Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Annes 77
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11746
Od: 6 maja 2008, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubuskie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Anuś oj jak przykro czytać,że tyle roślinek podmarzło ;:222 U mnie aż tak źle nie było,ale ja wczoraj zobaczyłam dwie hortensje i porzeczkę zmarzniętą to tez moja mina była ;:222
Roślinki odbiją,nie martw się,zobaczysz,co roku drżymy w maju o nie,ale potem będzie lepiej ;:333

Miłego dnia:)
Awatar użytkownika
Sylwia85
1000p
1000p
Posty: 3555
Od: 24 lut 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu mieczykom nic się nie stało chociaż mają już spore liście, za to kwiatki azali mi przemarzły ale tylko te które rozkwitłu. Aniu ściskam mocno nie zamartwiaj sie o roślinki, odbiją najwyżej trzeba będzie troszeczkę podciąć.
U mnie teraz już przymrozków nie ma. Dwie noce tak postraszyło.
I jak kosiłaś dzisiaj trawę? U mnie tak wplnutko rośnie ale w niedzielę mam poświecenie pól więc koszenie obowiazkowe.
A to daj znac jak bedziesz jechać do rodziców. Zaproszenie aktualne :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu- przykro czytać o stratach- zwłaszcza, że sezon tak wcześnie i obiecująco się rozpoczął.. ;:168
Nieśmiało się zapytuję, czy patyczki dają jakiś odzew..? Wysłałam jakiś czas temu maila do Ciebie na adres podany w profilu- nie doszedł :(?
Awatar użytkownika
dehaef
200p
200p
Posty: 245
Od: 3 sie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Życzę, aby te straaty po przymrozkach były jak najmniejsze bo tak jak piszesz człowiek chucha dmucha, a tu tak szybciutko jego robota na marne idzie.
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Oj zabalowała koleżanka w maju ;:224 Gdzie się podziewasz sąsiadko z za miedzy ;:306
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Rzeczywiście zabalowałam-powoli dochodzę do siebie przy koszeniu trawnika. ;:306 Jestem jak to mój eM mówi-dzisiaj zniszczona psychicznie i fizycznie ;:170 Postaram się poodpowiadać jutro bo dzisiaj nic mądrego na pewno nie wymyślę :D
Awatar użytkownika
gracha
1000p
1000p
Posty: 4328
Od: 23 maja 2012, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Andziu pokarzę Ci anginkę od Ciebie jak u mnie ładnie rośnie i już pomogła eMowi,bolało go ucho , włożył listek i jak ręką odjął , buziaczki dla Ciebie za taką dobrą leczniczą roślinkę,pozostałe kwiatki też rosną

Obrazek
Pozdrawiam Gracha
Mój Raj cz.5
Moje wątki
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

ładujesz akumulatory przy koszeniu :;230 ja musiałam po urodzinkach eMa na spacer się udać po konwalie- to pomogło- ale konwalii u nas nie ma , więc co by z pustą ręką nie wracać przytargałam wiadro borówek, żarnowca żółtego, trochę jagód-ale tylko trochę bo nie miałam siły się z tym ... szarpać :;230
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Dzisiaj wbrew wszelkim prognozom pogody obudziło nas piękne słońce. Nawet nie Kuba tylko słońce o dziwo. Po raz pierwszy od prawie 3 lat pospałam do 9.00. Coś niesamowitego ;:306 Nie zmienia to jednak faktu, że czuję się bardziej zmęczona niż gdybym pospała standardowo do 6:30. Ot babie nie dogodzisz :)

Dziewczyny-dziękuję za odwiedziny ;:196 Staram się jak mogę, ale ostatnio mam bardzo mało czasu na FO. Nie obiecuję zmiany w najbliższym czasie bo pogoda nie nastraja do siedzenia przed komputerem, ale cichutko i codziennie tuż przed spaniem podczytuję co się u Was dzieje. Mam nadzieję, ze mi wybaczycie sporadyczne wpisy. ;:180

Dorotko-u mnie po tych przymrozkach prawie wszystkie młodziutkie iglaki nabrały takiego brunatno zielonego koloru, który niestety nie zmienia się z powrotem na zielony. Mam nadzieję, że jednak nie wyjdzie takie naturalne prześwietlenie ;:222

Aniu-Mnie te przymrozki załamały. Powiedziałabym nawet że w moim dole to całkiem tęgi mróz był. Już jest lepiej, ale porzeczki i agrest zrzuciły owocki. Chyba najbardziej mi tego szkoda, bo Kuba strasznie lubi żółte porzeczki prosto z krzaczka :) Hortensji szkoda, ale te ogrodowe to chyba takie kapryśne są. Gdzieś czytałam, że im nie powinno zdejmować się okrycia do połowy maja conajmniej. No, ale jakby to wyglądało wśród zieleni i kwiatów i taka szmata ;:306 No trudno, mając ogród muszę nastawiać się na takie sytuacje. Zwłaszcza że mam ogród wśród pól i w obniżeniu terenu. Niemniej przymrozków już nie przewiduję-moje dalie, canny i pomidory siedzą w ziemi już prawie tydzień ;:131

