Sępolia - fiołek afrykański cz.3
- Mariola O
- 100p
- Posty: 191
- Od: 25 sie 2011, o 07:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świdnik
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
A ja bym zawalczyła o tego fiołka.
Można zrobić oprysk Karate albo Mospilan. Koniecznie powtórka po tygodniu.
U mnie efekt był widoczny już po 3 dniach od pierwszego zastosowania Karate.
Można zrobić oprysk Karate albo Mospilan. Koniecznie powtórka po tygodniu.
U mnie efekt był widoczny już po 3 dniach od pierwszego zastosowania Karate.
Mój zielony dom http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=46962" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam, kupię, zamienię się http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Sprzedam, kupię, zamienię się http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 91&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 28 lip 2013, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Dziękuję za odpowiedź.
Fiołka już oddzieliłam od reszty, niestety od wtorku kiedy go otrzymałam aż do dziś stał obok innych roślin, więc mogę tylko liczyć na to, że nic się na inne nie zdążyło przenieść.
Fiołka już oddzieliłam od reszty, niestety od wtorku kiedy go otrzymałam aż do dziś stał obok innych roślin, więc mogę tylko liczyć na to, że nic się na inne nie zdążyło przenieść.
- mycha_paulina
- 200p
- Posty: 368
- Od: 13 paź 2013, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Ja dziś przesadziłam swoje listki do ziemi- w wodzie jeden mi już zgnił niestety
Co prawda do ziemi uniwersalnej, ale na dno dałam keramzyt i przykryłam je plastikową pokrywką jak w szklarni. Zobaczymy, może coś z nich będzie 


Zapraszam do mojego wątku Fiołkowe love http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=77233" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie cierpię małych parapetów!
Nie cierpię małych parapetów!
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
PannaB- Walcz o fiołka.
Ja sobie z niewiedzy, z działki przywiozłam przędziorki i chyba roztocza - też.
Miałam na kilku sztukach. Tyle, że ja w początkowej fazie.
Jak tylko widzę, jakieś objawy niepokojące. Od razu pryskam i izoluję roślinę.
Oprysk wykonuję na wszystkich roślinach.
A na "podejrzanym" fiołku - co dwa, trzy dni.
Najlepiej opryskać też ziemię, bo roślina wchłonie środek z wodą i wtedy w sokach będzie krążyć środek.
Co pomaga zwalczyć intruzów.
Najważniejsze, by jak najszybciej działać - jak tylko pierwsze objawy się pojawiają. Wtedy łatwiej o wygraną walkę.
Obecnie - na kilku sztukach - zauważyłam pierwsze objawy - opryski były i będą następne. Poza tym - raz na kwartał, wszystkie rośliny pryskam profilaktycznie: na grzyba i na owady.
Stosuję naprzemiennie (co tydzień zmieniam środek): Magus200SC, Mospilan, Karate i Polysect.
Dzięki temu - owady nie "uodporniają" się na działanie danego środka.
Tym sposobem uratowałam - kilkanaście sztuk młodych sadzonek.
Powodzenia
Mycha_Paulina- trzymam kciuki za listeczki fiołkowe.
U mnie w wodzie - tez stoi około 20 liści - już mają korzonki i trzeba posadzić do podłoża.
Debiut wspomniany wcześniej... Nortex Razmatazz Haven:

Ja sobie z niewiedzy, z działki przywiozłam przędziorki i chyba roztocza - też.
Miałam na kilku sztukach. Tyle, że ja w początkowej fazie.
Jak tylko widzę, jakieś objawy niepokojące. Od razu pryskam i izoluję roślinę.
Oprysk wykonuję na wszystkich roślinach.
A na "podejrzanym" fiołku - co dwa, trzy dni.
Najlepiej opryskać też ziemię, bo roślina wchłonie środek z wodą i wtedy w sokach będzie krążyć środek.
Co pomaga zwalczyć intruzów.
Najważniejsze, by jak najszybciej działać - jak tylko pierwsze objawy się pojawiają. Wtedy łatwiej o wygraną walkę.
Obecnie - na kilku sztukach - zauważyłam pierwsze objawy - opryski były i będą następne. Poza tym - raz na kwartał, wszystkie rośliny pryskam profilaktycznie: na grzyba i na owady.
Stosuję naprzemiennie (co tydzień zmieniam środek): Magus200SC, Mospilan, Karate i Polysect.
Dzięki temu - owady nie "uodporniają" się na działanie danego środka.
Tym sposobem uratowałam - kilkanaście sztuk młodych sadzonek.
Powodzenia

Mycha_Paulina- trzymam kciuki za listeczki fiołkowe.
U mnie w wodzie - tez stoi około 20 liści - już mają korzonki i trzeba posadzić do podłoża.
Debiut wspomniany wcześniej... Nortex Razmatazz Haven:

