Fasolka szparagowa cz. 2
- marcin10312
- 500p
- Posty: 514
- Od: 27 mar 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Iłża [Radom]
- Kontakt:
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Mam problem wysiałem Fasolkę prosto do gruntu niczym nie przykrywałem nie które roślinki już wyszły a nie które właśnie wychodzą ale maja podgnite korzenie, dodam że ostatnio spadło sporo deszczu, w tamtym roku były tam porzeczki może stanowisko jest nie odpowiednie? Przesiać te puste miejsca od nowa?
Pozdrawiam Marcin
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Fasolka szparagowa cz.2
4 maja posiałam, a dziś już widać, że próbuje wyłazić spod ziemi
Oczywiście siew do doniczek i pod agro w szklarni siedzą.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Fasolka szparagowa cz.2

Moja siana wprost do gruntu koncem kwietnia,wcześniej moczona , przykryta agrowłókniną , wytrzymała mrozik i rośnie

Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
- anka22639
- 200p
- Posty: 283
- Od: 8 sty 2012, o 15:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Moja już się pięknie pnie jest metr nad ziemią.
Pozdrawiam Anka
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Polecam coś na i o grillu http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13992
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Jakiej wielkości rozsade się daje do gruntu?
Mam odmianę złota saxa i się właśnie zastanawiam kiedy ją do gruntu dać.

Re: Fasolka szparagowa cz.2
BobejGS
Rozsadę robi się , po to żeby przetrzymać przymrozki, chłodne deszczowe dni(ślimaki!) , a teraz zapowiada się pogoda więc nie ma na co czekać tylko do ziemi .
Rozsadę robi się , po to żeby przetrzymać przymrozki, chłodne deszczowe dni(ślimaki!) , a teraz zapowiada się pogoda więc nie ma na co czekać tylko do ziemi .
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13992
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Dzięki
W takim razie pójdą razem z dyniami 


- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13992
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Dzisiaj lub jutro na bank rozsada ląduje w gruncie
Wcześniej nie miałem na to czasu. Na chwilę obecną moja rozsada wygląda tak.

Stoją w kartonie i tej doniczce aby słońce nie dawało bezpośrednio na ich doniczki i ziemię. Schowałem je wczoraj przed burzą, której nie było


Stoją w kartonie i tej doniczce aby słońce nie dawało bezpośrednio na ich doniczki i ziemię. Schowałem je wczoraj przed burzą, której nie było

Re: Fasolka szparagowa cz.2
Witam się ze wszystkimi, bo piszę 1-szy raz na Forum
W ogrodnictwie jestem raczkująca, pierwszy raz mam własny ogród
Kiedyś tylko jako dziecko pomagałam rodzicom w ogródku.
Mam fasolkę szparagową z rozsady - wszystkie nasiona wysiałam na raz do wielodoniczek (ziemię wzięłam ze szklarni, zwykłą bez ulepszaczy, rozsada od początku stała w szklarni).
Pierwszą partię przesadziłam do szklarni - rośnie chyba dobrze: ma duże liście, dużo, zaczyna zawiązywać pąki kwiatowe, jest już dość wysoka (tak gdzieś 1-1,2m). Jedna roślina ma kilka suchych "papierowych" plam na liściach, ale niewiele i mimo tego rośnie dobrze.
Drugą część wysadziłam ok. 2 tyg później do gruntu, bo i pogoda była nieciekawa, i ogródek jeszcze nie był gotowy. Właściwie w ogródku nie mieliśmy ziemi i mąż nawiózł kompost. Co prawda przekopany z resztką ziemi ogrodowej, ale moim zdaniem jest za dużo kompostu (za dużo składników odżywczych na raz). Do tak przygotowanego ogródka przesadziłam drugą partię fasoli (oraz groszek, który również w szklarni nieźle rośnie i już dość bujnie kwitnie). I... fasola mi marnieje. Też urosła wysoka, ale ma mało liści, te liście są małe i dolne liście mają takie suche "papierowe" plamy. (Groszek też mi zmarniał, jakby zwiędł).
Ogródek jest nasłoneczniony, podlewam wieczorami w upalne dni.
Czy problem z fasolą (i groszkiem) leży w kompostowej ziemi? A może coś innego dolega mojej fasoli w gruncie? A może to właśnie lepiej, żeby miała mniej liści, a będzie lepiej kwitła (zatem problem jest w szklarni, bo ma bujne liście?)??
Fasola w szklarni:


Fasola w gruncie:






