Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

-Iwona- bardzo dziękuję za informacje.bardzo słuszna decyzja Administratora ;:63 .Poczułam się jednak do obowiązku aby odpowiedzieć temu młodemu człowiekowi który w tak młodym wieku zainteresował się kwiatkami i chyba jeszcze nie do końca wie jak się poruszać po forum.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Hej. Co tak cicho na forum??? :) Ja chciałam się pochwalić moim avocado. Co prawda nie rośnie tak szybko jak twój Tereso ale jestem z niego dumna, nic się z nim nie dzieje, rośnie ładnie, bez problemów, dobrze wygląda i jest taki inny od reszty moich roślinek hihihi :D Bardzo jestem ciekawa jak twój teraz wygląda :) Pozdrawiam

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

LaCucarachita...cichutko tak ,bo jesteśmy uśpieni jak nasze roślinki :) i niecierpliwie czekamy na przyjście wiosny.Mam nadzieję że wiosna nie będzie nas wodzić za nos jak zima ,która dotarła do nas z wielkim opużnieniem.
To bardzo miłe że mimo "uśpienia" wpadłaś pochwalić się swoim awokado.Jest naprawdę suuuuper.Wygląda bardzo zdrowo i pewnie niedługo osiągnie wysokość mojego awokado który ma teraz wysokość 53cm.Jest pewnie wyższy od twojego ale to nie porażka, tylko efekt puzniejszego posadzenia.Ja swój o ile pamiętam posadziłam w maju.
Parę dni temu zauważyłam niepokojące plamy i na kilku liściach zasychające końcówki :( .Nie znam powodu.Jedynym powodem może być to że kilka razy podlałam go do wyższego poziomu i nie odlałam nadmiaru wody.Spróbuję go troszkę przesuszyć i poddam bacznej obserwacji :)

Obrazek Obrazek Obrazek

A to mój grudnik który w tym roku kwitnie jakby od niechcenia.Co jakiś czas od listopada kwitnie zaledwie 2-3 kwiatami :(

Obrazek
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Avocado przecudne:-) Też tak myślę, że pewnie na wiosnę trochę się moje kwiatki ruszą hihihi :) Z tego co widzę to rzeczywiście wygląda mi to na zalanie roślinki ;/
Masz piękny grudnik. Taki dorodny. Mi się jakoś ten kwiat trzymać nie chce;/ Kupilam ostatnio takiego malutkiego, ale hm.. niestety mam jakąś manie przesadzania roślinek od razu po ich zakupie. I niestety zrobiłam to w czasie kwitnienia ;/ Nie powinnam była tego robić, bo zmarniał, no ale odnóżki choć się ukorzeniły. Może będzie rósł hehehe A twojemu to może brakuje nawozu? Ale o nawozie to na pewno już myślałaś :)
U mnie na razie to zamie strajkuje bo o dziwo wypuszcza nowe pędy a inne, strasze żółkną. Dziwna sprawa hehehe

Pozdrawionka
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Dobrze robisz przesadzając młode rośliny do hydro. Lepiej się aklimatyzują do nowych warunków niż starsze rośliny. Kwitnący miał prawo :) zastrajkować. Nie martw się następne kwitnienie będzie ok.
Mój grudnik po raz pierwszy zastrajkował mimo że był odpowiednio nawożony. No cóż jego prawo do strajku :)
Masz na myśli ZAMIĘ czy ZAMIOKULKASA ? to dwie różne rośliny.


Oby do wiosny ;:65
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Bardzo ucieszyłam sie czytając ze młode szybciej dostosowuja sie do hydro. A tak sie martwilam ze zle robię hihi :-) Chodzi mi o zamiokulkasa. Sądziłam ze to jest to samo tylko w skrócie :-) Dodam jeszcze ze on akurat w ziemi jest:-)
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Pomocy! Teresa ratunku. Może wiesz co może dolegać mojemu papirusowi? ;/ Nigdy nie miałam z nim problemow. Zawsze pięknie rósł a ostatnimi dniami po prostu z godziny na godzinę jest coraz gorzej. Z bujnej rośliny pozostały kilka liście. A i te wyglądają na jakieś zmarniałe. Wody miał cały czas. Nawet jak wyjechałam na święta to podlałam do maksimum. A czasami to jak nie miał wody tez mu nic nie bylo. A teraz nagle takie coś. Nie rozumiem;/// Dodam jeszcze, ze nowe liście rosną co mnie dziwi. Może ktoś pomoże?? :D
Niestety nie wiem czemu nie mogę załadować zdjęć. Wyświetla mi error;/
Już jednak idzie :) O to one:
Przed:

