Bardzo ci dziękuję

No to fasolkę wysieję w wiaderkach ok. 5-l., to już jej musi starczyć, bo balkon mały, ogrodu nie mam, a potrzebuję jeszcze miejsce na pomidory, truskawki, poziomki, kwiaty i zioła. A czy wiesz może, czy groszek cukrowy podobnie się korzeni, bujnie i też większej donicy potrzebuje ?
Mydło ogrodnicze - tak, tak, dzięki, znam jego dobroć, czosnkowym zwalczałam w zeszłym roku mączlika szklarniowego na miętach i paru innych oraz czarne mszyce, które uporczywie cały sezon atakowały na balkonie kocimiętkę nepeta cataria mojej kotki. Pomagało, ale musiałam pryskać regularnie. Nepeta cataria (k. właściwa) to jedyna, którą koty tak uwielbiają, choć sprzedawcy wmawiają nam to o każdej, nie wierzcie

Mydła trochę szkoda do dezynfekcji doniczek, nadmanganian chyba będzie lepszy i jest tańszy.
W międzyczasie skorzystałam z wyszukiwarki i trochę poczytałam na temat nadmanganianu - dużo wzmianek jest, aż za dużo jak na szybkie poczytanie, lecz ociupinę rozszerzyły mi się horyzonty.
forumowicz gdzieś wyjaśniał w odniesieniu do oprysków nadmanganianem, że powstający tlen in statu nascendi niszczy mikroorganizmy na powierzchni liści. Zastanawiam się wobec tego nad podlewaniem - wtedy są też pewnie niszczone różne pożyteczne mikroorganizmy, bakterie bytujące w ziemi i potrzebne roślinom, a więc czy regularnym podlewaniem, prócz profilaktyki przeciwgrzybowej, nie robimy sobie kuku, nie wyjaławiamy podłoża ? Rośliny w gruncie mogą sobie chyba poradzić z uzupełnieniem potrzebnej mikroflory, doniczkowe tych możliwości nie mają.
Faktem jest, że podlewanie daje roślinom dodatkowy potas i mangan.
Anka, czy pierwszy raz sięgnęłaś w tym roku po nadmanganian, czy też już w ubiegłych latach w taki sposób go stosowałaś ?
Tak fajnie by było, jeśliby forumowicz zechciał wtrącić swoje trzy mądre grosze

Może nawet warto by było stworzyć wątek poświęcony nadmanganianowi potasu, usystematyzować informacje, skoro to taki tani i łatwo dostępny środek ? W czytanych wypowiedziach widzę duże zróżnicowanie.