Siedziałem cicho bo nic się nie działo, rosły sobie i nie było czym się chwalić.
Niestety zoś złego opanowało roślinki.
Było na jednej dałem spokój, teraz już na kilku, nie mam pojęcia co to jest. Czy to normalne czy jakaś choroba. Nie wiem czy zdjęcia oddadzą co chciałem Wam pokazać.





Martwią mnie te plamy które zmieniają kolor i wyglądają jak miejscowe uschnięcie.
Jeśli możecie pomóc będę bardzo wdzięczny.
Sebastian