
Lawenda(2012-2014),ogólnie Cz. 2
Re: lawenda w korytku
Lawenda wąskolistna,właśnie o niej też myślałam.Nie zależy mi tak bardzo na przezimowaniu,a stronę mam południową więc słoneczko będzie.
nie będę wysiewac nasion bo to za bardzo ryzykowne jak dla mnie. Co myślicie o sadzonka dostępnych w necie?
Nie mogę nigdzie u siebie w pobliżu dostać.
nie będę wysiewac nasion bo to za bardzo ryzykowne jak dla mnie. Co myślicie o sadzonka dostępnych w necie?
Nie mogę nigdzie u siebie w pobliżu dostać.
- KasiaPuk
- 200p
- Posty: 446
- Od: 17 sty 2011, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Planet Thanet ;)
Re: lawenda w korytku
Przy zakupach z netu sprawdz koniecznie jak dlugo trwa dostawa i jakie sa opinie na temat sprzedawcy, a poza tym warto sprawdzic centra ogrodnicze i markety budowlane, czasem lepiej wyrzucic wieksza kase na cos blizej i samemu wybrac rosliny.
Re: lawenda w korytku
Kasia,zdecydowanie masz rację.Teraz na szczęście nie jest jeszcze za późno to rozejrze się tak żeby wybrać osobiście
Re: lawenda w korytku
To aż się dziwię, bo w mojej okolicy lawenda na każdym kroku.Musisz wiedzieć, że lawenda nie jest jednoroczną rośliną i w roku nie będzie miała burzy kwiatów, musi się rozrosnąć, a najlepiej robi to w gruncie.W korytku będzie taka sobie kępka w dodatku nie kwitnie całe lato, jeśli na to liczysz.Kwitnie ok. 3 tygodni.Młoda roślina najczęściej raz w sezonie, starsza po lekkim letnim cięciu powtarza, ale znacznie słabiej niż w pierwszym.
- Waleria
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3604
- Od: 12 sty 2007, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: lawenda w korytku
Lawenda kocha Opolszczyznę, bo mamy wapienną glebę, Opole jest otoczone cementowniami. Na kwaśnej glebie nie widzę szans dla lawendy.
Waleria
Re: lawenda w korytku
Selli, 3 tygodnie, jesteś pewien?ja liczę na całe lato
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Witam!
W lutym tego roku wysiałam nasionka lawendy wąskolistnej.Po miesięcznej stratyfikacji wzeszły bardzo ładnie.Popikowałam ok. 100 szt, mają teraz po 10 cm wzrostu.Czy w tym roku powinnam już wsadzić je do gruntu?Boję się ,że tak młode sadzonki nie przetrzymają zimy 


Re: Lawenda w korytku
sylv3 Lawenda przez jakieś 3 tygodnie 'trzyma' kolor, potem kwiatki bledną, zasychają, a brązowieją dopiero po deszczach.Tego, że nie opadają co prawda z łodyżek nie zaliczam już jednak do kwitnienia 

Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Spokojnie możesz wysadzić.Moja wysiana w ciepłym lutym do gruntu, w kwietniu wykiełkowała, w czerwcu ja rozsadziłam, a we wrześniu zakwitła.Zimę zniosła dobrze pod lekkim okryciem, ale lepiej przezimowały sadzonki w słonecznym suchym miejscu, niż sadzone z braku miejsca w bardziej cienistym i wilgotnym.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Wprost niemożliwe że zakwitła w tym samym roku.
U mnie nic nie zapowiada że z tych pojedynczych sadzonek cokolwiek zakwitnie tego lata:).Kiedy powinno się przyciąć lawendę pierwszy raz?Powoli zauważam, że zaczyna się rozkrzewiać.Z jednej gałązki wyrastają inne.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Ja w ubiegłym roku posiałam w czerwcu, zeszły bardzo późno i na zime miały po dwa listki. Ponieważ złamałam noge to ich nawet nie nakryłam i te maluszki przezimowały doskonale. w marcu ich rozsadziłam, ale niedawno zmasakrowały mi je wrony, które wyrywaja co zielone i zostawiaja. Dlatego teraz wszystko przykrywam połówkami butelek dopóki roslinki nie złapia dobrze gruntu.
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
Póki co jestem zachwycona , że wyszło mi aż tyle sadzonek.Kupiłam 2 opakowania z Legutko i jak pisałam mam ok. 100szt.Pomieszałam ziemię z piaskiem , żwirem i wapnem i mam nadzieje że dobrze zrobiłam.Podobno lepiej rosną na glebie bardziej wapiennej.Czyli na jesień mogę je wsadzić bez obaw?
Re: Lawenda - Lavandula część 1 .
A jednak zakwitła, oczywiście nie jakoś oszałamiająco jak w drugim roku i nie wszystkie krzewinki.Nie można jednak jej w tym roku przycinać.Zrobisz to nadając kształt po zimie.Nie wiem jakie doświadczenia mają inni, ale moja lawenda, gatunek, z siewu szybko rosła, ale już w drugim roku po głównym kwitnieniu w lipcu zrobiła się brzydka, zasychała od środka.Przycięcie niewiele zmieniło.Znacznie dłużej ładne utrzymują się kupowane lawendy odmianowe i po przycięciu szybciej odbijają.na pewno znaczenie ma tu gleba, na piaszczystych są dłużej ładne.Di_Garden pisze:Wprost niemożliwe że zakwitła w tym samym roku.U mnie nic nie zapowiada że z tych pojedynczych sadzonek cokolwiek zakwitnie tego lata:).Kiedy powinno się przyciąć lawendę pierwszy raz?Powoli zauważam, że zaczyna się rozkrzewiać.Z jednej gałązki wyrastają inne.
Czemu chcesz sadzić dopiero na jesień ? Posadź do gruntu jak najszybciej się da, znacznie lepiej zimują takie porządnie ukorzenione w gruncie.