Fasolnik chiński
Fasolnik Chiński
Fasolnik Chiński. Czy ktoś uprawiał tą roślinę? Jak sprawdza się w naszych warunkach klimatycznych? Czy można ją sadzić do gruntu? Czy jest smaczna? Z góry dziękuję za odpowiedzi.
wodnik
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fasolnik Chiński
Ja uprawiałam
Czy smaczny
Ja wolę zwykłą fasolkę, chociaż z niej nie bardzo wychodzi spagetti warzywne a z fasolnika owszem - i to jest fajne
W smaku podobny do szparagówki, tylko delikatniejszy, taka wersja light. Ja uprawiałam go w tunelu dwa lata temu. W naszym klimacie to trudno powiedzieć czy będzie rósł w gruncie. Może w osłoniętych miejscach tak, ale i tak zależy na jakie lato trafisz. Zeszły sezon i nasze tropiki były idealne. Dla specjalny doznań smakowych to może nie, ale dla efektu długich strąków i popisania się nietypowym daniem polecam raz spróbować 




Pozdrawiam, Monika
Re: Fasolnik Chiński
Dzięki Smonika. Zrezygnuję z sadzenia bo pod folią nie mam miejsca, a na gruncie to nie wyjdzie. Szkoda "zachodu".
wodnik
- smonika
- 500p
- Posty: 648
- Od: 29 gru 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Fasolnik Chiński
Chyba, że masz miejsce osłonięte i nasłonecznione - coś typu "za stodołą"
. Możesz tak spróbować. Coś na pewno wyjdzie, tylko nie siej go za szybko. Koniec maja wystarczy.

Pozdrawiam, Monika
-
- 100p
- Posty: 109
- Od: 5 lis 2010, o 10:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Fasolnik Chiński
Dobrze, że trafiłam na ten wątek - już wiem, że nie będę wysiewać fasolnika w przyszłym roku.
Pozdrawiam
Magdalenka
Magdalenka
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Fasolnik Chiński
Ja miałam w tym roku fasolnika w szklarni. Pięknie rósł, piękne miał strąki, ale nie jadłam ich, ponieważ dwa razy musiałam je pryskać chemią, bo tyle mszyc na tym było. Odechciało mi się z tego powodu jeść tego. :x
Już siać tego nie będę.
Już siać tego nie będę.

Re: Fasolnik Chiński
Dzięki za opisanie smaków - czyli w jedzeniu nie zachwyca
W uprawie, z tego co piszecie, też niekoniecznie fajna
Dobrze, że się nie skusiłam wiosną, a i nadal się nie skuszę.
Oj, jak dobrze na forum być i wiedzę innych "pić"
W uprawie, z tego co piszecie, też niekoniecznie fajna
Dobrze, że się nie skusiłam wiosną, a i nadal się nie skuszę.
Oj, jak dobrze na forum być i wiedzę innych "pić"

- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Fasolnik Chiński
Odkopuję temat sprzed 3 lat, pomimo niezbyt entuzjastycznych recenzji tutaj postanowiłem jednak zaryzykować.
Z braku miejsca nie mogę pozwolić sobie na uprawę mojego ulubionego szabelku (? Pyrlandia) znanego też pod inną, dziwną
, nazwą fasolką szparagowa.
Mocno pionowy fasolnik się zmieścił na styk, ma rosnąć w gruncie w pojedynczym rzędzie.
Na opakowaniu nasion nie ma nic o tym w jakim rozstawie siać.
W sieci znalazłem propozycję 60x40cm, za to ze zdjęć tamże wydaje się że i co 15cm w rzędzie byłoby ok.
Może ktoś ostatnio uprawiał i podpowie jak to rośnie i w jakim rozstawie siać ?
Z braku miejsca nie mogę pozwolić sobie na uprawę mojego ulubionego szabelku (? Pyrlandia) znanego też pod inną, dziwną

