Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Na pewno służy jako jeden ze środków zapobiegawczych; podobnie jak pokrzywa, rumianek, czosnek, cebula ....i pewnie jeszcze kilka innych produktów.Wszystko co naturalne, jest lepsze od chemii.
Jednakże wtedy, gdy mówimy o zapobieganiu i uodparnianiu roślin.
Natomiast przy początkach choroby należałoby odizolować (to podstawa), wyciąć zarażony liść, owijając najpierw w chusteczkę by nie poroznosić zarodników (pisała o tym któraś z dziewcząt), pozostałe liście delikatnie umyć wywarem z pokrzywy (ja bym tak zrobiła) i również nim podlać.Obserwować.Można ten zabieg stosować przy każdym podlewaniu.

http://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogr ... id438.html
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Awatar użytkownika
justyna111
200p
200p
Posty: 264
Od: 1 kwie 2014, o 21:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. zachodniopomorskie

Re: Fiołek-dużo liści, mało pąków

Post »

Moje trochę zarośnięte cudo w końcu zakwitło ;:3 Czy to jakaś odmiana czy kundelek? Oto efekt :
Obrazek Obrazek
Te dwa maluchy stojące po lewej stronie mają około roku, kiedy mogę spodziewać się kwitnienia? Dodatkowo przy jednym mam wrażenie że wytworzyły się dwie rozety, czy w przypadku rozdzielenia opóźni to kwitnienie? Mam jeszcze pytanie dotyczące liścia z którego rozmnażamy fiołka. Na forum znalazłam dużo informacji, że gdy wyjdą młode listki, starego trzeba usunąć. W jakim celu się to robi? Ja zawsze go zostawiałam...
Dziękuję wszystkim którzy zechcą mi pomóc :)
Mając wolność, kwiaty, książki i księżyc, któż nie byłby w pełni szczęśliwy? Oscar Wilde
Fiołki i reszta zielonej ferajny
Awatar użytkownika
lucy23-61
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1561
Od: 14 wrz 2011, o 21:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Fiołek-dużo liści, mało pąków

Post »

Wcale nie trzeba usuwać starego liścia-rodzica.On sam w końcu zaschnie, lepiej jak jest i młode mogą jeszcze z niego się odżywiać.
Niektórzy mający cenną odmianę robią to, ale tylko po to, by ten oddzielony od młodych liść jeszcze raz wytworzył młode pokolenie.
Roczne sadzonki fiołków już mogą zakwitnąć, choć ja miałam oporniaki które i dwa lata potrafiły nie zakwitnąć.
Rozsadzenie rozetek z pewnością na trochę opóźni kwitnienie, naruszony korzeń musi się ciut zregenerować, ale jest wiosna, więc idzie to teraz szybciej.
I chyba masz fiołka zwyklaczka.
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

A proszę bardzo...tu już lekko przekwitający ;:224

Obrazek

A teraz może pytanie dotyczące podłoża dla fiołków.
W czym Uprawiacie Wasze rośliny dorosłe i sadzonki?

Ja w tym roku eksperymentuję.
I do ziemi (wyprażonej) - dokładam perlit i wyprażony suszony obornik z dodatkiem nawozu granulowanego.

Na dno każdej doniczki dokładam drenaż: potłuczone cegły lub keramzyt, styropian.

Drenaż jest ważną "częścią" podłoża. Chroni rośliny przed zalaniem korzeni i ułatwia wchłanianie związków mineralnych.
U mnie się świetnie sprawdza.

A jak jest u Was? Stosujecie drenaż?
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Drenaż stosuję do wszystkich doniczek, bez względu na to, co w nich rośnie.
Zwykle jest to warstwa kamyczków, lubię je, bo dodatkowo obciążają i stabilizują doniczkę. Ale czasem jest to tez standardowy keramzyt.

Do wszystkich roślin używam tez agroperlitu, jako domieszki do podłoża, tylko w zależności od rodzaju rośliny jest go mniej, lub więcej i jest jedynym rozluźniaczem, albo jednym z kilku.

A ziemie prażę tylko pod wysiewy.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Eksperymentowałam przez jakiś czas i najbardziej odpowiada mi mieszanka ziemi do paproci i perlitu w stosunku 1:1.
Natomiast fiołki i skrętniki uprawiam w kubeczkach plastikowych różnej wielkości.Podstawową zaletą jest fakt, że mam wgląd w korzenie.Poza tym mogę dowolnie przekładać roślinki do różnych osłonek.Ponadto, przy dużej ilości rozetek, zmniejszam koszty hodowli.
Na dno daję zawsze pokruszony styropian
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Ann_a
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 36
Od: 21 kwie 2014, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

U mnie jako drenaż też jest pokruszony styropian, wypełniam im doniczki na 2/4.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Też przerobiłam już wyrzucenie większości roślin po przesadzeniu do nowej ziemi, bo była z grzybem :?
Nie były to jakieś bardzo cenne okazy, ale jednak sporo czasu i zachodu zabrało mi ich doprowadzenie do pożądanego stanu..

