Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 22058
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »


No i, tradycyjnie, dla tych, którym nieśmiałość nie pozwala się odezwać, a ciekawość każe zajrzeć.

No to postanowiłam ... wpisuję się wreszcie,bo widoki cudowne a robota jaka Ci przypadła w udziale trudna i ciężka...
Może powinnaś/powinnyście sprowadzić pompę zamiast dźwigać te konewki,miski itd...?
To wydatek ok 100 zł ale może nie musiałabyć używać Voltarenu i być wyłączona na kilka dni z normalnego ruchu?
A co tam,przejdzie, minie i niebawem zaczniesz dalej działać... :D
Życzę zdrowia i szybkiego uporania się z oczkiem :wit
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jaguś kochana....nowy watek ;:oj ...super ;:138 Jak się cieszę Twojej z nowej Rusałeczki ;:304
Pięknie u Ciebie...piękniście.... :heja
A ja właśnie przyszłam Ci donieść ,że w Lidlu jest ta motylkowa roślinka , która Ci się podobała ,tibouchina ;:196 Ja już sobie capnęłam przy okazji zakupów :heja
Jak walnę jakiego byka , to lej ile wlezie ;:196
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jaguś trochę lepiej z tym netem dzisiaj nawet zdjęcia mi otwierają i obejrzałem zielone pokoje z wielką jak zawsze przyjemnością. Widzę, że Szuwarek ma ładnie wygojoną łepetynę :lol:
Relacja z prac melioracyjnych w oczku wodnym wstrząsająca ;:202 tym bardziej, że mnie też czeka czyszczenie mojej Kałuży. A nie jest to moja ulubiona czynność....oj nie jest!
Pozdrowienia dla Lusi, nadzieję że uda się wam spotkać.
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Cześć, witajcie!
Ach, ten maj i jego zielone uroki! Tak potrafią człowieka omamić, otumanić, owinąć zielenią, oszołomić kolorami i ptasim śpiewem, że zapomina o własnym wątku.

Ale wiadomość dnia, przekazana przez pana Horczyczaka jest taka, że już koniec majowych przymrozków!!


Maj zaczął się na Kaszubach, gdzie udało się i napracować rzetelnie, i posadzić co nieco, i nacieszyć doborowym towarzystwem, i nawet (pierwszy raz od niepamiętnych czasów!) przykładnie się upić...
Powróciwszy do siebie spojrzałam krytycznym okiem na zielone pokoje i na stojące w donicach dwie wymarzone brzozy Doorenbos, no i, żeby je posadzić, trzeba było wywalić podsychającą tuję Aurea Nana, z której była taka Nana, jak ze mnie baletnica, ogromna wyrosła ;:219. Pół dnia mi to zajęło, ale brzózki rosną. Kupiłam też wymarzoną kalinę japońską Mariesii i po co? Z nią dopiero mam problem, no naprawdę, naprawdę nie ma na nią miejsca, a potrzebuje 2x2 m. I co ja teraz mam zrobić z tym spełnionym marzeniem ;:306.



Obrazek


Ewo, z Ciebie faktycznie prawdziwy naturszczyk. Podoba mi się Twój majowy plan. Ciekawe, czy udało Ci się wytarzać na tym łonie...


No nie, Muffinko , jeśli Cię moja relacja zniechęci do oczka wodnego - będę niepocieszona. Taka robota trafiła mi się pierwszy raz, a oczko mam już 13 lat (z roczną przerwą). Pracy było 1/5 dnia, a radości z jego posiadania o ileż więcej. Już woda jest czysta, odbija niebo, śmigają po niej nartniki, pluskają się jakieś żyjątka, koty i ptaki wodę piją, a lada dzień zakwitnie lilia wodna.
I ta optymistyczna szala powinna przeważyć. Muszę tylko coś wymyślić na zamarzanie wody, żeby to, co w niej żyje nie dusiło się pod lodem, bo stąd te kłopoty.


Dzięki, Agness, dziś też pochodziłam sobie po Twoich wstążeczkach, odnotowałam wielką kolekcję żurawek, wpiszę się niebawem. A póki co - ;:196.


