
Ja się ostatnio przekonałam (już tu o tym pisałam), że nie warto czekać. W przypadku Maskotek - partia kilku przepikowanych z malutkim 1 liściem właściwym jest 2 razy większa od tych, które jeszcze tydzień rosły razem w palecie. Pikowanie bardzo przyspiesza wzrost.
Co do kwiatów - zajrzyj tu
http://www.forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=31
i zadaj pytania w odpowiednich wątkach, ale myślę, że gdzieś popełniasz ten sam błąd (pewnie z tym pikowaniem), no bo z tego co piszesz, to ziemia ok, światło ok - te kwiaty, które wymieniłaś raczej są niekłopotliwe w uprawie. Lwia paszcza też była u mnie drobniutka ale ruszyła po przepikowaniu. U mnie siana 14.03, pikowana 4.04 - teraz już jest w gruncie, ma jakieś 5-6 cm.