Tak z ciekawości - jak stosujesz ta profilaktykę? Podlewasz już posadzone rośliny, czy jakoś zaprawiasz jeszcze przed posadzeniem?

I jeszcze jedno pytanie do praktyków - jakie macie opinie na temat biohumusu?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Zaprawiam ziemię przed posadzeniem.Zawsze mam rozrobioną ziemię i nie mam problemu, gdy muszę albo chcę coś rozsadzić czy przesadzić.
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

O widać, że ile jest praktyków - tyle pomysłów na podłoża.

Piszecie, że często Stosujecie proporcje (ziemi pewnie różnych rodzajów) i perlitu - 1:1.
To, mam pytanie do Was, czy nie za szybko takie podłoże u Was przesycha?

Ja używam takiej mieszanki - tylko do wrażliwszych i bardzo cennych sadzonek - ale, mam bardzo ciepłe mieszkanie.
Przez co - takie rośliny - w sezonie - muszę podlewać nawet dwa razy dziennie.
Dlatego zmniejszyłam ilość perlitu i teraz, mam mniej więcej 1 część perlitu i 4 części ziemi ( czasami jest to dwie części ziemi, 1 część torfu, 1 część grubego piasku).

Ekspresjo- nie mierzyłam nigdy Skies - ale tak około 2,5cm średnicy kwiatuszki mają.
Na pewno Swadebnyj Bukiet ma kwiaty większe.
A może Ktoś ma teraz kwitnący egzemplarz i może zmierzyć średnicę?
Mój dorosły w pączkach - trzeba poczekać jeszcze chwilę.

Gracjello- Zaintrygowałaś mnie wpisem o ziemi do wysiewów - dla skrętników. Napisz coś więcej: Testowałaś ją?
Rzeczywiście - skrętniki lubią lekkie podłoże. Ale też wszystko zależy od warunków w jakich się je trzyma.
Ja muszę równoważyć lekkie podłoże (przeważnie dodaję odrobinę "cięższego: składnika) - bo inaczej w ciągu dnia...lekkie podłoże przeobraża się u mnie w "pył".

A gdzie Trzymacie Wasze fiołki?
Ja trzymam w trzech pomieszczeniach.
W sumie to stoją w kuchni - strona zachodnia.
Pokój - parapet zachodni.
Pokój - jakiś metr od okna południowo wschodniego.
I z tymi ostatnimi - mam problem. Bo nie chcą kwitnąć.
Stoją na komodzie - przy oknie balkonowym- jakieś 80 cm - od okna. Przestawione na parapet - liście od razu poparzone.
Nie wiem, czy im kąt padania światła nie odpowiada, czy co. Muszę tamtejsze fiołki przenosić na inne parapety - jak puszczają pączki. Z powrotem stawiam na komodzie - z rozkwitem problemu nie ma.

A jakie są Wasze ulubione fiołeczki?
Z maleństw moja ulubiona odmiana, to: Lunar Lily White.
Ze standardów... chyba kilka musiałabym wymienić, conajmniej kilka.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Justynko, poruszyłaś kilka problemów ...
Jeżeli chodzi o podłoże dla skrętników - dopiero testuję.Pewnie będę miała jakieś przemyślenia za kilka miesięcy.
Natomiast miejsce przetrzymywania fiołków i skrętników; Mam wystawę południowo-zachodnią.Nie jest najszczęśliwsza za względu na ilość promieni słonecznych.Muszę cieniować okna żeby nie poparzyć fiołków które trzymam na parapecie.
Natomiast od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką zamontowanego na balkonie, łamanego parasola.

https://lh4.googleusercontent.com/-9C6I ... 0426_9.JPG

Dzięki temu padający cień wspaniale chroni fiołki i skrętniki które królują na parapecie i stoliku stojącym tuż przy drzwiach balkonowych.Tuż obok mam postawiony kwietnik z fiołkami i skrętnikami.
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Gracjella pisze:Zaprawiam ziemię przed posadzeniem.
A jeszcze powiedz jak to robisz? ;:204

justus27 pisze:Piszecie, że często Stosujecie proporcje (ziemi pewnie różnych rodzajów) i perlitu - 1:1.
Ja wprawdzie nie hoduję z rozmachem sępolii, z odmianowymi dopiero zaczynam, ale te, które mi się przewinęły traktowane były zawsze jak 'rośliny z liśćmi' (druga kategoria, to 'sukulenty', trzecia - kaktusy ;) ).
Dla takich zawsze dorzucam perlitu, jednakowoż nie są to proporcje pół-na-pół, zwykle jest to ok 1/4, nie więcej niż 1/3 objętości.
Rośliny bardzo dobrze się z nim czują. Niektórzy chwalą sobie jeszcze wermikulit, ale ja osobiście nie używam i nie mam z nim doświadczenia.
Ziemia różna - zwykle uniwersalna, ale zdarzało się sadzić w paprociowej, a nawet w kaktusowej. Dają radę.
Często natomiast nie potrafię utrzymać fiołków, czy innych, w samej ziemi z worka. Stąd moja opinia, że ten perlit, to naprawdę świetny wynalazek!

