Balkonowe górale - przemek_pc cz. 2

[hen_s]

No fakt, duże nie są. Ich szanse maleją wprost proporcjonalnie do czasu który spędzają w pudełeczku...

Próbuj, co innego pozostało? No chyba, że masz na czym i potrafisz szczepić to te mniejsze bym proponował zaszczepić.

[czarny]

No małe. Wszystko zależy czy napite i takie tam. Generalnie te dwa mniejsze bym próbował szczepić, a te większe ukorzeniać. Też szczepionych roślin bardzo nie lubię, ale przetrenowałem właśnie na takie przypadki ;)

Swoją drogą, co do swoich siewek WR 578 pisałem, że malusie i strach je ruszać, bo podejrzewam, że gdzieś tam po drodze korzenie potraciły, ale generalnie im czubeczki się zakolorowiły, więc dają radę. A 5mm średnicy to w porywach mają (a siew 2009, hehe).

[leszek2]

Przemek,Ja bym posadził w sam żwirek,lekko nawadnianym przez strzykawkę od dołu,ale maczając w ukorzeniaczu,tak ukorzeniam
i jakoś mi się udaję

[ROBERTOBORO]

Jak nie chcesz się nimi stresować to wyślij do mnie a ja je zaszczepie . Chociaż są odwodnione

[przemek_pc]

Wiesz, nawet się zastanawiałem, żeby komuś to sprezentować, ale już wczoraj je "posadziłem". Zobaczymy - jak nic z tego nie wyjdzie, to trudno . Może się uda przynajmniej z jednym lub dwoma...

A tak poza tym mam wrażenie, że mój wątek żyje już tylko dzięki Henrykowi, Markowi i Robertowi. Nawet nikt nie zauważył wczoraj wrzuconych fotek. Chyba już wszystkich zanudziłem tymi medio na śmierć W związku z czym dzisiaj już mi się nie chciało robić nowych Poza tym pogoda jest strasznie przygnębiająca...

[annaoj]

Widzę, że ta pogoda podziałała na Ciebie przygnębiająco, ale chociaż masz kaktusy, które Ci kwitną . U mnie cisza, chociaż oglądam Twoje, a potem biegam sprawdzać czy coś się kluje. A teraz nas pozbawiasz w dodatku widoku Twoich - popraw się!

[moritius]

Oh well, nie muszę chyba pisać co chwilę, że ładne fotki. Bo jak stwierdziłem, ze zapyliłbym ajlosterkę 'Sunrise' pyłkiem tej fajnej helioski to się do tego nie odniosłeś - tak więc się nie wypowiadam .

[przemek_pc]

A za pomocą czego pylisz?

[onectica]

spox, Leszka tez pominął, nie mówiąc jak szybko zapomniał o tych, co to wzdychają co i rusz nad kwiatkami, które ON ma, a ONI nie mają....
Ale wiadomo - Lew, więc pochwał i pochlebstw żądny
Cezarze! Lud Twój na majówkę trochę wybył, stąd mały ruch nie tylko u Ciebie, ale i na całym forum się da zaobserwować! Ale nie trac czujności, bo jak widać zakusy są i nie tylko ten jeden, co to się przyznał, chętnie by jakąś Twoją helioskę zapylił

[przemek_pc]

Majówka majówką, ale przecież kaktusiada trwa - trochę im nie zazdroszczę pogody Poza tym fajnie mają

[czarny]

Pyliłem pędzelkiem (mycie za każdym razem), patyczkami do uszu (za duże, niepraktyczne), ale najlepszym sposobem jest wyrwanie pęsetką kilku pręcików z pyłkiem z rośliny A i pomizianie znamienia słupka rośliny B (i na odwrót). Po pomizianiu jeszcze kładę te pręciki na znamieniu - po zamknięciu kwiatu jeszcze tam coś popracuje. Skuteczność 100%.

[przemek_pc]

Co też uczyniłem

[czarny]

Pozostaje zebrać owoce, wysiać nasiona i czekać cóż to za kwiat będzie za 3-4 lata ;)

Acz dla mnie ciekawsza krzyżówka to heliosa x narvaecensis (lub odwrotnie) - większa szansa na ciekawy kolor kwiatu, np. pomarańczowo-różowy. Sunrise x heliosa geny helioskowe mogą przeważyć, no ale... kto to tak do końca wie ;)

[moritius]

A za pomocą czego pylisz?

Ja ekstremalnie, za pomocą małego palca. Myję dokładnie ręce, wycieram do sucha, nabieram pyłku i bach w słupek.

Sunrise x heliosa geny helioskowe mogą przeważyć, no ale... kto to tak do końca wie ;)

Post numer cztery - czyli w skrócie, nikt nie wie .

[KwiAnna]

Jeju, pooglądałam sobie te kwiaty z 19-stej strony i teraz pewnie nie będę mogła spać

Piękne wszystkie ale w cv. Sunrise się zakochałam chyba będę na taką polowała