Mój ci on 2

[Anna11]

Porzeczkę kupiłam w tamtym roku, dosłownie ukorzeniony patyk...zakwitła w tym roku jednym kwiatem...ta na fotografii ładnie wygląda obsypana kwiatami

[kogra]

Jakbyś chciała to mogę kawałek jesienią oderwać, bo teraz już za duży do podziału.

[Miriam]

Ufff,wpadłam na chwilę.Cieplutko mi się zrobiło na widok gości,a jednocześnie wstyd,że ja nadal mam zaległości na forum No nijak nie mogę dnia rozciągnąć Ale mam nadzieję,że wkrótce będę gotowa zaprezentować obiekt(y) mojego i mężowskiego wysiłku
W ogrodzie zdjęcia robię,deszcze przyspieszają przekwitanie,ale pojawiają się kolejne rośliny w pąkach.Słówkiem odpowiem i znikam,bo jutro nowy dzień i trzeba jakoś funkcjonować.
Elu,jeżeli obiela jest mała,to musisz poczekać Serduszkę masz,jak w banku a ja pomyślę,bo coś tam u ciebie wypatrzyłam
Helenko porzeczka krwista kwitła chyba z miesiąc.Nie przesadzam.Nawet teraz,gdy przekwita,rozciąga to w czasie.Obiela też ma gałęzie w pełnym rozkwicie,ale obok całe pędy w pączkach.Obydwa krzewy bardzo przyjazne ogrodnikowi I proszę,Helenko nie dusić w sobie pochwał
Ewuniu nie wiem Ja sama nawet pomyślałam o tym,żeby porozmnażać,bo jest jakby w tym sezonie odkryta,przez to obfite kwitnienie,ale nie wiem.Myślę,że sztobry powinny przeżyć,jest to w końcu porzeczka.Ja spróbuję też.Powinnam zainteresować się cięciem,żeby krzaczek zachował formę.
Aniu,moja testowała kilka lat moją cierpliwość I wyleciałaby już w tym sezonie,bo tak postanowiłam.Czerwone kwiaty,czy różowe?
Grażynko,zabij,nie wiem co masz na myśli

[kogra]

A o kieliszniku, bo pisałaś, że twój martwy.
Mój właśnie wspina się po podporach już dość wysoko.

[Helios]

Mireczko - już nie będę dusić.
Muszę jakoś zakomunikować eMowi, że zamierzam nabyć krzewy... i już słyszę odpowiedź: A gdzie to posadzisz, w miejscach nadających się są korzenie starych drzew... itd...

[Anna11]

Mirko porzeczki kwiat miał być ciemny, a jest jeszcze jaśniejszy od tego na fotce nie wyrzucaj krzaczka pięknie wygląda kwitnący. Drugą sadzonkę którą kupiłam nie podpisaną...okazało się że to lilak. Chyba jest zaczepiony nisko przy ziemi, widać zgrubienie...mam nadzieję że nie okaże się zwykłym rosnącym przy drogach

[lora]

Mireczko melduje część przycięłam macierzanki a że mieli goście być to nie chciałam żeby było pusto chyba całkowicie zrobię to w jesieni ...można wtedy
piękna obiela ...dwa razy sadzonkę miałam przepadła chyba nie służy jej mój ogród....

[Miriam]

Misiu,to już do wiosny poczekaj.Albo jak wyczekasz bezgościowy czas,to ciachnij po kwitnieniu.Ona się szybko zregeneruje.Zresztą porównasz miejsca,bo część podciełaś.Pokażę ci moją ciętą.

Aniu,jeżeli szczepiony to pewnie jakiś ładny Czekajmy zatem na kwitnienie
Helenko,jeżeli będzie bardzo przeciwny to przypomnij mu twoje ubiegłoroczne straty,jakich się dopuścił
Grażynko,mam już obiecany w Sulejowie,ale jak znowu mi się nie powiedzie,to będę pamiętać
My tu gadu,gadu,a ja nie pochwaliłam się przesyłką od JagiS.



Fachowo zapakowane ciemierniki nie odczuły trudów podróży i już aklimatyzują się w nowym miejscu.Dziękuję JagiS

[kogra]

Pocieszyłaś mnie.
Bo myślałam, że tylko ja stale coś dosadzam.
I mam hopla na tym punkcie.
dla nowych nabytków.

[Miriam]

Tak mało czasu mam dla ogrodu Dzisiaj,już niemal po omacku,przycięłam tawuły japońskie.Zwłaszcza jedną bardzo zaniedbałam.Nie wiem,czy nie za późno na przycięcie migdałka?

Wysadziłam podpędzone chryzantemy,niech kwitną do jesieni.

Orliki w tym roku wyjątkowo wysokie.Uzbierało mi się trochę kolorów.

[kogra]

to będą pierwsze chryzantemy kwitnące na tym forum.
Orliki są bardzo ładne i wypełniają lukę pomiędzy kwiatami wiosny i lata.
A jakie masz te kolorki, może cyknij im kilka fotek.
Nie otwierają mi się wszystkie zdjęcia.....może właśnie wstawiłaś?

[Miriam]

Przygotuję portreciki orlików,zwłaszcza,że dzisiaj odkryłam u jednego zupełnie inne falbaneczki A tymczasem z ogrodu na bieżąco.Ostatnie zdjęcie jest zagadką.Cóż to jest?









Nawet nie próbowałam podnosić,wiatr jest tak silny,że donica ucierpiałaby jeszcze bardziej

[bejka1970]

Mireczko na ostatniej fotce jest żywokost Jesienią kupiłam sobie odmianę wariegata izachwycam się liściorami,jest tak piękny ,że nawet nie musi kwitnąć

[Miriam]

Beatko,celująco Nie dałaś mi satysfakcji Piękny,ale i podobno leczniczy(obyśmy nie musieli się o tym przekonywać).Ja dostałam sadzoneczkę,ale o tym,że jest jeszcze inny nie wiedziałam.Pójdę zobaczyć u ciebie

[Shiz3R]

Wczoraj i przed południem dzisiejszego dnia był straszliwy wiatr, mi połamał kratkę na kwiaty. Bardzo ładny kolorek rododendrona, właśnie taki mi się marzy, tylko nie mogę znaleźć.. same różowe i białe są w okolicy.