Ogródek gagawi cz.2

liska · Post » 13 wrz 2008, o 21:24

Przyszłam zobaczyć Twoją różę,którą się tak chwalisz... hihihihhi

Grażynko super Ci to wyszło.. a moimi pytaniami się nei denerwuj... bo ja przy okazji Twoich dokonań piekę swoją pieczeń... bo ja nei wiem co mam zrobic przy mojej rózy... czy tylko trawnik?

No oczywiście, że tam (u Ciebie) nie pasuje trawniczek... i też podobają mi się bukszpany...

Fanie zrobiłas tę kostkę Grażynko... mój M nie pozwala się zbliżać do elewacji bo u nas jest duzy spadek terenu i kostka lekko pochylona w strone OD domu odciąga wodę od fundamentów ...

aaaaaaa obrazek... pasowałoby znależć mu miejsce Grażynko

gagawi · Post » 14 wrz 2008, o 10:25

Bogusiu2 - witam Cię w moim skromnym ogródku :P
Widziałam już Twoje bukszpany i nie tylko - Twój ogród zapowiada sie pięknie. Gdzie zdobywasz takie okazy róż?

Jadziu - obrazek ma już wybrane miejsce, tylko muszę zmoblizować M do wywiercenia otworu w ścianie a M jest nierychliwy, ale sprawiedliwy

Izuś - chwalę się, chwalę - bo wreszcie Abraham posadzony

Wcale się nie denerwuję pytaniami, mamy podobne koncepcje nasadzeń i fajnie jest się wymieniać uwagami i pomysłami. A właśnie... przypomniało mi się - czy otrzymałaś jakieś propozycje nasadzeń z Rosarium?

M zezwolił mi na posadzenie róży przy ścianie z uwagi na to, że jest to ścianka zewnętrzna, osłaniająca mały wycinek tarasu, nie będzie więc ważne, czy wystąpi punkt rosy.
Poza tym zauważyłam, że deszcze w ogóle nie dochodzą do mojej dziury

- z góry osłania ją dach. Trzeba będzie różę podlewać.

liska · Post » 14 wrz 2008, o 11:31

gagawi pisze:
Izuś - chwalę się, chwalę - bo wreszcie Abraham posadzony
Wcale się nie denerwuję pytaniami, mamy podobne koncepcje nasadzeń i fajnie jest się wymieniać uwagami i pomysłami. A właśnie... przypomniało mi się - czy otrzymałaś jakieś propozycje nasadzeń z Rosarium?

M zezwolił mi na posadzenie róży przy ścianie z uwagi na to, że jest to ścianka zewnętrzna, osłaniająca mały wycinek tarasu, nie będzie więc ważne, czy wystąpi punkt rosy.
Poza tym zauważyłam, że deszcze w ogóle nie dochodzą do mojej dziury - z góry osłania ją dach. Trzeba będzie różę podlewać.

U mnie jest tak samo ale kłócić się z chłopem nie mam ochoty! A podobnie jak Ty chciałam zasłonić kawałek tarasu... no trudno

Grażynko dostałam opowiedź taką :

"Na tę rabatę proponuję posadzić jedną odmianę róż - np. 'Tip Top' lub 'Sangria'. Obie odmiany wyrastają na wysokość 80 - 90 cm i powtarzają kwitnienie. Na 1 m kw. należy posadzić 2 - 3 szt. "

Ja też posadziłąm moją różę i zastanawiam się czy ten kawałek przy róży jednak nie posypać korą... bo trawnik może fajnie by wyglądał.... ale nie dojadę kosiarką

a wtedy mogłabym z przodu (przed różą) oś zielonego małego posadzić ... tylko co

gagawi · Post » 14 wrz 2008, o 20:36

Kora będzie zdecydowanie korzystniejsza dla róż- chroni glebę przed odparowniem wody, chwastami, rozkładając się dostarcza próchnicy ( chyba

) chroni różę przed chorobami grzybowymi, a trawa będzie konkurowała z różą o składniki pokarmowe.
No i problem z jej koszeniem.

A propozycja Rosarium nie powaliła mnie na kolana

liska · Post » 14 wrz 2008, o 20:54

gagawi pisze:
A propozycja Rosarium nie powaliła mnie na kolana

ano właśnie... dlatego się nie chwaliłam....
i chyba nic tam nie zamówię...

