Morela - choroby i szkodniki

[robertP2]

Wybrał bym ziemię ,odkaził i na wiosnę spróbował .

[maryann]

Dobre. I podleję(jak mam w zwyczaju) Aliette.

[Comcia]

Ja mam inny problem z morelą.
Miałam starą morelę, zawsze dawała odrosty obok pnia, wycinałam i tyle.
Ale padła i musiałam ją wyciąć.
Od tego czasu mam horror, masa odrostów, często o jakiś metr, nawet dwa od pnia.
Jak ją wykończyć bo aż mam odciski od sekatora.

[andrew54]

Jeśli chcesz przyśpieszyć rozkład karpy to nawierć w niej dziury i nasyp do nich nawozu azotowego(saletra,mocznik). Odrosty można zniszczyć smarując je glifosatem.Częste koszenie też powinno pomóc w ich zwalczaniu.

[Comcia]

Karpa ma zostać, problem jest nie tylko w ilości odrostów ( kilkadziesiąt rocznie ), ale na dodatek każdy odrost szybko nawet po wycięciu wypuszcza kolejne. Potem podstawa robi się coraz grubsza co przeszkadza roślinom.
Chyba pozostaje tylko chemia.

[maryann]

A po co Ci ten pniak? Jakieś nadzieje z nim wiążesz na przyszłość...?
Jeśli nie, to może odgrzebać go i korzenie jak najdalej i wykopać dziada!

[Comcia]

Nie dam rady, pniak jest ogromny a kopiąc warzywniak kilka metrów dalej trafiałam głębiej na korzenie moreli. To co widzę po obwodzie przy samej ziemi to grubo ponad dwa metry obwodu.

[maryann]

Rozumiem, że to może nie jest robota dla dziewczyny, ale w końcu- jaka gruba może być morela?

[Comcia]

Może tego nie widać, zdjęcie z "lepszej" strony, ale cebulowe sadziłam czasem pomiędzy korzeniami.

http://images6.fotosik.pl/456/067987a628547abfmed.jpg

[maryann]

Ogródek piękności i pieniek urody dodaje.
Ja mam podobnie z gruszką- pień zostawiłem ścięty 80 cm nad ziemią, ale odrosty przeszyły mi wielokrotnie krzak agrestu. Zamierzam wykopać sam ten krzak, przenieść go w inne miejsce i odrąbać wybijający odcinek korzenia.

[pomidormen]

A jak wyglądają odrosty, jak morela czy ałłycza. Mozliwe,że drzewko było szczepione właśnie na ałłyczy. Jeśli masz zagospodarowany teren wokół pnia to zostaje chemia, smarowanie odrostów zamiast wycinania.

[grazka100]

Witam, może odświeżę ten wątek?
Może dostanę odpowiedź ;)

Mam 3 letnią morelę. W zeszłym roku miała kilka kwiatów, ale żadnych owoców. Pięknie podrosła.
W tym roku wspaniale kwitła, ale w okresie rozwoju , a właściwie przekwitania kwiatów, przyszedł nocny przymrozek - 1,5 stopnia. Trzymał kilka godzin. Młodziutkie listki przemarzły, zawiązki zbrązowiały (no, może nie wszystkie ale dużo).
Po kilku dniach zauważyłam wycieki żywicy (?) w kilku miejscach na gałązkach.
Czy to coś poważnego?

[ERNRUD]

Rak bakteryjny. Może być poważny.

[maryann]

...raczej bez związku z przymrozkiem...
Jak cienkie to uciąć poniżej, zabezpieczyć Miedzianem 350SC(lub innym w zawiesinie).

[ERNRUD]

Ale może mieć też związek z przymrozkiem - obumarłe zawiązki mogą łatwiej podlegać infekcji, niż wtedy, gdy zawiązane owoce byłyby zdrowe.