Orka na ugorze, czyli Syringa chce mieć ogród cz.2

[zielonajagoda]

I gdzie te zdjęcia, hę Pelargonie doceniam za to że są prawie niezniszczalne, nie tak jak surfinie przy których trzeba skakać, w upały podlewać ze dwa razy dziennie, nawozić systematycznie, przy pelaśkach nawet jak zapomnę o tym wszystkim to one i tak pięknie kwitną, nie przepadałam dawniej za nimi, ale teraz....zawsze wybieram pelargonie, co nie znaczy że nie eksperymentuję z innymi, w tym roku nawet udało mi się wyhodować sadzonki petunii pełnej i werbeny zwisającej, co przy mojej ogrodowej ignorancji jest nie lada wyczynem.
Po weekendzie robię pełny panel DNA (real time) na borelkę i pochodne, bo niedługo zacznę o lasce chodzić , jak wyjdzie czysto to reumatolog następny w kolejce.
Beatko, w jakim stanie doszły rośliny, bo jestem pełna obaw , pozdrawiam

[athshe]

Witaj

Przeczytałam ten wątek, bo... wstęp jest genialny. A cała reszta po prostu się rozkręca (dla mnie jak Sapkowski - zaczyna się od seksu, a potem jest tylko lepiej ;) ).

Życzę ci spełnienia marzeń, zdrowia i ... gdy już znajdę kasę na koparkę do wyrównania terenu, to wyślę ci paczkę żywopłotową - nasza działka graniczy z lasem i mam przy płocie pełno malutkich głogów, jakiś dąb pewnie też się znajdzie i inne dziwne, które mąż próbuje kosiarką wymordowywac A wiem, że mi samej będzie szkoda wykopywac je na kompost...

[Maska]

Bea jęczeć miałaś na wyspie, i co?
Zdjęcia miałaś zrobić dla nas, i co?
pewnie odsypiasz wczorajszą noc, to miłych snów!

[Syringa]

Wczoraj nagle sie okazalo, że muszę drugi raz pojechać do miasta, wróciłam o 20-tej. Usiadłam, wypiłam trzy herbaty pod rząd (2 x roibos, 1 x zielona) i obejrzałam program ogrodniczy.
Zrobiłam wczoraj przed drugim wyjazdem trzy zdjęcia i aparat sie wyładował
Dziś to nadrobię.

[lora]

Bea a gdzie zdjęcia

[Syringa]

Zdjęcia właśnie się ściagają, niedługo bedą.
Pogoda u mnie dziś angielska Wielbiciela angielskich programów ogrodniczych to może powinno nawet ucieszyć, ale nie cieszy
Wszędzie tyle roboty, i w domu i w zagrodzie... nie wiadomo na co się pierwej rzucić
Pare dni temu na jakiejś internetowej stronie ogrodniczej zobaczyłam tytuł: Ogród czy obóz pracy? i dostałam ataku śmiechu.
No, właśnie obóz pracy! Oczywiście, że mam obóz pracy!
W tym artykule chodziło o to, jak urządzić ogród, by nie musieć każdej chwili poświęcać na jego utrzymanie i mieć czas na relaks.
Relaks w ogrodzie... Hm...
Ja sobie oczywiście umiem wyobrazić relaks w ogrodzie
Tylko w tym roku to jeszcze nawet nie postawiłam pod kasztanem stołu i ławki, bo albo pada albo i tak nie mam czasu tam usiąść.
Jak ja sie ostatnio relaksuję w ogrodzie..? Np. robiąc zdjęcia, np. rozpalając ognisko... O, tak, ja bardzo lubię rozpalić ognisko i posiedzieć przy nim W ogóle siedzenie przy ognisku jest dla mnie formą medytacji. Też tak macie? Ja mogę i trzy godziny siedzieć wieczorem (po pracy w ogrodzie) w samotności przy ognisku i wpatrywać się w nie. Skrzętnie zbieram gałęzie na ognisko, żeby zawsze było z czego rozpalić

Dziś jest wilgotno, mglisto i zimno.

[iwonaPM]

Bea ja Cię rozumiem z tym ogniskiem i zazdroszczę możliwości , mi z braku laku musi wystarczyć kominek i też przed nim siadam odprężając się do kompletu z pledem i książka brakuje mi tylko fotela bujanego

[Syringa]

Obiecane zdjęcia.

Malutki chaosik na tle total-rudery
Tak, to JEST dom, uprzedzam ewentualne pytania, czy to moja stodoła I dla jasności całkowitej dodam, że to nie jest najgorzej wyglądający jego fragment. (Ci którzy wiedzą, że miał być remont, ale go nie było, niech powiedzą pozostałym )
A to przed domem to jest kącik leśny jak go matka natura stworzyła, tak rośnie i nikomu nic do tego Jak posadzę żywoploty, obsadzę 30-stometrowa rabatę, to zajmę sie tym tak mało ważnym fragmentem posesji, jak rabata przed wejściem do domu A teraz jest dzikość i udajemy, że tylko dzikość tu pasuje
(Serio, to nie ruszam tego miejsca, bo cała nawierzchnia przed domem wymaga kompleksowej przebudowy i ten kamienny nasyp trzeba bedzie przynajmniej częściowo rozebrać, a na robienie czegoś dwa razy to ja nie mam siły i ochoty, więc stoi jak jest i jeszcze trochę postoi)
Po prawej "rabatka", a po lewej stoją w pojemnikach wszelakich zgromadzone różne sadzonki na żywoplot.