Alicjo, nawet nie wiedziałam o istnieniu śpiewających sióstr Leah and Chloe. A co kierowało moimi dziećmi przy wyborze imion, tego nikt nie wie ;:218.
Kaliny bardzo lubię. Mam cztery koralowe, Burkwooda, hordowinę aurea,no i teraz jeszcze Mariesii. Masz rację, angielska i Burkwooda podobnie wyglądają i podobnie słodziutko pachną.
A ta moja nowa to prawdziwa gwiazda. Niech no tylko znajdę jej dobre miejsce... ;:224.


Marysiu, ta stojąca woda miała do tej pory zdolność oczyszczania się własnymi siłami, tj. siłą roślin i ślimaków (błotniarek stawowych). Teraz, po łagodnej zimie miałam wrażenie, że utopił się tam i uległ rozkładowi co najmniej hipopotam :evil:, i czyściciele nie mogli sobie z nim poradzić.
Jeśli idzie o kosmosik - kurdupelek, to niestety nazwy żadnej nie miał, a ładny, drań ;:333.


Oj, tam, Sweety, nie myśl za długo, tylko wykopuj sobie kałużę, zobaczysz, ile daje radości, nawet niewielka.


Witaj, Majowa, dobrze piszesz. Bądźmy zdrowi i szczęśliwi. Bogaci niekoniecznie, wszak pieniądze szczęścia nie dają. niech będzie tylko parę groszy na roślinki... ;:224.
Odkryłam polski cydr (pyszny i orzeźwiający) i wznoszę nim toast za Twoje zdrowie ;:304.


Izo, chcesz koniecznie oberwać ;:14 ? Masz bywać i szlus.
Słyszałaś, że już przymrozków nie będzie? Odetchniesz Ty i Twoje bylinki.
U mnie ucierpiały tylko pierwsze listki hosty plantaginea.
Tak się śmiałaś, że przewidywałam spotkanie w RENKu, a na to się właśnie zanosi. Lilijki zabierz ze sobą...


Witaj, Sławku!
Moja glicynia zakwitła wszystkimi pięcioma kwiatkami po ośmiu latach, a u Basi, kupiona w tym samym czasie, dotarła do dachu i oblepiona jest tysiącami kwiatów!!! Może zamiast przesadzać - przytnij ją, one to lubią.


Słusznie otworzyłam butelkę cydru, w sam raz, żeby uczcić wizytę Karo ;:304.
Witaj, witaj :wit.
Mądrze radzisz, ale pompa, to takie bezduszne urządzenie, a tu trzeba było wyłowić i ocalić ślimaczki wodne i mnóstwo różnych wijących się w wodzie żyjątek. Ta najcięższa robota zajęła mi pół dnia, ale już na trzeci dzień woda się wyklarowała i dno przez nią widać :tan. Te 100 zł wydam pewnie na jakieś urządzenie zapobiegające całkowitemu zamarzaniu wody.
Do formy wróciłam nazajutrz, ale Voltaren zawsze mam przy sobie, bo on jest najlepszym przyjacielem ogrodnika, który nie zna umiaru w robocie.
Serdeczne pozdrowienia ;:168.


Dzięki, Keetee ;:180. Dobrze, że jesteś, weselej z Tobą. Tylko gdzie wątek ;:218.
Jakoś mi do Lidla nie po drodze, może w przyszłym roku kupię sobie tibuchinę, bo taras mam zapchany ;:222. Ale Twoją chętnie bym obejrzała...


Ambo, przy czyszczeniu oczka najlepszym narzędziem okazał się stary durszlak. Wybierał fuzel, a przepuszczał żyjątka. Twoja kałuża na moje oko jest sporo mniejsza, więc aż takiego trudu nie będzie wymagała. Życzę słońca, ciepła i szybkiego internetu.


A teraz historyjka obrazkowa dla wszystkich odwiedzających zielone pokoje.

