Witaj!
Ładny roślinny początek. Zauważyłam, że bardzo ładnie Ci rosna draceny marginata i deremensis. Moje niestety nie chcą. Możewsz coś powiedzieć jak o nie dbasz?
Draceny są taty, ale z tego co wiem, to podlewa je wodą odstaną pół na pół z wodą mineralną, a co czwarty tydzień na zmianę wodą taką oraz wodą odstaną z nawozem. Przestawił też je do mnie na południowo-wschodnie okno, bo u niego nie chciały rosnąć. A u mnie rosną, mimo że maltretowane przez kota. Szczegółów dopytam taty jak wróci z pracy i napiszę Ci na PW
Opuncja jest przepiękna, choć jak tylko pomyślę o tych jej maciupkich igiełkach, to robi mi się gorąco ;) Masz bardzo ładne roślinki.
Tata jest niesamowity - nie wpadłam dotychczas na pomysł z woda mineralną - chylę czoła
kari pisze:Tata jest niesamowity - nie wpadłam dotychczas na pomysł z woda mineralną - chylę czoła
Podobnie ja karmię swoją albicję wodą mineralną - zaczynała nabierać mi plamek i zaczęłam podlewanie mineralką - wszyscy znajomi mając albicję pukali się w czoło a teraz wszyscy tak podlewają 8)
Saraaa pisze:Ładnie się zaczyna Twoja kolekcja Opuncja i paprotka zachwycajaca :P
Dziękuję bardzo Mam nadzieje, że jeszcze się kolekcja znacząco rozrośnie - właśnie poluje na coś na internecie, żeby móc odebrać osobiście w Lublinie, bo tych zabezpieczeń kwiatów a allegro to ja pewna nie jestem ...
Co do wody mineralnej to czytałam o tym w pewnej książce o kwiatach. Piszą tam, żeby raz w tygodniu podlac kwiaty wodą mineralną a zastąpi im to nawożenie. Dla kwiatów, które wymagają gleby o odczynie zasadowym odpowiednia jest woda niegazowana, natomiast dla kwasolubnych woda gazowana. Piszą także, żeby raz w miesiącu podlac kwiaty mlekiem (zwłaszcza paprocie, fikusy i bluszcze). Mleko działa wzmacniająco i zapobiega żółknięciu i opadaniu liści. (Muszę chyba wypróbowac na dracenie). Rośliny kwitnące, tj. kalanchoe, anturium, azalie i hibiscusy, wiosną i w pierwszej połowie lata, raz na 2-3 tyg. podlac piwem. Jest jeszcze o herbacie, kawie, wywarze z warzyw, skoupkach z jaj i domowym kompoście. Poza tym kupa innych rzeczy. Całkiem fajna książeczka.