Aylostera cv. Wschód słońca u mnie obecnie w liczbie dwa. Jakąś różową kropkę dostrzegłem, ale one generalnie jeszcze nie napite, nie najładniej wyglądają i pąków nie pokazały. Co do kwitnienia to generalnie myślę, że będzie bukiet spod którego nie będzie widać rośliny ;)
A tu jeszcze poranny oprysk z małą reklamą ;) Teraz widać jak tego jest niewiele.
Czy kolekcja mała czy duża to chyba zależy od perspektywy patrzenia Ktoś kto się kaktusami nie interesuje stwierdzi, że jesteś porąbany i po co Ci tego tyle. Ktoś kto się kaktusami interesuje ale ma ich kilka uzna taką kolekcję za ogromną. Ktoś kto się interesuje i jemu też już tak odwaliło uzna, że to normalna kolekcja zdrowego kaktusiarza. Generalnie im bardziej zaawansowana choroba kaktusowa tym dalej sięgają granice tolerancji. Jedno wiadomo na pewno - Twoja kolekcja jest bardzo ciekawa i wartościowa (jak to już napisano nade mną) Dobrze, że mamy możliwość ją tutaj zobaczyć
Hmm... jak dla mnie to są to dopiero złego początki, mało tego ale jest przestrzeń, by to porządnie rozbudować. A tak przy okazji: nie boisz się, że poparzysz roślinki spryskując je przy pełnym słonku?
czarny pisze:Generalnie też jest sklep internetowy angola, który produkuje to hybrydy, no ale roślinka za 2 dyszki plus przesyłka majątek... Ale jakby ktoś kiedyś zamawiał to niech da znać ;) https://cactusland.co.uk/shop.php?genus=43
Hej, jakbyś zorganizował zamówienie to i ja bym się przyłączył. Choć ja raczej nie rebucjowate, a całkiem inny krąg - na pewno wiesz, co mam na myśli .
Fajna kolekcja, taka w sam raz do ogarnięcia, chociaż przypuszczam, że będzie rosła jak grzyby po deszczu na drugi rok o tej porze pewnie na jednej fotce się nie zmieści, a za 2 lata pewnie trzeba będzie sad zlikwidować
Co do pryskania to to było w naprawdę we wczesnych godzinach, zanim słoneczko zaczęło operować tak serio to już kropelek nie było. Więc luzik.
Póki co tego nie za dużo, nie ma co dyskutować. I fakt faktem to maluchy, no ale roślina wielkości paznokcia potrafi już niezły bukiecik zapodać. Te stoły mają 3m kwadratowe i myślę, że mi to jeszcze ze 2 lata styknie. Potem minimum drugie tyle będzie potrzebne, a docelowo jak już kiedyś pisałem myślę, że będzie z 1200-1500 doniczek 7cm, czyli jakieś 10, może 12m kwadratowych (acz powoli się zastanawiam, czy tych planów nie trza na 2000 doniczek jednak skorygować, ale bądź co bądź to za łądne X lat). Także za dwa lata będzie trza pomyśleć czy zbijać kolejne stoły, czy w coś innego zainwestować. Najbardziej mi się podobają takie budki pokryte poliwęglanem, pod którymi często stoją koszyki przy marketach... ;)
A co do zamówienia. Mogę zorganizować spokojnie, acz na zasadach takich, że najpierw główną część kasy bym chciał na konto (no bo tu może chodzić o większe sumy poniekąd), dokładne wyliczenie do rozliczenia po przelaniu kasy PayPalem (z 5% trzeba doliczyć przy przewalutowaniu...), a koszty wysyłki dzielone na ilość chętnych (sumowane te z Anglii i te już krajowe). Nie ma niestety podanych kosztów przesyłki z Anglii (to może być bardzo dużo przy przesyłce rejestrowanej). Jak są chętni to krzyczcie albo jak znacie chętnych. Tam oprócz ciekawych hybryd ajlosterek ładne hybrydy z rodzaju Echinopsis i Chamaecereus są.
No i ja właśnie o chamakach pisałem. Muszę się tylko zdecydować, które, żeby się później nie okazało, że dam sześć stów za same rośliny .
Jeśli oczywiście dojdzie do skutku cała akcja ;].
To jeśli naprawdę jesteście chętni to puśćcie mi majla, to używając opcji 'odpowiedz wszystkim' obgadamy sprawę, a może jeszcze ktoś się znajdzie w najbliższym czasie.