Ten facet zapewnia mi wspaniałe doznania dźwiękowe. Koncertuje codziennie do utraty tchu. Mój osobisty zapiewajło.

Obrazek


Moje osiągnięcia parapetowe: wyhodowane z suchych marketowych bobków liatry kłosowe.

Obrazek


Zagajnik werbeny patagońskiej w skrzyneczce. W naturze troszkę mniejsze, ale ta ilość!

Obrazek


Cała moja kwitnąca gałąź glicynii, Byłam zła, że nie jest biała (taka miała być), ale ten bladzioch zaczyna mi się podobać.

Obrazek


Azalia, powinna być różowo biała. Takie pączki, to cud przy naszej katastrofalnej suszy.

Obrazek


Prześliczne iryski Truly.

Obrazek


Dwie jabłonie, duża i mała.

Obrazek


Zielone pokoje.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


I na dobranoc mój ulubiony tytułowy pluszak, Ibrakadabra.

Obrazek


Jutro zaczynam indiańskie tańce i zaklęcia, które sprowadzą upragniony deszcz, bo już nawet tuje schną ;:174.
Dobrej majowej nocy - Jagoda
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

U nas nie ma kłopotów z deszczem. Po krótkiej przerwie na moje oko dziś znowu szykuje się deszcz Wieje, jakby się kto obwiesił ;:oj Zagonek patagońskiej imponujący. U mnie ponownie wyrosło... nic :;230 Ona mnie chyba nie lubi :evil:
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Wpadłam i ja, jedna z adresatek tych widoków dla podglądaczy :wink: Podglądam rzetelnie, piszę mało, bo za wysokie progi dla mnie, ale jako że swego czasu pozwoliłaś mi powisieć u siebie na płocie, to i teraz, mam nadzieję, nie przegonisz? :wink:
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagi jeśli nie masz do obsadzenia tą werbenką wielu hektarów, to ja bym poprosiła o jakąś sadzoneczkę ;:3
Awatar użytkownika
zuzanna2418
1000p
1000p
Posty: 1525
Od: 15 maja 2013, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Ależ gapa ze mnie! Nie załapałam się na wiosenne otwarcie, ale za to pooglądałam sobie przepiękne zdjęcia hurtem. "Okropnie" podoba mi się ta biała kwitnąca poducha u stóp jabłonki. A glicynia w osobie różowego bladawca jest cudowna! No, majem pachnie u Ciebie bez dwóch zdań! Zaraz sobie tę kalinę wyguglam, bom ciekawa co to za stwór :)
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję :) Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Dzień dobry!
I znów ogród zalany słońcem, a zarzekali się ci od pogody, że jak bum bum dziś na Wybrzeżu będzie padać ;:219. Więc nici z odpoczynku i prac domowych, znowu zielone wygra. Może i dobrze, bo "dolarowa" w remoncie już za długo...i zamiast zdobić szpeci ;:222 .

Obrazek



No widzisz, Sweety, jak Ci tego deszczu zazdroszczę. I tak się dziwię, że w katastrofalnej suszy tak to nieźle wygląda.
To już któreś podejście do werbeny. Poprzednie nieudane jak Twoje. Ale jak się baba uprze...
Udało się w skrzynce to, co nie udawało się w gruncie. Trochę za daleko mieszkasz, bo bym się z tobą tym zagajnikiem podzieliła. A tymczasem azalia Jack A. Sand.

Obrazek


Ech, Pati, jakie progi? U mnie w ogrodzie nie ma ani jednego, tym bardziej wysokich, więc...
Ja też Cię bardziej podglądam, niż piszę, bo walisz mnie po łapach ;:306. Ale jakbyś tak, zamiast wisieć na płocie (gdzie i tak masz stałe miejsce), zapuściła się dalej, to może sama przekonałabyś się, że łatwiej się żyje w ogrodzie bez tej mleczowej jajecznicy, której i tak na świecie i po sąsiedzku pełno, i która zatłucze każdą roślinę choć o gen szlachetniejszą od mniszka.
Dla Ciebie rododendron o największych kwiatach, nazwa przepadła w odmętach sklerozki.
U Agness mnie olśniło. Toż to Bluetopia.