CDN...Kuba wciska mi się na kolana :lol:
Pashmina2006
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8030
Od: 12 kwie 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu to masz wielkie szczęście z tym słońcem. U mnie wielkie bure chmury. Pomidorki masz przykryte?
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Sylwuś-cieszę się, że u Ciebie obyło się praktycznie bez strat :) U mnie azalia po przymrozkach zrzuciła pąki. Najpierw zimą połamała się pod naporem śniegu, a teraz i tak tych kilku pąków nawet nie będzie. Zostały tylko dwa pojedyncze kwiatki. Czekam na ich rozwinięcie się. I cieszę się że w ogóle coś zostało :D

Moniu
-Przepraszam, ze nie odpisałam, ale nie wiedziałam jak :lol: Mail przyszedł nie bezpośrednio od Ciebie, ale od ekipy moderującej, a byłam przekonana że całkiem zlikwidowałaś profil. Szczerze mówiąc to nie wiem jak wejść w profil. Pewnie bym pokombinowała i jakoś do tego doszła, ale jakoś tak mi to później z głowy wyleciało. Przepraszam :oops: Wyślij mi swojego maila na pw, albo na maila to odpiszę bo wcale Ci się nie dziwię że zrobiłaś jak zrobiłaś. Mi też się oberwało-sama wiesz od kogo. Moniu-a może zdarza Ci się być w moich okolicach? Jeśli tak to serdecznie zapraszam :)

dehaef
-Kochana jesteś ;:196 Ja myślę, że przymrozki majowe to takie małe wredne zło, które wypadło razem z innymi z puszki Pandory, żeby nam życie uprzykrzać :wink:

Grażynko
-Zrobiłaś mi ogromną przyjemność tym wpisem :) Cieszę się, że anginka tak pięknie rośnie i ma taką ładną doniczkę i że pomogła. Super-bardzo się cieszę ;:138

Madziu-No właśnie wszędzie pada, a u nas słońce> To chyba za zeszły rok-wtedy u nas padało strasznie, a u moich rodziców-raptem 150 km dalej już tak sobie :) Pomidory mam odkryte. Ale to na razie tylko dwa krzaki z mojej rozsady koktajlowej maskotki. Jeszcze dokupię 3 malinowe i dla nas to wystarczy :)
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Obrazek

Tym razem troszkę na zielono-moje hosty uratowane przed przymrozkami-kilka innych walczy w kłach. Ale chyba będzie ok :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
patusia336
1000p
1000p
Posty: 2520
Od: 31 sty 2011, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Urocze masz to miejsce do siedzenia, uwielbiam takie meble ogrodowe ;:215
Awatar użytkownika
Sylwia85
1000p
1000p
Posty: 3555
Od: 24 lut 2013, o 16:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Siedlec

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu jak ja lubię zdjęcia zaraz zrobione po skoszeniu trawy.
Wiesz myślałam ze ten przymrozek który był nie zaszkodził zbytnio azalią ale niestety pomyliłam się . Nie dość że kwiaty rozkwitniete złapało to i paczki też poszły ale na szczęście nie wszystkie. Coś tam zaczyna kwitnać ale bez większej rewelacji. :( Szkoda mi również Twoich azali.
Fosty bardzo ładnie powychodziły z ziemi. Zakątek z ławeczka coraz to piękniejszy ;:215
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Patrycjo-dziękuję ;:196 Piotrek planuje jeszcze w przyszłości zrobić jakiś delikatny stelaż, tak aby wierzby stworzyły naturalną osłonę nad ławką. Ewentualnie pod jakieś pnącza. No, ale to w przyszłości :)

Tymczasem-u mnie nadal bez deszczu, w dzień zrobiłam oprysk grzybobójczy bo berberys zardzewiał totalnie. Nie wiem skąd ta rdza na nim się wzięła. W zeszłym roku miałam przez nią zaatakowaną wierzbę iwę na pniu. W tym roku-ani śladu, ale berberys wygląda strasznie. Cały w kropki zrobił się przez 4 dni, kiedy to nas nie było. Uratuje się, ale w tym roku pewnie będzie nędznie wygladał. Szkoda, bo to jedyny duży krzew na działce.

Miejsce bratków zajęły moje ukochane pelargonie :) Moje własne-wyhodowane :D Nawet angielską przez zimę przetrzymałam i zrobiłam dwie sadzonki, które się przyjęły. Nie wiedziałam że ich się raczej nie przetrzymuje ;:306

Obrazek

Obrazek

Ostatnie tulipany. Muszę zdecydowanie więcej ich posadzić jesienią. Są piękne :)

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”