Obrazek

Aktualnie:

Obrazek

Żółte liście obcięłam bo chyba nie warto ich było trzymać :)
Pozdrawiam serdecznie
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

jeśli chodzi o moje awokado to również zauważyłam jakieś brązowe plamki jak u Ciebie Tereso. Ale nie wiem od czego to mogłoby byc :) Jak na razie wypuszcza nowe liście ale nie rośnie tak okazale jak twój hihi :) pozdrowionka
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

LaCucarachita...poszperałam troszkę w internecie szukając przyczyn obumierania Twojego papirusa. Oto kilka rad, uwag które może rozwiążą problem.
Papirusy bardzo rzadko są atakowane przez szkodniki i choroby, ale niekiedy mogą pojawiać się mszyce i mączliki. Mszyce zwalczamy poprzez oprysk lub domowym sposobem ,przez zanurzenie całej rosliny na kilka dni w wodzie np. w wannie. Zabieg ten nie zaszkodzi roślinie, a szkodniki zginą. Czasem zdarza się, że papirus z różnych powodów obumiera. Należy wówczas ściąć łodygi tuż nad ziemią . Po takim zabiegu za 2-3 tygodnie roślina powinna wypuścić nowe pędy.
Papirus to roślina wodna - jej korzenie powinny być nieustannie zanurzone na głębokość przynajmniej 10 cm.Zdarza się że dorosły papirus wypija czasem kilka litrów wody
Sadząc papirusy warto pamiętać, że lepiej czują się w ciasnych donicach.
Uschnięte fragmenty można wyciąć, jednak lepiej usunąć całą gałązkę wycinając tuż przy ziemi.

Zerknij również do tego wątku na naszym forum.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 2&start=14

Jeżeli chodzi o awokado to juz go nie mam .Był to mój ciekawski eksperyment.Ponieważ wyróśł bardzo wysoko i ciemne plamy zaczęły się pojawiać coraz częściej ,wyglądał nieciekawie i zabierał sporo miejsca więc......... :( :oops: .No cóż, kochamy roślinki ale nie mogą nam przeszkadzać w mieszkaniu.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Dzięki Tereso za podpowiedzi. Wstawiłam go do wody. I na razie ma jakieś nowe pędy ale wyglądają tak jakby siły nie miały rosnąć;/ W ogóle sezon rozpoczynam bardzo słabo... mojego bluszcza chyba przelałam bo mi z czarniał. Nawet nie wiem kiedy:/ W ogóle to zauważyłam, że mam problem z bluszczami i szeflerami. Hoduję je po raz trzeci jak nie czwarty. Za każdym razem zdarza mi się, że jakiś czas ładnie rosną a potem ni stąd ni zowąd coś się z nimi zaczyna dziać i niestety ale umierają. Chyba nigdy tych akurat roślinek nie zrozumiem. Może nie nadają się do hydroponiki :?: :?

Poza tym, mój młodziutki fikus też zmarniał;/ Zaczęło się to jak świeciło słońce bardzo mocno ;/ Może ten pech jakoś się odwróci i wróci wszystko do normy. A bym zapomniała... z mojego awokado została już tylko łodyga. Listki uschły choć miał wodę. Nic nie rozumiem hehehe jakiś pech normalnie. Odpukać reszta kwiatków rośnie normalnie i nic się nie dzieje :)

Jeszcze raz dzięki za rady. Na zapas już zrobiłam z papirusa z tych parasolek nowe odnóżki hihi także nie jest źle bo uwielbiam tą roślinkę. Choć niby prosta w uprawie to jednak fakt, że potrzebuje cały czas dużo wody czasami jest trudne. Gdzieś np. wyjadę i wszystkie kwiatki jakoś bez wody przeżyją a papirus po jednym dniu bez wody, daje znać o sobie hehehehe ;) A pije tyle co niemiara hehehe :)