Obrazek


Iza, przecież wiesz, jakie ja mam hektary do obsadzania ;:306, w dodatku zapchane do niemożebności, że nawet kalinki upragnionej nie mam gdzie posadzić. Możesz liczyć na pół tej "szuflady", powinna chyba jednak jeszcze trochę podrosnąć i zahartować się.
Lubisz czerwone, to dla Ciebie azalia z rododendronem.

Obrazek


Zuzi, witaj! To, co wydało Ci się białe, to blado niebieski floks szydlasty. Niebawem będzie solidnie przycinany, bo zaczyna "zjadać" sąsiadów. Poza tym są chętni na sadzonki.
Fakt, glicynia przynajmniej inna, niż u większości, a to zaspokaja moje ciągoty do indywidualizmu ;:306. Kalinkę widziałaś? Cudo, ale spore.
Dla Ciebie krystaliczne ( :heja ) jeziorko w otoczeniu floksów szydlastych.

Obrazek


Doniesienia z życia:

1. Oto Filozof na stanowisku dowodzenia własnymi myślami. Dostrzegł mnie i wyrwało mu się coś takiego: Trzeba było uprzedzić, że pani wyjdzie z aparatem, byłbym się ogolił i jakiś krawat założył...
Dziś ubrany, ale jak przygrzeje, to biega w stringach ;:oj. Cieszy się z suszy, bo niczego nie musi robić, żeby dodatkowo gleby nie przesuszać.

Obrazek


2. A to instrukcja, jak doszczętnie wprasować w glebę dorodną kępę kocimiętki z siewkami włącznie.

Obrazek


3. Na potęgę sypią się płatki jabłoni. Taki bałagan lubię.

Obrazek


4. Urocza jabłoneczka japońska Tina, posadzona bez respektu w takim suchym i ciemnym kącie, a jak wygląda ;:224.

Obrazek


5. To, co nazywam skalniakiem, nareszcie kwitnie tak, jak powinno i odzyskało swoją atrakcyjność.

Obrazek


6. Widać z boczku ten biały pieniek? To jedna z moich brzóz Doorenbos. Potem zrobię lepsze zdjęcia. Ale tak się nimi cieszę :tan.

Obrazek


7. Widoki w ogrodzie zmieniają się jak w kalejdoskopie, uznałam, że nie warto skąpić zdjęć. Niech pokazują na bieżąco urodę świata.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dla zaglądających przez szpary w sztachetach - kamasja.

Obrazek


Dzięki wielkie, że wpadłyście ;:180. Idę nacieszyć się tym, co jest, ale oczyma duszy już widzę dalszy ciąg tego wspaniałego spektaklu.
Pięknego, miłego dnia - Jagoda
Awatar użytkownika
a_nie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1620
Od: 31 mar 2011, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jaga ;:138 Twoje tańce pomogły PADA
Dzięki że ogłosiłaś KONIEC PRZYMROZKÓW.
Wierzę Ci bezgranicznie i tak musi być!!!
U mnie były przez 3 dni dużo większe niż u Ciebie - taki to urok mieszkania w dolinie, że też zimne powietrze musi być cięższe?
U Ciebie pięknie kolorowo, u mnie wiele kolorów przygasił wspomniany mróz.
Cydr (cider) poznałam 3 lata temu będą w WB, tam był bardzo popularny. Długo szukałam go w naszych polskich sklepach, znajomi przywozili nawet mi ze Szwecji. Ale teraz już u nas coraz bardziej dostępny. Zachodzę jednak w głowę, czy to tym napojem wprawiłaś się w ten przykładny stan? To ile go wypiłaś?
Awatar użytkownika
Tajka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11411
Od: 23 sty 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witaj Jagódko. :wit
Wpisuję się i ja, gdyż do tej pory byłam takim skrytopodglądaczem, gdyż tak ładnie pisać nie umiem i takie tam.
Czeka nas także myślę w najbliższy weekend czyszczenie oczka wodnego, które ma juz 12 lat i mułu co niemiara się nazbierało, a wielkości podobnej do Twojego.
Piszesz, że te czarne ślimaki, znaczy błotniarki stawowe są pożyteczne w powodowaniu klarowności wody, a ja ich tak bezwzględnie podbierakiem zbierałam. ;:223
Zielone pokoje masz przecudne, a koty wspaniałe, których jestem żarliwą wielbicielką i chociaż z racji wyjazdów na działkę już mieć nie będę, po tym jak oddalił się po blokowej niewoli i został pobity przez złych ludzi.
Moja córka jest także miłośniczką kotów i ma ich cztery, (trzy bezpańskie odratowane od niechybnej śmierci).
Jałowców kolumnowych także powoli się pozbywam, gdyż zaczęły chorować na potęgę, a jest tyle piękniejszych roślin do posadzenia. Jedynie płożące maja się dobrze.
Miłego dnia. :wit
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagi,

