No tak, właśnie jesteśmy w trakcie przygotowywania terenu 'za stodołą' dla pierzastych. Część terenu postanowiliśmy wyrównać, co wiąże się z zakładaniem trawnika od nowa i co dalej za tym idzie z buforem czasowym przed wprowadzką kur. Póki co zatem skupiam się więc na samym Przedogródku oraz na nowym warzywniku. Może to i lepiej, bo przecież nie da się robić wszystkiego na raz.
Dlaczego tulipany traktujesz jak 1roczne? Poważnie?
Czy ten podagrycznik to posadziłaś z pełną świadomością? Czy może nie jest tak ekspansywny jak zwyczajny nieodmianowy? Podobno jego liście można jeść tak jak natkę pietruszki, ale jeszcze nie próbowałam