Mam fasolkę szparagową z rozsady - wszystkie nasiona wysiałam na raz do wielodoniczek (ziemię wzięłam ze szklarni, zwykłą bez ulepszaczy, rozsada od początku stała w szklarni).
Pierwszą partię przesadziłam do szklarni - rośnie chyba dobrze: ma duże liście, dużo, zaczyna zawiązywać pąki kwiatowe, jest już dość wysoka (tak gdzieś 1-1,2m). Jedna roślina ma kilka suchych "papierowych" plam na liściach, ale niewiele i mimo tego rośnie dobrze.
Drugą część wysadziłam ok. 2 tyg później do gruntu, bo i pogoda była nieciekawa, i ogródek jeszcze nie był gotowy. Właściwie w ogródku nie mieliśmy ziemi i mąż nawiózł kompost. Co prawda przekopany z resztką ziemi ogrodowej, ale moim zdaniem jest za dużo kompostu (za dużo składników odżywczych na raz). Do tak przygotowanego ogródka przesadziłam drugą partię fasoli (oraz groszek, który również w szklarni nieźle rośnie i już dość bujnie kwitnie). I... fasola mi marnieje. Też urosła wysoka, ale ma mało liści, te liście są małe i dolne liście mają takie suche "papierowe" plamy. (Groszek też mi zmarniał, jakby zwiędł).
Ogródek jest nasłoneczniony, podlewam wieczorami w upalne dni.
Czy problem z fasolą (i groszkiem) leży w kompostowej ziemi? A może coś innego dolega mojej fasoli w gruncie? A może to właśnie lepiej, żeby miała mniej liści, a będzie lepiej kwitła (zatem problem jest w szklarni, bo ma bujne liście?)??
Fasola w szklarni:


Fasola w gruncie:


- joggy
- 100p
- Posty: 144
- Od: 20 kwie 2012, o 07:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WWL
Re: Fasolka szparagowa cz.2
No to tylko pogratulować półtora metra krzaki szparagowej. Ja od trzech lat po +ojcu przejąłem działkę i moja szparagowa góra do kolan rośnie. bergold i saxa
A teraz zdjęcia mi się wczytały. niedługo będą miały z 5 metrów. Mocno wybiegniete.
A teraz zdjęcia mi się wczytały. niedługo będą miały z 5 metrów. Mocno wybiegniete.
W laptopie walnięty shift. Czasami brakuje ogonków i wielkich liter.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13992
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Dla mnie wygląda na grupowe przelanie, przy zbyt wysokiej temperaturze 

Re: Fasolka szparagowa cz.2
Temperatura jest dość wysoka i z nią nic nie zrobię. Ale z przelaniem.... ups! Da się to odratować? Rzadko podlewać? Będzie żyć? Wyda plony czy wywalić i nie marnować cennego miejsca?BobejGS pisze:Dla mnie wygląda na grupowe przelanie, przy zbyt wysokiej temperaturze
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13992
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Fasolka szparagowa cz.2
Ta wysoka, na pierwszym zdjęciu nie wygląda źle. W sensie, że już jest na tyle wyrośnięta, że te niewygody przetrzymała. Gorzej wykładają te maluchy. Nawet te pomidory na pierwszym zdjęciu wyglądają na przelane. na pewno należy ograniczyć podlewanie i obniżyć temperature. A przede wszystkim dotlenić korzenie. Albo spulchnić ziemię, lub wymienić na nową. Albo wymieszać tamtą z nową. Za ładne te wysokie, aby wyrzucać 

Re: Fasolka szparagowa cz.2
Miałam na myśli te marne fasolki (na ostatnich 2 zdjęciach), że może je wyrzucić.BobejGS pisze:Za ładne te wysokie, aby wyrzucać
Dobra, koniec podlewaniaBobejGS pisze:Ta wysoka, na pierwszym zdjęciu nie wygląda źle. (...) na pewno należy ograniczyć podlewanie i obniżyć temperature.

Re: Fasolka szparagowa cz.2
Aha, co do pomidorów. Chyba mają się nieźle (te, których ślimaki nie wyżarły!). Tylko ten jeden zaraz za fasolką jest taki marny. Wczoraj dopiero posadzony, przytaszczyłam go z ogrodnizego. Był za darmo, bo taki zwiędnięty. Chciałam zobaczyć czy coś z niego będzie, no i zupełnie inna odmiana od tych moich. ;)BobejGS pisze:Nawet te pomidory na pierwszym zdjęciu wyglądają na przelane.
-- 26 maja 2014, o 00:59 --
Może taka odmiana tej mojej fasolki? Uszczknęłabym jej ewentualnie wierzchołki, ale już ma tam kwiaty...joggy pisze:No to tylko pogratulować półtora metra krzaki szparagowej.(...) niedługo będą miały z 5 metrów. Mocno wybiegniete.
Jedną fasolkę złamałam podczas prac w szklarni i poszła w pędy boczne. Chyba zupełnie jej to nie zaszkodziło...