"Szpital na peryferiach" Kasi

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

:wit To znowu ja
Miałam trochę czasu pod koniec pracy, aby zrobić prysznic roboczym zieleninom i je podlać po dłuuugim weekendzie ;:108
Za jednym zamachem pyknęłam im zapowiadane focie ;:209
Korowód zaczynają rośliny, które zostały odcięte od prawie zasuszonych osobników. Wycięłam te kawałki, które jeszcze nie były łyse, lub zmumifikowane na brązowo :roll: . Ukorzeniają się....i zobaczymy ;:131
Fikus był prawie do sufitu, ale tylko te końcówki posiadały jeszcze liście
Obrazek

Monstera leżała przewrócona i pokręcona jak paralityk. Ucięłam jeszcze zielony czubek ;:224
Obrazek

Scindapsusy były cztery. Znaczy cztery pojedyncze lub podwójne metrowe sznurki dyndające z doniczek z pożółkłymi lub brązowymi liśćmi. Tylko końcówki jeszcze przejawiały zieloność. Siedzą razem :wink:
Obrazek

Następnie ofiary opieki nie całkiem obowiązkowych indywiduów ;:306. Podczas mego urlopu najpierw zasuszone, potem utopione, Stały podwiędłe, "po kostki" w wodzie ;:14
Beniamin był łysy :shock: Policzyłam mu wtedy liście: 7 ;:145
Obrazek

Cissus kiedyś był 3 razy większy ;:174 Po utopieniu zgniło prawie wszystko, musiałam ciąć ostro. Teraz powoli nabiera tempa w odradzaniu
Obrazek

Moi stali pracowi towarzysze Mniej dotknięci traumą wakacyjną :D Od małego w moich kancelariach:
Dracena:
Obrazek

Zamiokulkas ( a właściwie jego pół po podzieleniu się z panią sprzątaczką :wink: )
Obrazek

Sansevieria (której pół wzięłam sobie do domu)
Obrazek

I moja malutka Diffenbachia ( ma już 1,2m i dosadzoną młodszą koleżankę :tan ) Znalazłam ją, jak znacznie wtedy mniejsza sterczała w plastikowej butelce z zielonkawą już wodą. Koledzy chętnie oddali, posadziłam do ziemi i rooosła sobie. Potem sie wygięła i złamała. Ale jak widać ukorzenianie zakończone sukcesem ;:215. Tylko nie wiedziałam wtedy, że kikutka w doniczce też można zostawić i odbije :oops:
Obrazek

A listonosza jak nie było tak nie ma ;:201

Tymczasem 3majcie się cieplutko ;:168
Awatar użytkownika
Marcin01988
500p
500p
Posty: 643
Od: 23 gru 2010, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Pięknie odżywają pod Twoja opieką. Fikusy powinny się ukorzenić dość szybko ;) Monstera pięknie nowymi listkami się odwdzięcza diffenbachia ma piękny pióropusz liści :)
Awatar użytkownika
sylwik
500p
500p
Posty: 681
Od: 22 lip 2006, o 10:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Cóż pisać masz bardzo piękne rośliny.
Awatar użytkownika
koniczynka2014
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 12 kwie 2014, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Pięknieje wątek .A masz już monstere variegatę w domu ?
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Sylwik witaj :wit i dziękuję :oops: Podejrzałam twoje kwiatki, ale nie mam nic, o czym marzysz ;:185 . Dziękuję za odwiedziny :)
Cieszę się Marcinie, że doceniłeś me wysiłki ;:159 . Trochę mnie, jako ekspert fikusowy uspokoiłeś, bo się zastanawiałam, czy coś z tego ratowania będzie :roll:

-- 5 maja 2014, o 21:11 --

Dorotko ;:196
CZEKAM.... ;:123 ... Na begonie też.. ;:150 . Melisę sobie zacznę parzyć, bo niecierpliwość rośnie ;:173
Awatar użytkownika
koniczynka2014
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 12 kwie 2014, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

