Aniu - z psiakami mam czasem faktycznie wesoło
Spidera polecam, choć kwiatki ma może niepozorne, to jest ich masa, jeśli masz jakąś sporą kratkę do porośnięcia, to sprawdzi się idealnie
Ewelinko - wstawiłam zdjęcie w dziale różanym, nasze Specjalistki twierdzą, że na plamistość za wcześnie, może to efekt przymrożenia. Oby... Na mojej "Parole" dojrzałam też wczoraj skoczka - rok temu była u Mamy wyjątkowo zdrowa, na pewno po przesadzeniu jest trochę osłabiona i widać efekty. Ale damy radę

Młode listki miała jednak wczesną wiosną mniej czerwone. Dzięki za fotkę
Marysiu - na widok szerszenia czuję strach, na szczęście nigdy nie miałam okazji poznać jego użądlenia. Dobrze, że u Ciebie wszystko dobrze się skończyło..
Ewo - spróbuję, choć on jest dość sztywny, boję się wyginania takich "twardzieli" z obawy przed złamaniem. O cebulowe faktycznie zadbałam jesienią, choć posadzone "gdzie popadnie" i w zasadzie efektu wielkiego nie ma. Słońca w moim ogrodzie coraz więcej, wczesną wiosną mam go mało, gdy słońce jeszcze nisko. Miłego świątecznego wieczoru
Martuś - kolorków coraz więcej, wreszcie wszystko rusza

Wczoraj straszyła z oddali burza, ale nie spadła ani kropla, za to dziś cały dzień był "przekropny" i ciepły

Ściskam świątecznie
Madziu - dziękuję

Dajmy różom czas, ja też się niecierpliwie i wydaje mi się, że niektóre stoją w miejscu. Ale w końcu to dopiero koniec kwietnia

Barany dziś przeciągały małpę i o dziwo wygrał Liczi, niestety nie zdążyłam pstryknąć fotki
W okolicy domu tak samo jak w ubiegłym roku jest inwazja muszek podobnych do nimułki różanej. Przed południem latają ich tysiące, człowiekiem całe szczęście nie są zainteresowane, bo nie można by było przejść

Nimułki to chyba jednak nie są, siadają głównie na drzewach i krzewach. Może ktoś rozpozna, co to...
Edit - szukałam, szukałam i chyba znalazłam - wygląda na lenia marcowego
Charakterystyczny wygląd w locie:
Są czarne jak smoła:
Na słupie drozd (lub kos) uwił sobie gniazdko
Moje koleżanki włączają reflektor na czujnik ruchu

Ten po lewej ma nawet imię - Zily - na grzbiecie ma wyraźnie taki napis, jest u mnie już 3 sezon. Ostatnio wyrywając perz spod winobluszczu znalazłam malusieńką, młodą salamandrę. Przeniosłam ją pod taras, szybko weszła do salamandrzego tunelu, tam jest bezpieczniejsza (takie maleństwo łatwo rozdeptać)
Dobrej nocki
