarte i mają mocniejsze, sztywne łodygi.

[GERTRUDA]

Werbena zwisająca lubi być uszczykiwana wtedy przybiera dużo bardziej rozgałęziony pokrój i zaczyna się pokładać -inaczej pójdą w górę i będą sterczeć jak słupy telefoniczne Mi zakwitła jedna i kolor nie zachwyca ..gaciowy spłowiały fiolet , oby reszta była w bardziej optymistycznych barwach

[millie]

Oj to szkoda, że wcześniej nie wiedziałam o uszczykiwaniu. Nie wiem czy teraz to zrobić? Mają już pąki...

[Agrestowa]

millie, ja uszczykiwałam, ale chyba za mało, bo moje werbeny też ciut zanadto spionizowane. Uszczknęłam cześć teraz, ale te pędy, na których są już pąki zostawiłam.

A to werbena kupna: chciałabym mieć nasiona tej odmiany. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?

[millie]

Dobrze, że napisałaś, że to kupiona, bo już byłam skłonna załamać się:D
Moje nasiona były podobne jak na zdjęciu, a co wyrosło, pokażę niebawem, bo jedna mi już zakwitła. Różni się od tej z opakowania nie tylko odcieniem, to zupełnie inny kolor...

[kluska]

Najlepiej nasiona zebrać z niej

[Agrestowa]

Taki jest plan, ale chętnie miałabym jeszcze białą i fioletową, a w sprzedaży się na razie na nie nie natknęłam.
Ale może ktoś wie, jak się ta odmiana nazywa?