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Mam pytanie: W ziemi ukorzeniają mi się listki. Ani ziemi, ani listków niczym nie zaprawiałam, nie moczyłam. Listki są z 3ch źródeł. Posadziłam je zanim zaczęłam czytać forum i po prostu nie przyszło mi do głowy, że należało by je jakoś zabezpieczyć. No i teraz się zastanawiam, czy powinnam te listki w jakiś sposób zabezpieczyć przed grzybami, szkodnikami? Czy takie listki w trakcie ukorzeniania jeszcze się da?
Pozdrawiam Ania
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Proponuję, byś już nic nie robiła.
Może akurat wszystko będzie dobrze.
Natomiast obserwuj uważnie ich wzrost.
Gdy będziesz miała rozsadzać sadzonki, to wtedy pomyśl o dodatkowych zabezpieczeniach.
Może akurat wszystko będzie dobrze.
Natomiast obserwuj uważnie ich wzrost.
Gdy będziesz miała rozsadzać sadzonki, to wtedy pomyśl o dodatkowych zabezpieczeniach.
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 21 kwie 2014, o 14:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
tanyia
Masz podejrzenie, że coś z nimi nie tak, jeżeli wyglądają normalnie, to nie trzeba nic robić. Ja mam fiołki odmianowe już 9 lat i wcześniej ukorzeniałam w wodzie, ale nigdy i niczym nie zaprawiałam, wszystkie rozmnażały się bez problemów, po przyjeżdzie do Polski moje listki dały korzenia w woreczkach foliowych
, w których przywiozłam (nie miałam możliwości od razu to wszystko posadzić), no i doszłam w ogóle do wniosku, że im mniej poświęcasz uwagi, tym lepiej one rosną.
Masz podejrzenie, że coś z nimi nie tak, jeżeli wyglądają normalnie, to nie trzeba nic robić. Ja mam fiołki odmianowe już 9 lat i wcześniej ukorzeniałam w wodzie, ale nigdy i niczym nie zaprawiałam, wszystkie rozmnażały się bez problemów, po przyjeżdzie do Polski moje listki dały korzenia w woreczkach foliowych

- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
mycha_paulina
Ze stratami musimy liczyć się zawsze.Ale, co tam jeden listek...
Podejrzewam, że w tej ziemi też będą rosły...ale, musisz bardzo ostrożnie je podlewać niewielkimi ilościami wody.
Te plastikowe pokrywki to dobra sprawa.Ja do tego celu wykorzystuję nieduże pojemniczki na sosy.
Ze stratami musimy liczyć się zawsze.Ale, co tam jeden listek...
Podejrzewam, że w tej ziemi też będą rosły...ale, musisz bardzo ostrożnie je podlewać niewielkimi ilościami wody.
Te plastikowe pokrywki to dobra sprawa.Ja do tego celu wykorzystuję nieduże pojemniczki na sosy.
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 36
- Od: 21 kwie 2014, o 14:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Jeszcze jest taki sposób ukorzenenia
http://ukrsen.ukrbb.net/viewtopic.php?f=66&t=2042
Ja wolę doniczkę z listkiem dawać do woreczka foliowego, który szczelnie zamykam, mam jakby 100 % cieplarnię, w której listki szybciej się rozmnażają.
http://ukrsen.ukrbb.net/viewtopic.php?f=66&t=2042
Ja wolę doniczkę z listkiem dawać do woreczka foliowego, który szczelnie zamykam, mam jakby 100 % cieplarnię, w której listki szybciej się rozmnażają.
- mycha_paulina
- 200p
- Posty: 368
- Od: 13 paź 2013, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Gracjella
Ok, dziękuję, będę im wodę ostrożnie dawkować
A trzeba je codziennie wietrzyć?
Ok, dziękuję, będę im wodę ostrożnie dawkować

Zapraszam do mojego wątku Fiołkowe love http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=77233" onclick="window.open(this.href);return false;
Nie cierpię małych parapetów!
Nie cierpię małych parapetów!
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Onectica- powiedzmy, że tak.
Wszyscy domownicy są zdrowi
Ale opryski robię na balkonie( zachowując środki ostrożności: maseczka, rękawiczki - po oprysku dokładne umycie się i "dezynfekcja" balkonu). Jak wyschną rośliny, to wnoszę do mieszkania.
Można też spryskać na balkonie - rośliny (gdy nie są duże) włożyć do worków na śmieci i zawiązać taki worek.
Wtedy środek się skrapla na powierzchni worka i woda paruje - przez co wnika "mocniej" w roślinę.
I oczywiście - opryskanych roślin nie wolno stawiać na słońcu, bo liście poparzy.
A w sezonie - wszystkie rośliny trzymam na działce w budynku.
Tam nie ma problemu z opryskami. Po prostu wynoszę rośliny do ogrodu i pryskam.
Jeśli nie używałabym chemii - to dziś nie miałabym żadnej rośliny w kolekcji.
Mycha_Paulina- a to różnie z tym wietrzeniem.
Teraz mam 6 pojemników mnożarek z listkami fiołkowymi. Gdybym chciała je codziennie wietrzyć (stoją piętrowo niektóre) - to nic bym nie zrobiła. Tylko wietrzyła listki
Wietrzę raz w tygodniu.
Ale - nie zamykam szczelnie mnożarek. Tylko pokrywkę stawiam na uchach od pojemnika. Jest "szpara" około 1 cm i wtedy jest ruch powietrza w pojemnikach.
Trzeba obserwować i dostosować wietrzenie zależnie od potrzeby.
A w woreczkach strunowych Ukorzenialiście kiedy listki?
Do mnie właśnie kolejna partia liści ma przyjechać. I chyba właśnie w woreczki je włożę, bo miejsca brak...
Wszyscy domownicy są zdrowi