Ty nas chyba chcesz przywalić do reszty tym majowym pięknem!
W Zielonych Pokojach nie dość, że jest pięknie, to jeszcze jeszcze kwitną rośliny, o których nie mam pojęcia...
A na Kaszubach wymroziło nawet mandżurskie pnącze, które powinno być niezniszczalne. Kocimiętki też padły ofiarą narkotycznych zapędów kotów. Ale w końcu... nos dla tabakiery, czy tabakiera dla nosa?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8930
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Jagódko witaj :!:
Cieszę się, że masz lepszy nastrój w tak pięknych okolicznościach przyrody ;:138
Maj przyodział w cudne szaty Twoje Zielone Pokoje.
Czy te brzózki będą duże ? Są szczepione ?
No to masz dylemat z dużą rośliną i brakiem miejsca.
Ja wykorzystuję nastrój na wywalanie i jak w niego wpadam i w domu i ogrodzie redukuję....
Wczoraj padało i zastanawiam się czy u Ciebie i nieopodal położonej pasiece z mikroogródeczkiem mym również dało wody :?: :?
Susza wszędzie katastrofalna - pustynia Negew dosłownie :roll: Co nie przeszkodziło mojemu Z. znaleźć bagienko w sadzie i się w nie wpakować z autem.... :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Leje, nareszcie leje, aż dudni :tan, rośliny podskakują z radości :tan, ja też :tan.

Witaj, Pel :wit.
To jest pierwszy deszcz od niepamiętnych czasów :shock:. Wczoraj nic nie spadło.
Brzozy szczepione chyba nie są, będę im korony formować, pewnie urosną na kilka metrów, ale do góry, więc nie zajmą dużo miejsca. A najbardziej zachwycające są te ich śnieżnobiałe pnie.
Co ja z tą kaliną pocznę, nie wiem. Na razie siedzi w donicy,ten sezon może w niej przesiedzieć dajmy na to na tarasie, a potem trzeba będzie znów coś wyrzucić. Pewnie padnie na jakiś zramolaly iglak.
Też mam takie zapędy, wywalałam w zeszłym roku. Parę bagażników dziewczyny wywiozły ;:306.
Czyżby przyszło akcję powtórzyć... ;:224.
Pozdrawiam deszczowo, czyli serdecznie.

;:196 Jagoda
PS. Zdolny ten Twój Z., nie ma co ;:306.


Obrazek
Awatar użytkownika
justi177
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3222
Od: 22 wrz 2011, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b

Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i 100 róż, cz.5.

Post »

Witaj Jagódko,
Jak to dobrze, ze ten deszcz w końcu dotarł na Twoje pokoje z różami. One tego bardzo potrzebowały.
U mnie na szczescie dzisiaj tylko pokropiło. Czyli sprawiedliwie. Bo ja mam z warunkami ogrodowymi wprost odwrotnie. Róże, i wszystko inne, rosnie jak ta lala... U Ciebie teraz też będzie....
Fajnie, ze masz nowy wątek. To radość wielka dla mnie ;:196
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”