Aniu

jestem jestem! W pracy mały przewrót, dwie osoby z dnia na dzień odeszły z pracy i trzeba było je zastąpić, dwa tygodnie harówki o odpoczynku można było pomarzyć a ogrodzie? jakim ogrodzie?! powrót z pracy, kapanie, spojrzenie na dziecko i męża, aby sobie przypomniec jak wyglądają i spać

ale było, minęło, przeżyłam! a szefuńcio obiecał godziwie nagrodzić za te dwa tygodnie wyjęte z życiorysu
W ogródku wszystko pięknie rośnie! jak mnie nie było to mąż dbał o wszystko wg instrukcji

, powojniki posadziłam i pięknie wysoko rosną ( tylko pergole dostawić). Weekend mam wolny więc solidnie odpocznę ( mam nadzieję).
Dziękuję Ci kochana za pamięć, jutro zrobie solidny przegląd ogródka i zobaczę co w nim słychać

na razie tylko pokażę jak rosną mieczyki
