Mulczowanie gleby - ogrodowe sztuczki.

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
ODPOWIEDZ
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Nie wiem co bardziej podziałało, ale mrówki zrozumiały ;). Dziś profilaktycznie zostały podlane i posypane cynamonem. Mulczowanie stało się moim ulubionym zajęciem ;). Roślinki z zeszłego tygodnia poszły na kompost i przyniosłam świeżą partie mleczy. Cały czas zapominam zawieść facelie... Jadąc na działkę 11.30 2 mijane opryskiwacze :(, wracając o 18.30 kolejne 2... Z ciekawostek przyrodniczych sąsiedzi uzbierali całkiem sporą ilość liści, dziś doszła trawa i jakie było moje zdziwienie jak przyjechał traktor z przyczepką ;:223. Myślałam, że z powodu ustawy zaczęli kompostować, a tu znaleźli inny sposób na swój "problem".
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Przedwczoraj przywiozłam od syna skoszoną trawę z trawnika . Samochód wyładowałam workami (dzieci miały zabawę z ugniataniem trawy w workach ;:138 ) pod sufit! Wczoraj od rana próbowałam odchwaścić taki kawałek z różami i bylinami i rozsypywać tę trawę.. Co wzięłam narzędzie do ręki-zaczynało lać! Dałam sobie spokój, ale dziś niedziela, więc nie będę szaleć.
Przy okazji pielenia zauważyłam, że pod warstwą wysypanej w zeszłym roku trawy jest masa tuneli -nie wiem czy to nornice, myszy czy może zaskrońce . Nie podobało mi się to.
Co do wrotyczu: Co roku po zimie w moim "letnim domu" znajdowałam ślady bytności myszy (bobki i smrodek). Łapki nie pomagały, zresztą musiałabym tam być przez zimę, żeby coś na bieżąco z nimi robić. Wyczytałam w jednej z książek o roślinach użytecznych, że porozkładane ziele wrotyczu jest odstraszaczem myszy. Narwałam więc tego ziela...w Warszawie przy cmentarzu Bródnowskim. Ziele wiosną wyrzuciłam, ale już chyba trzeci rok myszy nie mam.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

O ciekawa informacja :). Z której strony cmentarza, bo rozglądam się na razie bez skutku...
chinka
200p
200p
Posty: 388
Od: 19 sie 2012, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Wrotycz zaczyna kwitnąć bodajże w lipcu więc pewnie dlatego jeszcze go nie widać :wink: Ale jak już zacznie kwitnąć to nie sposób go nie zauważyć. Efekt podobny do kwitnącego mniszka, tylko nie tak zmasowany..
Pozdrawiam, Bogusia
Emilia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1785
Od: 29 sty 2012, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Tak, jeszcze za wcześnie na kwitnięcie. A zbierałam wzdłuż ul. Matki Teresy z Kalkuty - dawniej Budowlana, w stronę Chodeckiej.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Ja się nie przejmuję tymi korytarzami bo u mnie są to tylko myszy i krety które wyjadają różne szkodniki które lubią siedzieć pod ściółką .. Korzyść z tego taka że nie ma pędraków i ziemia spulchniona . Roślinkom chyba to nie przeszkadza bo ładnie rosną i kwitną .. Widać to najbardziej po truskawkach ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
Awatar użytkownika
Pacynka
500p
500p
Posty: 892
Od: 16 lis 2012, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Pamiętam, że wrotycz jest świetny na gnojówki i na pewno przeciwko opuchlakom. Jest popularną rośliną, wysiewającą się w wielu miejscach. Dość szybko się rozrasta. U mnie po około 3-4 latach (odkąd zwróciłam na niego uwagę) ma średnicę prawie 1m.
Kojarzę też, że wrotycz można zaliczyć do roślin czarownic :wink:
Sposoby na mrówki fajne, o ile nie czytam o polewaniu mrowiska wrzątkiem. Brzmi strasznie i nie sądzę, żebym kiedykolwiek się na niego zdecydowała. To straszne, że wszyscy chcą być eko, ale pod warunkiem, że żaden robaczek nie prześlizgnie się do jego ogrodu ...
Brakuje mi w lasach takich olbrzymich mrowisk, jakie pamiętam z dzieciństwa.
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