Pozdrowionka
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

[quote="Teresa600"]Sadzonki już posadzone . Nie wszystkie w hydro ponieważ zabrakło wkładów.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

w kolejności:Zloty wąs,Gynostemma,Plektranthus amboinicus -na razie w wodzie czaka na wypuszczenie korzonków,Pelargonia pachnąca.
Krysiu -pelargonię za Twoją radą ukorzeniam w ziemi ale ją troszkę oszukałam :D .Niby posadzona w ziemi ale w doniczce jest wysoki poziom keramzytu tak że końcówka rośliny dotyka keramzytu (kiedy roślina wypuści korzenie będzie łatwiej oczyścić i przesadzić do hydro) .Mam nadzieję że eksperyment się uda.
Teraz czytam wszelkie informacje o tym jakie złoto otrzymałam od Ciebie Krysiu.Jeszcze raz serdecznie dziękuję ;:196

LaCucarachita nie martw się.Ja równiez poniosłam klęskę :cry: po raz pierwszy tak dużą.Wszystkie roślinki które dośtałam od Krysi (powyżej zdjęcia) nie utrzymały się w hydro .Poczatek był bardzo zadawalający a po jakimś czasie wszystko zaczęło się sypać :cry: Bardzo zależało mi na Pelargonii pachnącej którą posadziłam najpierw do ziemi aby osiągnąć dłuższe korzenie.Niestety przez trzy miesiące trzymała się dzielnie i nagle zaczęła marnieć w mgnieniu oka.Jedynym powodem jakiego mogę się domyslać mogła być mniejsza dbałość o moje roślinki spowodowana pewnymi uwarunkowaniami.
Mam koleżankę u której w żaden sposób nie chcą rosnąc fiołki w hydro,mimo że dostaje ode mnie spore już roślinki po jakimś czasie marnieją.Po przesadzeniu do ziemi odżywają.Natomiast figus który jej podarowałam kilka lat temu rośnie w hydro pięknie.

Mój grudnik który zastrajkował jak pisałam wcześniej ,nagle w kwietniu (nigdy wcześniej o tej porze nie kwitł) zachwycił mnie ilością kwiatów. jak znajdę zdjęcie to wstawię.Nigdy chyba nie zrozumiem roślinek.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Obiecane zdjęcie "strajkującego" :) grudnika

Obrazek Obrazek
Obrazek

Z tej roślinki dostałam rok temu 5 maleńkich gałązek. W kwietniu wyglądał tak, dzisiaj już nie widać doniczki . Niestety nie wiem jak się nazywa. Może ktoś wie?

Obrazek
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Pięknie twój grudnik strajkuje...one lubią często kwitnąć;). :wit
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Witaj Tereniu!
Wpadłam do Twojego wątku hydroponicznego po wskazówce KaRo.
Cieszę się też, że jesteś z Krakowa.
A jesteś w ogóle?
Bo ostatni Twój wpis jest z czerwca.
No, chyba, że nic ciekawego się nie wydarzyło, w co nie wierzę. :D
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Witaj raflezja :
Bardzo mi miło że odwiedziła mnie 'krakowianka".Tak jestem z Krakowa i z urodzenia tez jestem "krakuską" :D .Kto wie może mieszkamy blisko siebie :D
Bywam tu rzadko ,bo chyba wszyscy których zaraziłam hydroponiką nie maja z nią żadnych problemów ;:138 , w związku z tym nie mam co komentować i doradzać z czego bardzo się cieszę.Jest to jeszcze jeden dowód na to że uprawa hydroponiczna jest bardzo łatwa aby nie powiedzieć prosta jak "drut". Wystarczy przeglądnąć wątek i wszystko jest jasne.
Drugim powodem braku mojej tutaj bytności jest brak nowości w mojej kolekcji.Wszystkie parapety i wolne miejsca na podłodze już są zajęte. Chyba dobrze się nimi opiekuję bo żaden kwiatek nie wykazuje odznak jakiejkolwiek choroby :heja.
Może się to zmienić bo czeka mnie niedługo wyjazd i zostawiam moje kwiatuchy pod mężowską opieką ;:145
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”