Mocno pionowy fasolnik się zmieścił na styk, ma rosnąć w gruncie w pojedynczym rzędzie.
Na opakowaniu nasion nie ma nic o tym w jakim rozstawie siać.
W sieci znalazłem propozycję 60x40cm, za to ze zdjęć tamże wydaje się że i co 15cm w rzędzie byłoby ok.
Może ktoś ostatnio uprawiał i podpowie jak to rośnie i w jakim rozstawie siać ?
pozdrawiam, Tomek
-
- 1000p
- Posty: 1779
- Od: 26 sty 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Fasolnik Chiński
Jak w jednym rzędzie to co 20cm po 2 rośliny będzie ok, tyczki po 2m wysokości.
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: Fasolnik Chiński
Fasolnik chiński - fasola metrowa, to nie koniecznie to samo! Dostałam od znajomej nasiona "fasoli metrowej" i są pewne podobieństwa i różnice też.
Podobieństwa : zielone, długie, nawet jak stare to jadalne a nie sparciałe, smak nieco inny niż klasyczna szparagówka, uwielbia ją moje dziecko które za szparagową nie przepada, pnące ale nie wiem jak bardzo bo mam krótkie tyczki więc utrzymuje "w kołtunie".
Różnice: ziarno białe jak klasyczna podłużna lekko spłaszczona nerkowata fasolka, rośnie i dobrze owocuje w gruncie. Swoją fasolkę zbieram jak już jest stara czyli strąk już nie o przekroju okrągłym a płaskim, ziarna duże, choć można zbierać jak ma wygląd fasolnika. Taka i taka smaczna.
Fasolka była kiedyś zakupiona w sprzedaży internetowej, "nasiona z ameryki", pierwsze plony rzeczywiście sięgały metra, dziś- kolejne już pokolenie, podejrzewam że co najmniej 7 rok - fasola dochodzi do 40 cm długości.
Podobieństwa : zielone, długie, nawet jak stare to jadalne a nie sparciałe, smak nieco inny niż klasyczna szparagówka, uwielbia ją moje dziecko które za szparagową nie przepada, pnące ale nie wiem jak bardzo bo mam krótkie tyczki więc utrzymuje "w kołtunie".
Różnice: ziarno białe jak klasyczna podłużna lekko spłaszczona nerkowata fasolka, rośnie i dobrze owocuje w gruncie. Swoją fasolkę zbieram jak już jest stara czyli strąk już nie o przekroju okrągłym a płaskim, ziarna duże, choć można zbierać jak ma wygląd fasolnika. Taka i taka smaczna.
Fasolka była kiedyś zakupiona w sprzedaży internetowej, "nasiona z ameryki", pierwsze plony rzeczywiście sięgały metra, dziś- kolejne już pokolenie, podejrzewam że co najmniej 7 rok - fasola dochodzi do 40 cm długości.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Fasolnik Chiński
To co napisała hela druga mnie zaciekawiło, lubię wiedzieć co zasiałem
Moje nasiona pakowane przez Toraf zostały opisane jako 'Fasolnik chiński, Metro Rouge; Vigna sinensis'.
Nasiona fasolnika chińskiego sprzedawane w Polsce przez inne firmy też mają generalnie w opisie Vigna sinensis.
Zacząłem szukać dalej i jak się wydaje Fasolnik chiński to raczej polska nazwa handlowa.
Wygląda na to że posiałem Vigna sinensis vel Vigna unguiculata czyli Wspięgę wężowatą, nieokreślonego podgatunku.
Równie dobrze może to być:
fasola metrowa (yard long bean) czyli bodaj Vigna unguiculata subsp. sesquipedalis
albo coś innego...
Dla dociekliwych:
http://www.fao.org/ag/agp/AGPC/doc/gbas ... 000090.htm
http://www.ars-grin.gov/cgi-bin/npgs/ht ... .pl?300675

