Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Jeśli wyjeżdżasz dopiero za 2 tygodnie, to może posadź je przed wyjazdem. O wiele lepiej przeżyją w ziemi niż w jakichś pojemnikach. Jeśli posadzisz teraz musisz mieć czym okryć w razie przymrozku.
Ja połowę posadziłam, ale czuwam i liczę się z tym, że czeka mnie okrywanie.
Ja połowę posadziłam, ale czuwam i liczę się z tym, że czeka mnie okrywanie.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1



-- Pt 09 maja 2014 17:59 --
[URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/874a0de159199f4b.html]


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13991
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Jakieś matowe się wydają
Czy to zdjęcie tak przekłamuje? 


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13991
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
W takim razie ok
Choć na pierwszym zdjęciu, w górnym lewym rogu, ta zieleninka przy rurce, ma jakiś żywszy kolor
W dodatku (red pear) ma jakieś plamy na pierwszych liściach z lewej. Teraz pytanie czy mają za mokro czy to coś innego.


- nemezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2230
- Od: 18 kwie 2007, o 10:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13991
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Ja to niestety widzę inaczej
Jeśli ktoś wstawia zdjęcie, to chyba dobrze powiedzieć, że widzi się jakiś niepokojący objaw
Mogę się mylić oczywiście, ale jeśli jednak nie, to chyba warto wyłapać problem w początkowej fazie rozwoju. Nie chce nikogo straszyć, naprawdę 
A o wysadzeniu ich pisała wcześniej



A o wysadzeniu ich pisała wcześniej

magda1975 pisze:Moje rosną w nim dopiero tydzień.
-- Wt 06 maja 2014 07:35 --
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
magda1975 sadzonki ładne. Załapią gruntu, a to troszkę potrwa i wyrosną jak trzeba
. To dopiero tydzień.
Moje też nie były książkowe, a teraz idą jak burza
. Jutro, jak dam radę, wstawię zdjęcia, dla porównania.

Moje też nie były książkowe, a teraz idą jak burza

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Robiąc przegląd pod folią zauważyłem że w kilku miejscach mam całkiem dorodne sadzonki z nasion które musiały pochodzić z pomidorów pozostawionych w folii po poprzednim sezonie
Powybieram co dorodniejsze i powysadzam na dworze, jeśli sezon się uda to mają szansę sprawić niespodziankę
Oby miłą

Powybieram co dorodniejsze i powysadzam na dworze, jeśli sezon się uda to mają szansę sprawić niespodziankę

Oby miłą

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Wysadziłam połowę tego co mam do tunelu.
Reszta malutka i czeka na grunt.
Reszta malutka i czeka na grunt.
Pomorze...klimat łagodniejszy
.

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Magda1975, ładne i krępe sadzonki, nie wiem jak Ci się udało takich dochować. Doświetlałaś ?
Zdjęcia kiepskie, trudno, nie każdy ma i sprzęt i umiejętności ( np. ja
).
Aha, na drugim zdjęciu widoczne są już wilki, zacznij obrywać. Nie wiem na ile pędów planujesz je prowadzić ale chyba już pora je pilnować.
Zdjęcia kiepskie, trudno, nie każdy ma i sprzęt i umiejętności ( np. ja

Aha, na drugim zdjęciu widoczne są już wilki, zacznij obrywać. Nie wiem na ile pędów planujesz je prowadzić ale chyba już pora je pilnować.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
matowienie i fioletowe przebarwienia to z niedostatecznej ilości pobranego fosforu, u mnie pojawiło się po zimnych nocach...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Mnie się w zeszłym roku udało przeziębić pomidorki w domu.
Zakręcony kaloryfer w pustym pokoju plus uchylone okno.
Na szczęście doszły do siebie dość szybko po wysadzeniu do gruntu.

Zakręcony kaloryfer w pustym pokoju plus uchylone okno.

Na szczęście doszły do siebie dość szybko po wysadzeniu do gruntu.