No to czekamy razem , ja na begonie kolejne i jeszcze jedną monstere variegate ;:136
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

;:304 Damy radę
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Witajcie :|

Listonosz przybył a z nim umarła i połamana hoja, ledwie żywe i sponiewierane: scindapsus, aloesy i żyworódka ;:223 Monstera też przybyła ;:174 . Wygląda, jakby zeszła z ringu... Po sadzeniu, opatrywaniu jesteśmy. Zdjęcia..jutro, bo teraz uwięzłam na trenowaniu konfiguracji switch'ów i router'ów ;:219 W robicie nie wyrobiłam się z zadaniami kursowymi na dzień dzisiejszy ;:145
3majcie formę ponad normę :wit
Awatar użytkownika
koniczynka2014
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 12 kwie 2014, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Przybyły jakby wiedziały , że jadą do '' szpitalu na peryferiach '' .Dasz radę i wykurujesz ;:180
pawel1988
100p
100p
Posty: 141
Od: 1 wrz 2013, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

No cóż, szkoda roślinek. Może do jutra trochę odżyją.

A roślinki z pracy w większości bujne i żeby nie to, że pisałaś to nawet bym nie pomyślał, że podczas Twojej nieobecności miały jakieś przygody. Zwłaszcza Benjamin i Cissus :D Dracena i Zamioculcas bujne i zadbane, a Diffenbachia to rozłożysta niczym drzewo w tropiku. Monstera to na pierwszy rzut oka jak dorosła roślina wygląda, ciekawe w którym miejscu odbije z liśćmi ta posadzona sadzonka.
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

;:7 Dorotko i Marcinie
Dzięki za pociechę i dobre słowo ;:173 .To poczta chyba się dowiedziała, że jadą do szpitala i spuściła im łomot ;:125
Marcinie, po prawie roku szkody na szczęście się zatarły ;:173 . Też czekam na nowy liść monstery ;:65 . na pewno go uwiecznię ;:108 A mojej diffenbachi faktycznie mogę używać jako parasola :;230

A oto nieszczęśni przybysze:
Królowa Variegata. Nie wiem od czego ten brąz na listkach.Poobijała się? Ten najgorszy wyciąć? ;:218
Obrazek

Scindapsus. Króciutki, posadzony z ukorzeniaczem. Dwa listki z czego jeden nadłamany ;:145 . Się zwinął nie wiedzieć czemu...
Obrazek

Aloes ośnieżony. Stan najmniej zagrażający życiu, wręcz niezły
Obrazek

Jego mały kolega, zwykły aloes już nie tak różowo. Połamany i pognieciony
Obrazek

I maciupkie zielistki :| . Ciekawe, czy coś z nich wyrośnie. Trochę wymiętolone były.
Obrazek

A ku pokrzepieniu serc - historyczne fasole plus szczypiorlandia sadzona dłonią mojej pociechy :lol:
Obrazek

Czekam na begonie ;:201
Do zobaczenia niedługo Kochani :wit
Awatar użytkownika
Marcin01988
500p
500p
Posty: 643
Od: 23 gru 2010, o 21:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

Monsterka faktycznie królowa ;:108 dość duża roślina i ma ładnie wybarwione te listki. Brązowe plamy moga być od tego, że gdzies w magazynie chłodnym stała na tej poczcie :roll:
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

No tak, i to jeszcze w ciemnym pudle ;:174 , a w weekend za ciepło nocami nie było :?
Awatar użytkownika
koniczynka2014
1000p
1000p
Posty: 1005
Od: 12 kwie 2014, o 08:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

eee dadzą radę ;:196 w takim szpitaliku to szybciutko :wit
Awatar użytkownika
Katiusha
1000p
1000p
Posty: 1216
Od: 24 kwie 2014, o 13:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: "Szpital na peryferiach" Kasi

Post »

;:196 Magiczna Dorotko
Ty to umiesz pocieszyć ;:108 Będę leczyła jak mogę ;:224
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”