A to stodoła. Tak, wiem, wygląda lepiej niż dom, ale tez nie wszędzie
Patrzcie na świerki, niby takie same świerki pospolite, ale jedne mają wcześniej przyrosty, drugie znacznie później.




W tle hortensja pnąca


Moja impresja fotograficzna pt.: "Rh przeziera" (czyt.: eR-ha prze-zie-ra, znaczy, że przez świerk przeziera )


Ten własnie rh...

...który nie wygląda ostatnio najlepiej, gałąź mu sie złamała jedna, liście jak widac niektóre zbrązowiały, bo Lars je obsikał ze 20 razy...
Musze go osłonić, połowa roboty w tym kierunku już wykonana, resztę sie zrobi, kiedy się da, mam nadzieję, że na dniach.

Pigwowiec natomiast ma sie dobrze


Kasztanowiec kwitnie


Kalina


Kalina na tle kasztanowca




Zwykłe lilaki juz kwitną ! Wczoraj pracowalismy wieczorem z eMem na podwórku i tak juz pachnialo bzem




Kwiatuszki trzmieliny


Zwykły lilak w innym miejscu, ten ja posadziłam jako małe odrosty

Na pierwszym planie widac suche badylki, to niekoszona część trawochwastu. Postanowiliśmy w tym roku nie rzucać sie na koszenie wszystkiego, bo po przemyśleniu doszliśmy do wniosku, że w tym roku bedziemy kosic i utrzymywac w niskim stanie tylko te fragmenty, gdzie bedzie sadzony żywopłot i inne rzeczy. Za dużo roboty, nie dalibyśmy rady ze wszystkim

Tu np. widać, koszona dróżka, a wokół trawochwast jak młody las


Tu dobrze widać, o co chodzi. Wykoszony pas, na którym już rosną brzózki i będzie jeszcze dużo drzewek i krzewów, a dalej kawał buszu. W tym sezonie tak musi być, w przyszły, mam nadzieję ogarnąc koszeniem całość


Miskant. Pierwszy i już "stary" rezydent rabaty trawiasto-bylinowej. Lata temu posadziłam tam kępę mniej więcej 1m na 70cm rozsadzając pojedyncze źdźbła z donicy, rozrósł się i teraz ma chyba ze 3/3m , z tym, że miejscami sie przerzedził i ogólnie wymaga ogarniecia.



Jak widac pokrzywy tez sie tam znajdą. Zamierzam częśc kępy zostawić, a resztę rozsadzić i zrobić z nich następne takie kępy.
Musze pomyslec też o innych trawach, mam w pogotowiu do posadzenia dwa gatunki, ale cos dużego by sie jeszcze przydalo, pomyślę. Oczywiście najpierw trzeba przekopac i przygotowac ziemie pod nie

[Jo37]

Jak pięknie u Ciebie. Ta zieleń - brzozy, bzy które bardzo lubię.
Też bym tak chciała.

[survivor26]

oooooo.... imponująco! I może w ramach ogólnych zmian na lepsze wykonasz kolejny krok i pokażesz w końcu dom? Na pocieszenie przypomnę że moja stodoła jest w stanie agonalnym, a dom też gorzej prezentuje się niż Twoja stodoła

[zuzanna2418]

Dom chyba ogromy jest! I niby jak ma wyglądać skoro jest wiekowy ? Zresztą mnie się bardzo podoba, taki "potrącony rydwanem czasu", jakoś nie przepadam za super odpicowanymi a dachówki na stodole są wspaniałe! Patrząc na zdjęcia mam wrażenie, że Twój ogród zajmuje większą część pogórza Izerskiego

[Maska]

Bea przyszłam z zamiarem dopisania coś do Twojej wypowiedzi u Olgi

Ja pod Karkonoszami. Może to przypadek, akurat w tym roku tak sie zlożylo, może miałas cieplejsze noce na przykład...
A dzisiaj sie pocieszam, że dziś to chyba wszyscy mają zimno, a nie tylko ja Rozbawiłas mnie tym, że nie lubisz gołej ziemi i dlatego pozwalasz chwastom ją zakrywać To bardzo dobre wyjaśnienie, będę je stosować u siebie w razie potrzeby Ja bym dodała, że nie lubie kory na ziemi, więc wole chwasty

......i kamyczków tez nie lubię, przepraszam tych co mają jedno i drugie ...ja wiem że to dla wygody i estetyki, ale moje jest inna


No a tu znajduję kawałek fajnego domu i po bytności u Pati, od razu mam ochotę wejść i zwiedzać ....może jak proponuje Pat obnażysz się więcej i pokażesz nam kawałek tego fajnego domu. Ogród rzeczywiście pasuje może i taki! ale wiem, że kiedyś będzie inny...może taki jak u Pat

[Syringa]

Jo, dawno Cie nie było. Jakem Syringa, muszę mieć u siebie lilaki

O, nie, Pat, Twój dom z pewnością nie wygląda gorzej niż moja stodoła!

Dom jest duży, fakt. Ogród jest duży, też fakt

Ale co? Dom w środku pokazać? O, ludzie, nie wiecie, co mówicie!
No nie, otwartość otwartością, ale żeby ludziom takie rzeczy na forum serwować!

[Maska]

Dawaj

[Jo37]

Jo, dawno Cie nie było. Jakem Syringa, muszę mieć u siebie lilaki

Ja jestem u Ciebie codziennie tylko po cichutku co by gospodarzy nie fatygować.