Edytka dała mi namiar na goscia blisko nas... ma róze po 3,5 (takie z imionami hihih) więc tam pojadę i coś kupię .

gagawi · Post » 15 wrz 2008, o 10:54

Ale masz się super, też bym chciała mieć pod ręką szkółkę z takimi różami.
Zachorowałam też na Amaretto ze szkółki Spasówka i chociaż nie mam dla niej miejsca ciągle o niej myślę...

Przed różami ładnie wyglądają białe dzwonki brzoskwiniolistne

liska · Post » 15 wrz 2008, o 11:27

gagawi pisze:Ale masz się super, też bym chciała mieć pod ręką szkółkę z takimi różami.
Zachorowałam też na Amaretto ze szkółki Spasówka i chociaż nie mam dla niej miejsca ciągle o niej myślę...

Widziałam. Sliczna jest.
A znasz ceny? Bo piszą, że cennik na zyczenie wysyłają.

gagawi · Post » 15 wrz 2008, o 11:35

Nie znam cen, ale kupowałam z tej szkółki moją veilchenblau - kosztowała , jeśli mnie pamięć nie myli, 21zł.
Jechałam po nią do Jaworzna do sklepu z licencją - jak sie okazało sklep w prywatnym domu z maleńką szkółką roślin, może na 30m2. Tak niepozorny, że mało co, a bym go przegapiła.
Różę będą mieć dopiero na wiosnę.

liska · Post » 15 wrz 2008, o 15:13

jakbyś chciała jakąś rózę to Ci mogę wysłać

liska · Post » 16 wrz 2008, o 08:17

Śniło mi się dzisiaj, że mieszkalimy z M i dziećmi w jakiejś innej miejscowości i w innym domu i wybraliśmy się do kawiarni. Szliśmy między różnymi domami i nagle patrzę a przy jednym chodnik z kostki taki zakręcony a w środku posadzona róża - same badyle. Mówię do mojego ... - to jest Abraham Darby.
Mój, że zgłupiała baba już całkiem po badylach poznaje. A ja, że tu musi mieszkać Grażynka.
Drzwi do domu były uchylone więc zajrzałam a tam Ty bawiłaś się z kotem...
Ty taka trochę pomieszana z Ewą cynamonową.....

Potem była jakaś kolacja na zewnątrz przy stołach takch zbitych z desek jak to dawniej się robiło, były jacyś młodzi ludzie.... że niby córka Twoja i zięć (??)
potem jakieś straszne pomieszanie z poplątaniem w wyniku którego ja cały czas myślałam żeby tylko Abrahama ratować i jak do niego przyszłam, to zobaczyłam, że ktoś worków nawkładał obok, więc był zabezpieczony ( nie wiem przed czym) potem migawka z kawiarni i wreszcie w domu... tylko jak się obudziłam to usiwdomilam sobie, ze dom z początku snu to dom moje babci, ktora juz nie żyje, a pokoj w tym domu w ktorym na koniec sie znalezliśmy to moj pokoj z mojego miasta rodzinnego z mieszkania w bloku, ktore sprzedalam 14 lat temu

ale głupoty ...
ale dbałam o Twoję różę

hhahaaha a teraz ciekawa jestem jak wyglądasz???? Dotąd było mi to obojętne...

gagawi · Post » 16 wrz 2008, o 11:32

Ale się ubawiłam czytając Twój całkiem pokręcony sen

, od razu handra mi przeszła

Ale wiesz co.... worki stoją obok róży

( ale nie w dziurze ) a w nich grys granitowy, kot sąsiadki do nas dziennie przyłazi ( na mleko ), młodzi ludzie?- hmm, chyba tylko córa 15-letnia ( o zięciu jeszcze nie myślę

), stół na taraie - owszem z drewna, stoi sobie, no i Abraham to na razie badyle, hi, hi.

Nie byłaś ciekawa mojego wyglądu?

A ja od dwóch, czy trzech tygodni rozmyślam nad wysłaniem fotki do Ciebie... dobrze, że chociaż sen wzbudził Twoją ciekawość :P
Ja przemieszana z Cynamonową Ewą... ciekawe ( może 7 zmysłem wyczułaś, że też pociągało mnie malowanie - tylko talentu u mnie brak

)

Ha, fajny sen, mnie się też kiedyś śniły forumowe grzybki Hanki- uzbierałam takie samiusieńkie, hi, hi.

Ale Izuś, widzę, że ciągnie Cię do Pszczyny

Dzięki za mozliwość zakupu róż u Ciebie, może na wiosnę...