Prognoza pogody:
"Jaka pogoda je dziś - widzita. Jutro bedzie tak samo."
Nadał Patryk Pietrek z radiowęzła Wilkowyje
................................................................................
Dobry wieczór!
Wiadomości z dnia dzisiejszego są dwie. Jedna dobra: mimo przelotnych deszczy udało się przyciąć brzegi kilku rabat i odkryć... chyba... kilka... siewek... werbeny patagońskiej
.
Druga niedobra: walnęłam gazetą namolną muchę, która łaziła po laptoku. Mucha zabita, ale odleciał dekielek od jednego klawisza z literą. Pisać można, ale wygląda głupio
.
Ewo, to zależy, jak kto widzi swój ogród. Moim zdaniem ogród powinien być jak człowiek: domyty, uczesany, ubrany właściwie, może być z lekka ekstrawagancki, z nutą indywidualizmu, ale jednak elegancki. Stąd dbałość, żeby nie było za gęsto, bo kiedy założy się np. trzy spódnice, w dodatku nieuprasowane, to może wyglądać nieco śmiesznie. Toteż uważaj, bo nie samo sadzenie stanowi o urodzie ogrodu.
A trawniki (nie wszystkie) wglądają zdumiewająco dobrze, jak na tę długotrwałą suszę.
Baasiku miły, fajnie, że się odnalazłaś. "Kradnij" sobie z mojego wątku wszystko, co pomoże Ci zwalczyć kiepskie nastroje i kłopociki, jakie Cię trapią.
Oj, widzę, że trzeba sprawdzić, w jakie stadium choroba różana weszła u Ciebie i jakie środki trzeba zastosować

. Ale eksplozja choroby powinna być zachwycająca

.
O werbenie czytałaś wyżej? Chyba kilka siewek będzie, cud jakiś...
Krysiu, jeśli nadal trapić nas będą susze, to przyjdzie mi na stałe wlepić orle pióra w kok i wyspecjalizować się w tych indiańskich pląsach z tomahawkiem.
Żeby tylko sąsiedzi nie zaczęli podśpiewywać, jak Maryla Rodowicz:" a wariatka jeszcze tańczy"

.
A glicynie kupiłam obie. I niebieską, i białą. Niebieska (a właściwie fioletowa) ledwo zipie, a biała jest różowa. I tak, jakby się człowiek nie kręcił, d... z tyłu

.
Lisico, do diabła z kotami i kocimiętką, czas ratować skołataną duszę i podnosić nastrój.
Tylko czym? Mam tylko nalewkę z czarnego bzu i dobre chęci. Oferuję
Jagódko Małopolska , wiesz, diabli mnie biorą

, tyle pląsów z tomahawkiem, wczoraj dwie ulewy, dziś poprawiny, a ziemia przemoczona najwyżej na 5 cm.
Ja też lubię dotyk ziemi, taką atawistyczną więź, ale pracuję w rękawiczkach, a i to ręce mam, jak Dunia traktorzystka

.
Niemoc, powiadasz..., a mnie jakieś wędrujące reumatyzmy nawiedzają, ale nic to, lato idzie

Dzięki, że przyszłaś

, trzymajmy się i nie dajmy się!
Januszu, jak to miło z inteligentem rozmawiać

. Zapomniałam dodać, że to przeze mnie upragnione chmury..., ale spało się dobrze, prawda? Gorzej ze wstawaniem...
Zuzi, znam jedną zdolną artystkę z
Niujorka, która obecnie ze wszystkiego potrafi zrobić kicz...posypany jeszcze brokatem! Może on w modzie, a my się nie znamy?
Kalina koralowa jako rzadkość i rarytas, dobre! Kiedy się tu sprowadziłam, zdumiały mnie kaliny wielkości dużej jabłoni, sadzone chyba jeszcze za Niemca. Ale przecież grunt, to złapać "jelenia", który każdą bajeczkę łyknie i słono za nią zapłaci. A tak nawiasem, czy Twoja wykwintna przyjaciółka poznała się na rzeczy, czy Ty ją uświadomiłaś?
Mój cydr wyprodukowała firma o nieco dwuznacznej nazwie
H2O 
, ale smaczny, o dziwo.
Koty ukłony przyjęły ze stoickim spokojem, a ja pozdrowienia z wdzięcznością.
Justi, u mnie robale wytrute na amen! Różyczki rosną bezpieczne, ale mnie dziś pogryzły meszki

. Mnie, której przez dziesięciolecia żaden owad nie śmiał ugryźć!
Z zachodami też u mnie ciężko. Sama widzisz, którędy to słoneczko się przedarło...
Szuwarek dziękuje, a ja przesyłam Ci buziaki.
Agness, no sama widzisz, tyle zapowiedzi, nadziei i raptem na 5 cm przemoczona ziemia. Ale ja się i z tego cieszę, bo naprawdę zanosiło się na dramat. Popatrz, a niektórzy narzekają na nadmiar wody. No, żadnej sprawiedliwości na tym świecie, choć ja uważam, że sprawiedliwość jest po naszej ( gdańskiej) stronie, bo
per saldo pogodę mamy wspaniałą. Nie trzeba jeździć na żadne Kanary...
Miło mi, że przechadzasz się po zielonych pokojach z przyjemnością. Pozdrawiam.
Pozdrawiam wszystkich gości moich ulubionych i przepraszam, że zdjęć dziś nie będzie
Po prostu świeżych nie mam, a poza tym podobno Fotosik strajkuje. No to niech pójdzie na jego konto...
Dobrych miłych snów - Jagoda
......................................................................................................
PS. Zakipiałam świętym oburzeniem

. Kto dziś rządzi telewizją publiczną?
Heroina wziętego serialu mówi: "Piotrusiu uważaj, bo jest
ślizgo", inny bohater polskiego filmu "wypił
bruderszafta", a politycy mówią "
eurospikiem"

.
Matko jedyna, no co to jest!!! Czas chyba umierać...