Ale opryski robię na balkonie( zachowując środki ostrożności: maseczka, rękawiczki - po oprysku dokładne umycie się i "dezynfekcja" balkonu). Jak wyschną rośliny, to wnoszę do mieszkania.
Można też spryskać na balkonie - rośliny (gdy nie są duże) włożyć do worków na śmieci i zawiązać taki worek.
Wtedy środek się skrapla na powierzchni worka i woda paruje - przez co wnika "mocniej" w roślinę.
I oczywiście - opryskanych roślin nie wolno stawiać na słońcu, bo liście poparzy.
A w sezonie - wszystkie rośliny trzymam na działce w budynku.
Tam nie ma problemu z opryskami. Po prostu wynoszę rośliny do ogrodu i pryskam.
Jeśli nie używałabym chemii - to dziś nie miałabym żadnej rośliny w kolekcji.
Mycha_Paulina- a to różnie z tym wietrzeniem.
Teraz mam 6 pojemników mnożarek z listkami fiołkowymi. Gdybym chciała je codziennie wietrzyć (stoją piętrowo niektóre) - to nic bym nie zrobiła. Tylko wietrzyła listki

Wietrzę raz w tygodniu.
Ale - nie zamykam szczelnie mnożarek. Tylko pokrywkę stawiam na uchach od pojemnika. Jest "szpara" około 1 cm i wtedy jest ruch powietrza w pojemnikach.
Trzeba obserwować i dostosować wietrzenie zależnie od potrzeby.
A w woreczkach strunowych Ukorzenialiście kiedy listki?
Do mnie właśnie kolejna partia liści ma przyjechać. I chyba właśnie w woreczki je włożę, bo miejsca brak...
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Ann_a
Przetestowałam ten sposób, ale u mnie się nie sprawdza.Zbyt duża ilość wilgoci i brak dostępu powietrza powodują, że listki zaczynają gnić.
Wolę tradycyjne ukorzenianie
mycha
Każdy pojemniczek służący za przykrywkę ma dziurkę.Poza tym, przykrywając robię to trochę niedbale (czasami pod lekkim kątem).W ten sposób zostawiam stały dopływ świeżego powietrza.Dzięki temu nie dopuszczam do rozwoju beztlenowych patogenów, które powodują gnicie w idealnych dla nich warunkach niedostatecznej ilości powietrza
Przetestowałam ten sposób, ale u mnie się nie sprawdza.Zbyt duża ilość wilgoci i brak dostępu powietrza powodują, że listki zaczynają gnić.
Wolę tradycyjne ukorzenianie

mycha
Każdy pojemniczek służący za przykrywkę ma dziurkę.Poza tym, przykrywając robię to trochę niedbale (czasami pod lekkim kątem).W ten sposób zostawiam stały dopływ świeżego powietrza.Dzięki temu nie dopuszczam do rozwoju beztlenowych patogenów, które powodują gnicie w idealnych dla nich warunkach niedostatecznej ilości powietrza

Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Ale o jakich Wy pojemniczkach po sosach mówicie?
I tak się jeszcze zastanawiam nad tym "naturalnym knotem" w plastikowych kubeczkach - skąd wziąć takie dobrze dobrane rozmiary kubeczków? Oglądam po sklepach, co mi w oko wpadnie i nic mi nie pasuje, może źle szukam?...

I tak się jeszcze zastanawiam nad tym "naturalnym knotem" w plastikowych kubeczkach - skąd wziąć takie dobrze dobrane rozmiary kubeczków? Oglądam po sklepach, co mi w oko wpadnie i nic mi nie pasuje, może źle szukam?...
- Gracjella
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1422
- Od: 16 kwie 2014, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
Najlepiej trafić do Hurtowni Opakowań Jednorazowych.Można wybierać i przebierać.Ja zawsze dopasowuje pojemniki tak, by jeden wchodził w drugi.



Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim sercu wyrośnie kwiat- świat wokół Ciebie staje się ogrodem.
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3
- czytam wiadomości w tym wątku o przystosowaniu pojemników plastykowych dla potrzeb naszych roślinek. Może mój "patent"Ale o jakich Wy pojemniczkach po sosach mówicie?![]()



- górny pojemnik w którym jest granulat i sadzonka, zrobiony z pojemnika po "Monte MAX" w którego dnie zrobiony jest otwór przez który "przewleczona" jest sznurówka,
- "knot" zrobiony ze "grubszej sznurówki", podaje lub odprowadza nadmiar wody z granulatu w tym przypadku jest to lawa.

- moje sadzonki hoj, ukorzeniają się bez problemu i w szybkim tempie.
- między dnem górnego i dolnego pojemnika, jest około 1 - 1,5 cm wolnej przestrzeni w której jest woda do podsiąkania lub ociekania nadmiaru z granulatu.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V