Moje nasiona pakowane przez Toraf zostały opisane jako 'Fasolnik chiński, Metro Rouge; Vigna sinensis'.
Nasiona fasolnika chińskiego sprzedawane w Polsce przez inne firmy też mają generalnie w opisie Vigna sinensis.
Zacząłem szukać dalej i jak się wydaje Fasolnik chiński to raczej polska nazwa handlowa.
Wygląda na to że posiałem Vigna sinensis vel Vigna unguiculata czyli Wspięgę wężowatą, nieokreślonego podgatunku.
Równie dobrze może to być:
fasola metrowa (yard long bean) czyli bodaj Vigna unguiculata subsp. sesquipedalis
albo coś innego...
Dla dociekliwych:
http://www.fao.org/ag/agp/AGPC/doc/gbas ... 000090.htm
http://www.ars-grin.gov/cgi-bin/npgs/ht ... .pl?300675
pozdrawiam, Tomek
- TomekD
- 200p
- Posty: 281
- Od: 16 lut 2013, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Fasolnik Chiński
Po napisaniu postu powyżej (nie mogę już tam nic dopisać) zacząłem się zastanawiać czy moja fasola nie będzie czerwona. Na zdjęciu z opakowania widać zielone strąki zastanowiła mnie jednak nazwa 'Metro Rouge', rouge (fr.) = czerwony.
Numer serii z opakowania rozpoczyna się od DE co może wskazywać na pochodzenie nasion z Niemiec. Poszperałem trochę i na niemieckiej stronie znalazłem piękne zdjęcie mojego fasolnika 'Metro Rouge', jest jednak zielony i chyba (niemieckim nie władam) pięknie wyrósł i owocował posadzony w donicy (?):
http://wachsenundwerden.blogspot.com/20 ... -beet.html
Numer serii z opakowania rozpoczyna się od DE co może wskazywać na pochodzenie nasion z Niemiec. Poszperałem trochę i na niemieckiej stronie znalazłem piękne zdjęcie mojego fasolnika 'Metro Rouge', jest jednak zielony i chyba (niemieckim nie władam) pięknie wyrósł i owocował posadzony w donicy (?):
http://wachsenundwerden.blogspot.com/20 ... -beet.html
pozdrawiam, Tomek
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: Fasolnik Chiński
Nie sądzę żeby ktoś w Polsce miał szalony pomysł wprowadzić do obiegu nazwę fasolnik chiński dla produktu spożywczego. Wiadomo, jak chiński to co najmniej podejrzany wiec nie będzie się dobrze sprzedawał.
Poza tym wpisując w google "yard long bean" otrzymujemy w odpowiedzi "chinese longbean"
Podsumowanie tematu zielonych makaronów znajduje się tu: http://gardening.about.com/od/vegetable ... -Beans.htm
Ja swojej "fasoli" jednak nie znalazłam. Ale nasiona z próby kielkowania wysialam w doniczce balkonowej, będzie co obserwować i szukać bo też lubię wiedzieć co mam, choćby dla tego by w razie kataklizmu móc odnowić uprawę.
Poza tym wpisując w google "yard long bean" otrzymujemy w odpowiedzi "chinese longbean"
Podsumowanie tematu zielonych makaronów znajduje się tu: http://gardening.about.com/od/vegetable ... -Beans.htm
Ja swojej "fasoli" jednak nie znalazłam. Ale nasiona z próby kielkowania wysialam w doniczce balkonowej, będzie co obserwować i szukać bo też lubię wiedzieć co mam, choćby dla tego by w razie kataklizmu móc odnowić uprawę.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
- Marcoo16
- 1000p
- Posty: 1053
- Od: 24 mar 2013, o 15:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Re: Fasolnik Chiński
Ja fasolnika uprawiam już drugi rok z rzędu.
W tamtym miałem dosłownie 5 roślinek. W tym roku wysiałem 3 paczki nasion.
Wyszły w ciągu 5 dni.
Uprawiałem w odkrytym gruncie, pod chmurką. Strąki były długości do 80cm (u mnie).
W smaku są okej, chyba nawet lepsze od fasolki szparagowej.. A poza tym to to jest rewelacyjna nowość w ogrodzie. Ktoś przyjdzie i nadziwić się nie może



Wyszły w ciągu 5 dni.

Uprawiałem w odkrytym gruncie, pod chmurką. Strąki były długości do 80cm (u mnie).



Pozdrawiam Marek
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]
Mój "mały" zakątek... - czyli ogród i pogaduchy
Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia. [Mark Twain]