
Ogród z różanymi impresjami 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justi, wreszcie foteczki. O, załapię się na kwitnienie Rh w realu
Ja Rh CW mam tylko dwa, też zaczynają kwitnąć ale jednak troszkę opóźnione w stosunku do twoich. No i twoje mają znacznie więcej pąków kwiatowych.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
piękna wiosna , pewnie nie możesz się doczekać kwitnienia RH 

- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13234
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród z różanymi impresjami 3


Jeszcze nie tak dawno przymrozki straszyły nasze roślinki noc w noc, a tu proszę...


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Majka a co z Twoim wątkiem nie otworzyłaś, czy może znowu coś przegapiłam? 

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko jakie rewolucje, co prawda nazwałaś je kosmetycznymi, lae efekt WOW. Może w ten cień barwinka chcesz? Można po nim jak po trawie chodzić i ładnie zadarni CI całość. Tylko on, jak wiesz ekspansywny bardzo. Jak chcesz to daj znać i już paczka leci do Ciebie
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Czyli ta wczorajsza burza poszła jak zwykle do Ciebie. U mnie tylko pokropiło i musiałam podlewać to co posadziłam.
Zrobiłam oprysk przeciw szkodnikom i chyba mniej tego wszystkiego.
Jak ścisłe poszły
Mój nawet zadowolony.
Zrobiłam oprysk przeciw szkodnikom i chyba mniej tego wszystkiego.
Jak ścisłe poszły

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
witam,
jakos trwamy...
ścisłe poszły lepiej niz humanistyczne, a już całkiem lepiej niż przyrodnicze - te do bani
czy to moje dziecko, czy podmienione w szpitalu ?
nenka,
no nieźle podlało, mi to pasuje - chociaz nie mogłam opryskac - szykuję sie z tym na jutro, pod wieczór, jeśli oczywiście pogoda pozwoli
majeczka,
ta wiosna jest wyjątkowo łagodna, prawdę mówiąc jest całkiem nienormalna
niczemu nie trzeba sie dziwić
dtj_1
WITAJ
juz dzisiaj jak wróciłam było sporo paków w lepszym stadium - niespodzianka
, poniekąd.....chociaż sie nie dziwię, bo było 23 stopnie, a około godziny 20 - 17 stopni, chyba przez to różaneczniki wariują z tempem rozkwitania...
Jola,
moja wcale nie sa takie "pączaste"
zobaczysz...... ale i tak się cieszę, że w końcu zakwitły wiosną, po dwóch latach całkowitego olewania
dorotka,
nie przezywam, będzie co będzie... mój na razie zadowolony, ale to nic nie znaczy...
jest ich cała czwórka i finito, te były sadzone "na wymiar" w szpalerze o wiele dłuższym, kiedy było ich razem 11 - różnych odmian ,
Annes
dziękuję, ale to jest juz tylko szpalerek
przejęzyczyłam się, bo kiedys było ich więcej - jakos zostało słownictwo;:306
Monia,
wiosna u mnie jakas jednak nudna w tym roku -tulipany, których było zawsze sporo - zbuntowały się.....
różaneczniki są jednak troszke wymagające, podobnie jak róże, nie zazdrość
Marzenka,
I kto to mówi
no z pewnością sa to zmiany kosmetyczne, na które zapracowałam juz rok temu, ale teraz dopiero powoli działam....
fajnie ,że wpadłaś
barwinka boję się - normalnie sie boję, więc raczej podziękuję...
jakos trwamy...
ścisłe poszły lepiej niz humanistyczne, a już całkiem lepiej niż przyrodnicze - te do bani

czy to moje dziecko, czy podmienione w szpitalu ?

nenka,
no nieźle podlało, mi to pasuje - chociaz nie mogłam opryskac - szykuję sie z tym na jutro, pod wieczór, jeśli oczywiście pogoda pozwoli

majeczka,
ta wiosna jest wyjątkowo łagodna, prawdę mówiąc jest całkiem nienormalna


dtj_1
WITAJ

juz dzisiaj jak wróciłam było sporo paków w lepszym stadium - niespodzianka

Jola,
moja wcale nie sa takie "pączaste"


dorotka,
nie przezywam, będzie co będzie... mój na razie zadowolony, ale to nic nie znaczy...
jest ich cała czwórka i finito, te były sadzone "na wymiar" w szpalerze o wiele dłuższym, kiedy było ich razem 11 - różnych odmian ,
Annes

dziękuję, ale to jest juz tylko szpalerek

Monia,
wiosna u mnie jakas jednak nudna w tym roku -tulipany, których było zawsze sporo - zbuntowały się.....
różaneczniki są jednak troszke wymagające, podobnie jak róże, nie zazdrość

Marzenka,
I kto to mówi

no z pewnością sa to zmiany kosmetyczne, na które zapracowałam juz rok temu, ale teraz dopiero powoli działam....
fajnie ,że wpadłaś

barwinka boję się - normalnie sie boję, więc raczej podziękuję...
Pozdrawiam
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Trzymam kciuki za gimnazjalistę, będzie dobrze. Piękny szpaler rh, a jakie zdrowe. W jaki sposób je pielęgnujesz, chodzi mi przede wszystkim o sposób zakwaszania gleby. Mój posadzony jest w kwaśnym torfie, potem podsypywałam nowe warstwy torfu + kora sosnowa, ale wiadomo, że rh się płytko korzenią, więc nie mogę robić tego co roku, bo w końcu zakopię całą roślinę
stosowałam siarkę, w tym roku podlewałam specjalnym zakwaszaczem a i tak na liściach widać chlorozę...

