Moja jabłonka dziwnie wygląda...jest młoda ale kwitnie dość obficie. Niestety gdzieś w połowie drzewka pęd zeschnięty i widać jego ubytki.
Czy to jest choroba czy jakiś defekt? Da się zapobiec dalszemu rozwojowi tego i uratować drzewko?
Cudownie sobie posiedzieć w ogrodzie taki piękny dzień?westchnął Prosiaczek?Posiedzieć??prychnął Królik?Mój drogi ogród nie jest miejscem w którym się siedzi! W ogrodzie najpierw pracuje się dla przyjemności, potem z konieczności, a potem człowiek pada na nos miedzy grządki i cieszy się, że przeżył!
Ale jak mam usunąć to zrakowacenie skoro ono jest w połowie pędu głównego:( to chyba już mi nie odbije później jeśli zetnę je w połowie?:(
Co to za szczepienie?
No gdyby to jakiś szczególny okaz to wszczepiamy zraz poniżej i powyżej rany, a jak się przyjmie to czyścimy, ewentualnie usuwany zrakowacienie. Ale tak to bardziej dla zabawy można spróbować.
W drzewach soki krążą tuż pod korą , nie całym przekrojem pnia. Środek pnia to martwa tkanka która jest tylko szkieletem.Jeśli zrakowacenie objeło cały obwód to tak jakby odciąć górną część drzewa od korzeni. Tak jak pisał enrud można zrobić most łączący części górną z dolną wszczepiając gałązki ( pamiętać o kierunku wzrostu) i zaopatrujac w ten sposób górną część rośliny w wode i skł pokarmowe
Dla ogrodnika nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór
Faktycznie może nie ma sensu się bawić w jego ratowanie, tylko trzeba kupić drugie O dziwo kwitnie bardzo ładnie, więc zostawiam i czekam co będzie w dalszym etapie rozwoju.
Jak widać trzeba bardzo dokładnie wybierać materiał szkółkarski przy zakupie żeby nie mieć później niespodzianek