Rzodkiewka (Raphanus sativus)Rzodkiew zwyczajna.cz.1

[Ika2008]

Liście u mnie tez ogromne! W otwartym gruncie nigdy takich nie miałam.

[Miszczu57]

Liście rzodkiewki z wiosennej uprawy pod osłoną są idealnym składnikiem do surówek czy zupy kremowej. We Francji maja kuzynka kupując rzodkiewki ogląda bardziej liście niż kulki.
Ja polecam krem z liści rzodkiewek:
3 duże pęczki rzodkiewek,
1 łyżka oleju,
1 duża cebula,
1,5 kg ziemniaki,
3 szklanki wody,
1 szkl. mleka,
sól, pieprz
odciąć liście od rzodkiewek, cebulę drobno posiekać i zeszklić na oleju. dodać liście rzodkiewki i podsmażać ok. 2 min. dodać pokrojone w kostkę obrane ziemniaki. zalać 3 szkl. wody i gotować ok. 20 min. zupę zmiksować. dodać mleko uważając na konsystencję kremu,coby nie była za rzadka. Całośc podgrzać, przyprawić solą i pieprzem do smaku.

[emilijaie]

Ale super, uwielbiam takie przepisy, muszę koniecznie go zapisać i jak tylko moje listki na to pozwolą.......mniam

[123czeremcha]

Do takiej zupy można spożytkować młode liście w zasadzie wszystkich kapustnych - rzepy, brukwi, czego popadnie...
Kupowałam w Lidlu białą rzepę - liście na zupę, a korzeń - na surówkę albo do twarogu... W tym roku posiałam swoją

Ania

[offca11]

A mi ta mieszanka odmian nie podeszła. Żółta byla nie do zjedzenia, taka twarda, zdrewniała, parchata. Fioletowa baaardzo ostra, za ostra. Biała bardzo delikatna, mi smakowała, a czerwona to taka "standardowa". W tym roku też mam różne kolory ale wybrane już bardziej świadomo i każda oddzielnie wysiana. Gdzieś chyba na stronie legutko jest podane jakie konkretnie odmiany wchodzą w skład tej mieszanki. Pierwsze zbiory spod folii już za mną

[emilijaie]

Ania a ja zawsze te liście wyrzucam
Kiedyś miałam świnkę morską więc miała sporo radości jak kupiłam rzepkę czy cokolwiek innego np rzodkiewkę. Liście były dla niej, a teraz lądowały w koszu. Ale to się więcej nie powtórzy

[McMArchewka]

Hm, ja muszę iść za chwilę do ogródka. Ocenię, czy moja rzodkiewka potrzebuje pikowania

[emilijaie]

Moja popikowana jakiś czas temu ale mam wrażenie, że stoi w miejscu ciągle nie ma nawet jednego liścia właściwego

[pomidormen]

Co wy z tym pikowaniem rzodkiewki. Nie należy tego robić.

[emilijaie]

Ja swoją po prostu przerywałam i część eksperymentalnie wsadziłam w celu "zobaczymy co będzie"
Ale chodziło mi o tą poprzerywaną że stoi w miejscu.

[pomidormen]

Ta przerywana pewnie też trochę korzeni straciła.

[emilijaie]

Starałam się być bardzo delikatna, ale może.... no mam nadzieję, że ruszy, oby bo odkąd posiałam to nawet kupnej mi się nie chce tylko czekam....

[ukasz]

Kurcze, a moja nie pikowana, nie przerywana, ale wreszcie ruszyła . W tym roku 4 odmiany na próbę - żeby za rok wiedzieć co siać Do tej pory zimno na zewnątrz było, więc pierwszy rząd rzucony pod folię, która oczekuje na pomidory.


Siana w gruncie nigdy nie była przerywana a urodzaj był zawsze. To przerywanie rzeczywiście potrzebne??

[offca11]

To przerywanie rzeczywiście potrzebne??

Tak, potrzebne, chyba, że siejesz bardzo rzadko. Przerywane mają dużo więcej miejsca, nie muszą rywalizować między sobą o światło, wodę, związki pokarmowe itp. U mnie nie przerywana zawsze miała spore liście ale korzeń mały, a przerwana szła w korzeń, nie w liście. Ja to robię tak, że czekam aż wszystkie trochę podrosną i mają jeszcze małe korzenie, wtedy przerywam i małe korzenie zużywam na potrzeby bieżące, a pozostałym daję możliwość rozrostu korzeni. A staram się siać raczej rzadko, w tym roku wypróbowałem nasion na taśmie (moim zdaniem super się to sprawdza) ale i tak musiałem odrobinę przerzedzić. Pozjadałem malutkie rzodkiewki a resztę (po około 2 tygodniach) już pomału wyjadam

[elifit]

Liście mi nie podchodzą ale liścienie są pyszne. Jak Szczaw smakują. Ja przerywam swoją rzodkiewke i dodaje liścienie do sałatki