A przy okazji - na jakichś rosyjskich stronach/filmikach o sępoliach widziałam też kuleczki styropianu, jako rozluźniacz.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Ja również z sentymentem traktuję niektóre odmiany.Wśród nich również Ruffled'a
Dzisiejsza fotka.Zmierzyłam średnicę kwiatów - 4,5cm


Obrazek

Obrazek


---27 kwi 2014, o 14:25 ---

Dithane kupiłam w dużym, chyba 1kg opakowaniu za niecałe 40 złotych.Obdzieliłam córcię a resztę zostawiłam dla siebie.To byl bardzo opłacalny zakup, ponieważ sprzedawane w małych saszetkach starczają na jedno działanie, a taka saszetka kosztowala jakiś czas temu 8 złotych.
Daję 3 łyżeczki na 5l ziemi + perlit. Potem tylko dokładnie mieszam .
Jeżeli chodzi o vermikulit - też kiedyś zastosowałam.Ma dużo właściwości odżywczych.Jednakże nie zauważyłam rewelacyjnych wzrostów i kwitnień.
Dlatego, stosuję systematycznie pokrzywę.REWELACJA i do tego za darmo.
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
PannaB
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 28 lip 2013, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

Dostałam ostatnio od przyszłej teściowej fiołka. Fiołek już wiekowy (ok. 10 lat może mieć), stał do tej pory na oknie południowym, podlewany był raz na tydzień, czasami dwa. Wygląda jak wygląda, wiem, że większe liście powinnam usunąć, ale dostałam go dopiero we wtorek i aktualnie czekam, aż się trochę zaadaptuje u mnie. Fiołek ma też coś co wygląda dla mnie jak nasionka: możecie mi powiedzieć co powinnam z tym zrobić? Są tego 2 sztuki, nie wiem czy powinnam poczekać, aż bardziej dojrzeją czy je uciąć i wsadzić do ziemi. Dodatkowo fiołek podzielił się na dwa mniejsze i czeka mnie rozsadzanie. Plus na innym forum usłyszałam, że może mieć roztocze: widzicie na nim coś takiego? I jeśli tak to jak z tym walczyć? Nie spotkałam się jeszcze z roztoczami na roślinie. Z góry dziękuję za pomoc, chciałabym uratować fiołka. :)
(jeśli post dodałam w złym temacie to przepraszam)
Awatar użytkownika
Gracjella
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1422
Od: 16 kwie 2014, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Sępolia - fiołek afrykański cz.3

Post »

PannaB pisze:Dostałam ostatnio od przyszłej teściowej fiołka. Fiołek już wiekowy (ok. 10 lat może mieć), stał do tej pory na oknie południowym, podlewany był raz na tydzień, czasami dwa. Wygląda jak wygląda, wiem, że większe liście powinnam usunąć, ale dostałam go dopiero we wtorek i aktualnie czekam, aż się trochę zaadaptuje u mnie. Fiołek ma też coś co wygląda dla mnie jak nasionka: możecie mi powiedzieć co powinnam z tym zrobić? Są tego 2 sztuki, nie wiem czy powinnam poczekać, aż bardziej dojrzeją czy je uciąć i wsadzić do ziemi. Dodatkowo fiołek podzielił się na dwa mniejsze i czeka mnie rozsadzanie. Plus na innym forum usłyszałam, że może mieć roztocze: widzicie na nim coś takiego? I jeśli tak to jak z tym walczyć? Nie spotkałam się jeszcze z roztoczami na roślinie. Z góry dziękuję za pomoc, chciałabym uratować fiołka. :)
Panienko, z przykrością potwierdzam; to może być roztocze. Jedna z grożniejszych chorób jakie może spotkać fiołki.Poznajemy ją po ściśniętej rozetce i karłowatych listkach.
Roztocza, to bardzo malutkie, prawie niewidoczne gołym okiem biegające.
Walka z nimi jest bardzo trudna.
Szybko oddziel fiołka od pozostałych kwiatów.
Nasz przemysł chemiczny nie dysponuje wieloma preparatami na to paskudztwo stąd ta nierówna walka.
Działaj szybko, albo....pozbądż się fiołka.
Zapomnij o nasionach.
Na jednym z liści widać białego roztocza
Zapraszam do moich wątków:
Kwiaty w sercu; Kwiaty w sercu II Sprzedam, wymienię nadwyżki
Jeśli w Twoim ser­cu wy­rośnie kwiat- świat wokół Ciebie sta­je się ogrodem.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”