
Zdjęć nie ma i nie będzie do jutra przynajmniej - dzisiaj tez nie byłam w domu, bo mialam fantastyczne towarzysko popołudnie

Grażynka,
U mnie kwitną Cunningham's White, odmiana kupiona pod wpływem pewnego "owczego pędu", one są z reguły majowe, a potem sierpniowe, teraz wszystko inaczej.
Zrobię im jutro zdjęcie.... I różom też

Ania,
Zdjęcia - postaram się. Ale nowa rabatka, to te siedem niewidocznych jeszcze krzewów i nic więcej.... Za bardzo toto się nie nadaje do fotek


Asiu,
Fajnie, ze znalazłaś dla mnie czas.
Tak, jak pisałam, jeśli sie wyrobię ze sprawami, to pojadę, niestety.....byłam w Wilanowie, myślałam, ze chociaz tam wpadnę na moment.....nie dało rady, zupełnie.... Może to i lepiej.....

Także.....może rzeczywiście umówiłybyśmy się na wspólny wypad tam, kiedyś.....

Gosia,
Z różanecznikami u mnie jest tak, że mają mokro i półcień. Mogą miec zbyt ciężką glebę na calej rabacie, wokół, chociaz posadzone w dolkach odpowiednio - wiem, ze wolą przepuszczalne podlłoze, tego nie mają - ale tego akurat na tej całej rabacie juz nie zmienię. No i są zaraz obok tuj, ogromnych, silnych tuj...Przynajmniej w bliskiej przyszłości nic nie zmienię

Jesienią tez leję wodę. Teraz mam zamiar lać im i przez całe lato. Bo mam dowód, jak to dobrze na nie wpływa.....