Sępolia - fiołek afrykański cz.3

[Gracjella]

Przykrywać warto, tylko nie do końca.Szybciej doczekasz się sadzoneczek.
Zresztą, proponuję żebyś zrobiła takie doświadczenie na własny użytek; posadż do podłoża po listku tej samej odmiany.Jeden przykryj a drugi nie.Trzymaj w tych samych warunkach

[tanyia]

Teraz nowe listki bedą pod przykryciem. Te, które siedzą w kubeczkach były sadzone trochę na hura i niestety popełniłam kilka błędów. Mam nadzieję teraz ich uniknąć. Mam problem: przypadkowo przy podlewaniu ułamał mi sie listek, zaraz pod blaszką, w ziemi została sama łodyżka. Troszkę rozruszyłam ziemię i widać korzonki. Jak myślicie sama łodyżka da radę puścić małe sadzonki? Czy ten listek, a właściwie sama blaszka liściowa może posłużyć do ukorzenienia?

[Gracjella]

Ułamaną łodyżkę zostaw.Może przy łucie szczęścia będą maluszki.
Listek wsadż do ziemi.Zrób podłużny rowek i lekko ugnieć ziemię wzdłuż listka po jednej i drugiej stronie.Przykryj niedbale (tak by był niewielki dopływ powietrza).

[magda5156]

Cześć!
Wyczytałam w Internecie, że pokrzywa ma dużo cennych składników i postanowiłam jakoś wykorzystać tę informację. Chciałam zrobić gnojówkę, ale zniechęciły mnie opinie o jej brzydkim zapachu. Postanowiłam więc zrobić wyciąg z pokrzywy. Wczoraj narwałam wiaderko pokrzyw i zalałam je zimną wodą. Stoją tak do dzisiaj i nie wiem czy wyjąć rośliny a wyciąg wlać do słoików, czy zostawić w tym wiaderku z pokrzywami? Jak długo może stać wyciąg? Jak często podlewać fiołki afrykańskie wyciągiem? Czy pryskać roślinę wyciągiem z pokrzywy? Jeśli tak, to tylko liście czy kwiaty też?

[Beatrice]

Magdziu, jeśli je tak zostawisz to zrobisz gnojówkę z pokrzyw, jeśli ma być wywar to trzeba pokrzywy zagotować, sprawdź w necie

[magda5156]

Ale ja zrobiłam wyciąg z pokrzyw, nie wywar. Wyciągu nie trzeba zagotowywać. Spryskałam już dorosłego fiołka i sadzonki. Mam nadzieję, że nic im się nie stanie. Dorosły fiołek ładnie obsechł i nie ma żadnych plam, ani na kwiatach, ani na liściach. Do sadzonek jeszcze nie zaglądałam. Wykorzystałam bardzo mało tego wyciągu. Resztę wylać czy jest jakiś sposób żeby to przechować na później? Część wlałam do słoika, resztę zostawiłam w wiadrze z pokrzywą. Jutro chyba będę musiała to przecedzić, albo wykorzystać do innych roślin.

[Gracjella]

Słusznie zauważyłaś, że wyciąg polega na pozostawieniu pokrzywy w wodzie na kilkanaście godzin.
Pewnie dzięki temu będziesz miała do czynienia z mniejszym stężeniem brzydkiego zapachu, ale i mniejszą ilością cennych składników.
Pozostałą część wyciągu możesz śmiało przechować w jakimś szczelnie zamkniętym pojemniku (uprzednio wyjmij pokrzywę i ją dokładnie wyciśnij.Ja to robię w rękawiczkach).
Nie musisz spryskiwać nim fiołków.Wystarczy, że będziesz podlewać raz w tygodniu.Mówię oczywiście o profilaktyce stosowanej przed chorobami grzybowymi i w celu zwiększenia odporności roślin.
Przekonasz się po kilku tygodniach, że Twoje fiołki wypięknieją.Powodzenia

[manenka71]

Właśnie dzisiaj zerwałam w wiadro pokrzywy czyli jutro mam wlać ta wode bez pokrzyw do słoika i podlewac tak ,a jak czesto i jak długo ta woda może stać??
Reszte wody i pokrzyw zostawie na gnojówke w tym wiadrze do podlewania bylin .

[Gracjella]

Pytasz jak długo trzymać ten wyciąg/wywar?..... Aż zobaczysz dno....
Czyli, wykorzystujesz go na maksa...a im dłużej będzie stał, tym bardziej będziesz czuła jego obecność przy otwieraniu wiadra
Pamiętaj tylko, żeby go rozrobić z wodą w stosunku przynajmniej 1:1.
Przy gnojówce to jest stosunek 1:10

Podlewam raz w tygodniu przez cały sezon od wiosny do jesieni.
Zimą robię wywary z suszu (teraz jest najlepszy czas do zbierania i suszenia pokrzywy) i podlewam raz, dwa razy w miesiącu

[onectica]

A moje fiołki rosną sobie teraz tak:



Po raz pierwszy w 'szklarence', bo zawsze - czy to w ziemi, czy w wodzie - korzonkowały na wolnym powietrzu.
Mam nadzieję, że eksperyment okaże się udany

[Gracjella]

Super
Tylko pamiętaj o wietrzeniu

[Gracjella]

Bardzo lubię tę odmianę.Ma cudownie różne układy wybarwienia płatków

[onectica]

I na obu zdjęciach jest ta sama odmiana??

[Gracjella]

Dokładnie, ta sama....Chociaż, nie wiem czy w przypadku Georgini nie możemy mówić o pięknym sporcie
Ma's Winter Moon (9394) 10/15/2004 (O. Robinson) Double medium blue star/wide white edge, variable gray-green tips. Variegated light-medium green and white, heart-shaped. Standard

Może być tak, że z powodu różnych sytuacji: skład chemiczny podłoża, sposób zasilania, ilość oświetlenia, stres który może przebyć roślina - otrzymamy różny obraz kolorystyczny.
Natomiast, gdyby zdarzyło się tak, że płatki będą jednokolorowe (jest to jeden z kolorów wzięty do hybryzydacji), to wtedy będziemy mówić o sporcie.
Jednak czasami zdarza się też tak (ale to bardzo rzadkie przypadki), że uzyskujemy chimerę (wiatraczkowy układ kolorów).
Mnie nigdy nie zdarzyła się taka sytuacja

[onectica]

No ale tutaj mamy dwa zupełnie różne kwiaty!
I kolory i kształty i liście rośliny - wszystko je różni! Ja już nic nie rozumiem...
No to co zadecydowało o tym, że one obie - tak różne - są ostatecznie tym samym? Da się to jakoś przystępnie wytłumaczyć?