Ja też siałem petunie odmiany iluzja i te drobne Calibrachoa Million Bells ale chciałem koniecznie kupić pomarańczowe,nawet w ampli ale jeszcze nie spotkałem.W zeszłym roku zobaczyłem przed kwiaciarnią i mimo że (szaleństwo) kosztowała 37 pln skusiłem się! Kwitła pięknie ale zamiast zbierać nasiona to się na nią gapiłem. Widziałem też sadzonki takiej ładnej odmiany w środku cytrynowa a dalej śnieżno biała.O rety masz ciemnoniebieskie takie atramentowe wręcz jeśli zdjęcie dobrze oddaje! Jak ja bym chciał mieć takie.Ludzie gdzieś kupują błękitne i takie jak te na Twoim zdjęciu a ja nie mogę trafić.O losie złośliwy!
Paweł Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Podejrzewam, że grasuje jakaś szajka. To są ci sami, którzy wykupują przede mną kufeę hyzopolistną o jasnych kwiatach.
Czy petunia wisząca jest w trakcie sezonu bardzo ciężka?
Chciałam skopiować pomysł jednej z forumek na wsadzenie roślin do ikeowych pojemników zawieszanych na drewnianej kratce, ale nie wiem czy one nie wykopyrtną mi się gdy rośliny podrosną.
Odpowiadam Ci Agrestowa jako pracownik "kombinatu" IKEA.Nie wypadną te pojemniki są relatywnie mocne,znam je.Wkładaj na moją odpowiedzialność Co ma wisieć nie utonie.
Paweł Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Ja w przyszłym roku też wysieje więcej i rózne kolory. Co do ciemnego koloru mam kilka sztuk podobnych też ze sklepu ale od dużo mniejszych kwiatach, pochwale się później, muszę też zobaczyć jakie kolory się pojawiają na moich sianych. Koleżanka z bióra stwierdizła ze u niej chyba będzie zółta. A miały być wszystkie filetowe hah nie chciałem mixów a będzie mix jakiego nikt chyba nie ma.
Mi pokazały się kilka takich ciemno fioletowych ale jeszcze nie wszystkie mi kwitną zobaczymy co dalej jakie jeszcze kolory mnie zaskoczą bardzo podobają mi się te biskupie mam ich kilka.
Słuchajcie,czy petunia powtarza cechy czyli w tym przypadku kolor rośliny matecznej.Dajmy na to zbiorę w tym roku nasiona i czy w przyszłym będę miał taką samą jak ta??
Paweł Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Pozbawiliście mnie oboje złudzeń,może to i dobrze.Czyli nie ma się co nakręcać.Ale co tam,przynajmniej jeden sezon może być taki kolor jak oczekiwaliśmy.
Paweł Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Witajcie raz jeszcze teraz w tym wątku:) Jestem nowa to wszędzie mile się witam:) Pierwszy raz wysiewałam w tym roku petunie z nasion i też już mają pąki:) Porozstawiane są w skrzynkach na tarasie i ogrodzie , a część posadzona bezpośrednio do ziemi. Wiecie co mnie dziwi? Ich kształty. Miały być rabatowe - te do gruntu i kaskadowe - te do skrzynek a one są duże , ładne ale takie ,,czupuraki:) Rosną w górę nawet 50 cm i nie kładą się, łodygi mają grube i chyba by im się połamały jakby opadły w dół. Cieszę się, że sama wyhodowałam je z nasion tylko mają różny pokrój ......w sklepie takich nie widziałam. Nie mam jeszcze jak zamieścić zdjęć ale postaram się to zrobić jak córka przyjedzie i da mi lekcję:) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie:) To normalne, że takie mi dziwaczki porosły?