U mnie na działce jest kilka mrowisk, nawet je dokarmiamy, ale pod domkiem to już przesada ;), dlatego zaczęłam od metod odstraszających... Jak na razie skutecznych. U mnie natura 2000, a prawie wszyscy sięgają po trucizny ze sklepu :(.
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Naczytawszy się o wrotyczy(u) postanowiłam kupić sobie gotowca w zielarni - do przemywania.
Jakież było moje zaskoczenie, gdy znajoma zielarka (właścicielka sklepu - bardzo oblatana w temacie) powiedziała, że wszystko związane z wrotyczą jest wycofane i zakazane. Jako silnie trujące ;:202
No i co teraz ???? Wierzyć, nie wierzyć, latać po polach i zbierać ??? A jeżeli sama ukręcę bat na własną d.... ???
Zgłupiałam ;:219
Iwona i Piotr
500p
500p
Posty: 834
Od: 24 paź 2010, o 09:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Stosować doglebowo, a na sobie kurdybanka ;)... Popytam w innych źródłach. Ja jestem zdania, że każdą informacje lepiej sprawdzić 3 razy ;).
Edit Widzę w dwóch pierwszych lepszych sklepach internetowych więc z handlu raczej nie jest wycofany...ale "kwiaty wrotyczu ze względu na silny, kamforowy aromat jest doskonałym dodatkiem do mieszanek zapachowych i wianków, skutecznie odstrasza owady i myszy." Ale nie jest stosowany tutaj dla ludzi...
Z innej strony "Wrotycz w kuchni :Jedynie młode liście wrotyczu z najwyższej części pędu nadają się do wykorzystania na surowo do dań jako dodatek do różnego rodzaju past rybnych, serowych i jajecznych, świeżych zielonych sałatek, omletów i kanapek. W Wielkiej Brytanii liście wrotyczu dodaje się również do ciast i puddingów.Napar przyrządzony z samych liści wrotyczu lub w połączeniu z innymi ziołami może stanowić ciekawą alternatywę dla zwykłej herbaty."
Znalazłam też info z 2008 roku, że został wycofany, ale czy nie jest tak, że firmą farmaceutycznym zależy, żebyśmy tylko tabletki jedli? Dwa lata temu nowością był wyciąg z czarnego bzu francuskiej firmy, opatentowany i słono kosztujący. Sama skusiłam się chyba wypiłam ze 2 butelki. Wkurzyła mnie tylko informacja, że nie wolno z innego źródła bo nie wiadomo gdzie rósł i takie tam. A ten to pewnie hodowlany, a jeśli tak już widzę te tony chemikaliów na nich :(.
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

O ile pamiętam nawet moja babcia zbierała i suszyła różne zioła a w tym również wrotycz .. jeżeli kiedyś nie był trujący to i teraz nie jest . Wszystkie zioła w nadmiarze szkodzą a wywar z niego jest skuteczny na różne opuchlaki i jest dobrą gnojówką na inne szkodniki .. Przecież go nie będziemy pić . A cha , mam dwa krzaki w swoim ogrodzie aby nie szukać po miedzach ..
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
e-babcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8537
Od: 31 paź 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ŁÓDZKIE

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Mariolu - bardzo dziękuje za info w kwetii wrotyczy :D
Jak zobaczyłam,to powiem,znam tę bestie.Doskonała na robale i to nawet ludzkie.Znajoma ką pała w niej dzieci ,robale wychodziły nawet przez skóre,naprawdę .Nie wiem co siedziało w tych dzieciach,ale wyglądało jak chude glizdy ;:oj .Ponoć dzieci były bardziej spokojne.

Kwestia mrówek.Nadal mam ich sporo w ogródku :D

Kilka lat temu usdowiły sie pod moimi oknami.Na parter wchodziły kiedy im pasowało.Jednej nocy przebrały miarke :twisted: Rano w salonie ustpały swoje królestwo kopczykowe.
Coś niesamowitgo.Nic nie pomagało,ciepła woda ,gorąca z czajnika,środki ze sklepu,chemia i,sól itd...............
Dwa miesiące walki.Widać ,że poznały moją gościnnośc . ;:306

Pod jesień same znikły.Chyba wyniosły sie do noclegowni ;:306

Miłej nocy :wit
Awatar użytkownika
Ruda2011
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3227
Od: 19 mar 2011, o 10:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Południe Warszawy

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

e-babcia pisze: Dwa miesiące walki.Widać ,że poznały moją gościnnośc . ;:306
Pod jesień same znikły.Chyba wyniosły sie do noclegowni ;:306
;:306 ;:306 ;:306
Jadziu to świństwo w dzieciaczkach to pewnie była włosogłówka ;:174 . Pasożytów w ludziach "trochę" mieszka ..... bakterii też ;:222

Wrócę do ściółkowania bo u mnie bardzo ważną sprawą jest poprawienie struktury gleby - zaniedbanej, zamęczonej ..... ach, brak słów ;:185
Dwa lata - tyle zabrało mi czasu poprawienie - niewiele, prawda ?
Ze spękanej gliny, w której dżdżownicy nie uświadczyłam (bo nie miały sił drążyć w tym czymś tuneli) ściółkowanie i kompostowanie, obornik i przekopanie (razem z trawą) .... zabiegi te sprawiają, że mam rośliny, które rosną a nie wegetują jako nędzne imitacje ;:215
To naprawdę działa
Moja poziomka
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
asma
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7818
Od: 19 wrz 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Anna55 pisze:Z zaciekawieniem przeczytałam o stosowaniu popiołu z ogniska. Mam do sporo po jesiennych porządkach i dziś próbowałm go rozsypać na grządce. Wiaterek zawiał a popół wylądował na mnie. Czy można go przemieszać z wierzchnią warstwą ziemi czy musi być rozsypany na wierzchu tak jak wapno?
Tobie widocznie nawożenie też było potrzebne,tylko nie wiedziałaś o tym :wink:
spinka911
50p
50p
Posty: 78
Od: 2 cze 2013, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: Mulczowanie gleby - i nie tylko.

Post »

Odkąd stałam się właścicielką ogródka w ROD staram się uprawiać ekologiczne ogrodnictwo, dlatego skoszona trawa jest dla mnie na wagę złota - ląduje w warzywniku Na rabatach ozdobnych natomiast wysypuję zrębki, niestety tutaj jest mały problem bo po intensywnych opadach pojawia się całe multum grzybów. Ale mimo to bardzo polecam ściółkowanie, na pewno "moje glina" wygląda zdecydowanie lepiej niż rok temu ;)
Pozdrawiam, Basia

Moja działka w ROD
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”