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Trzyma kciuki za egzaminowanego 

- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Asiu można zalać kwaśny torf wodą ...... powinno się odstać i tym podlewać.
Jak poszedł język
Od mojego prócz ogólnego zadowolenia nie można nic wyciągnąć.
Jak poszedł język

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Asiu,
Stosowalam siarczan amonu. Posadzone - trzy lata temu - w kwasie. W sezonie "magiczną" dolistnie i zubożylam ściólkowanie. Własciwie one same się sciółkują swoimi liśćmi.
Kluczem jest to, że po tamtej mokrej wiośnie, kiedy mnie zalewało doslownie, one odżyły. Podlewania to też podstawa.
Wygladaja na zdrowe, ale nie jest aż tak wesoło. Moźe to kwestia zdjęć.
Chciałam sobie zostawić tych kilka sztuk, bo przy tujach mialam ich - wszystkich różaneczników - 11. Nie za bardzo mi rosną w tym miejscu. Z racji tego, że te są w ilości 4 sztuk, a ja nie lubię pojedynczo sadzić, to są. Ale sama nie wiem, co jest nie tak z miejscem dla nich. To jest ich 4 sezon. Kwitną kiedy się same zdecydują....rosną jak chcą, trochę po zimie dostają po tyłku, ale szybko się regenerują....
Mozesz podać swoim rózanecznikom żelazo
Anka, Aga,
Egzaminowany - niby spływa po nim - ale wczoraj padł o 21. Jak niemowlę.
Jest ogolnie zadowolony. Dwie części: his-wos i przyrodnicza poszly mu duzo slabiej....języki i matematyka bardzo dobrze - tak mówi. Zobaczymy. Wszystko możliwe, włącznie z tym, źe jednak i te niby bardzo dobrze są nie tak dobrze
Niby do netu zerknąl i sprawdził, powinnam mu uwierzyć. Wyniki dopiero w czerwcu...Jakos tak...
Dzisiaj zobaczyłam pierwsze malutkie pączki na lidlówkach. Śnieżkach... I nimułkę też. Ciekawie zapowiada sie ten sezon z robalami....
Stosowalam siarczan amonu. Posadzone - trzy lata temu - w kwasie. W sezonie "magiczną" dolistnie i zubożylam ściólkowanie. Własciwie one same się sciółkują swoimi liśćmi.
Kluczem jest to, że po tamtej mokrej wiośnie, kiedy mnie zalewało doslownie, one odżyły. Podlewania to też podstawa.
Wygladaja na zdrowe, ale nie jest aż tak wesoło. Moźe to kwestia zdjęć.
Chciałam sobie zostawić tych kilka sztuk, bo przy tujach mialam ich - wszystkich różaneczników - 11. Nie za bardzo mi rosną w tym miejscu. Z racji tego, że te są w ilości 4 sztuk, a ja nie lubię pojedynczo sadzić, to są. Ale sama nie wiem, co jest nie tak z miejscem dla nich. To jest ich 4 sezon. Kwitną kiedy się same zdecydują....rosną jak chcą, trochę po zimie dostają po tyłku, ale szybko się regenerują....
Mozesz podać swoim rózanecznikom żelazo

Anka, Aga,
Egzaminowany - niby spływa po nim - ale wczoraj padł o 21. Jak niemowlę.
Jest ogolnie zadowolony. Dwie części: his-wos i przyrodnicza poszly mu duzo slabiej....języki i matematyka bardzo dobrze - tak mówi. Zobaczymy. Wszystko możliwe, włącznie z tym, źe jednak i te niby bardzo dobrze są nie tak dobrze

Dzisiaj zobaczyłam pierwsze malutkie pączki na lidlówkach. Śnieżkach... I nimułkę też. Ciekawie zapowiada sie ten sezon z robalami....

Pozdrawiam
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko a jak róże ?
Może jakieś zdjątka wkleisz ?
U mnie też zakwitł rho, ale to taki wczesny i powtarzający kwitnienie.
Niby nic takiego, ale od razu jaśniej zrobiło się w leśnym zakątku.
Może jakieś zdjątka wkleisz ?
U mnie też zakwitł rho, ale to taki wczesny i powtarzający kwitnienie.
Niby nic takiego, ale od razu jaśniej zrobiło się w leśnym zakątku.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
No właśnie Justynko, też zachęcam do zaprezentowania różyczek
Może nowa rabatka... 


Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
W końcu trafiłam
Też jestem ciekawa róż, a jak tam planowany wypad do OB?

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko, zgubiłam Cię.
Czytam, że jesteś po egzaminach. Mnie to czeka za rok
Jakie stanowisko mają Twoje rh?
Może to im nie służy?
Zresztą ja już nie wierzę w żadne stanowiska i takie tam
Sąsiadka ma posadzone na południowym, słońce non stop. W dodatku nie dba o nie bo nie jest miłośniczką ogrodów.
Kwitną jej co roku bardzo ładnie, z daleka zwyglądaja na zdrowe.
Podlewanie u rh to podstawa szczególnie jesienią. Ja leję litry wody
Czytam, że jesteś po egzaminach. Mnie to czeka za rok
Jakie stanowisko mają Twoje rh?
Może to im nie służy?
Zresztą ja już nie wierzę w żadne stanowiska i takie tam
Sąsiadka ma posadzone na południowym, słońce non stop. W dodatku nie dba o nie bo nie jest miłośniczką ogrodów.
Kwitną jej co roku bardzo ładnie, z daleka zwyglądaja na zdrowe.
Podlewanie u rh to podstawa szczególnie jesienią. Ja leję litry wody