Witam
Trawnik z rolki, założony 4-5 lat temu, podlewany automatycznie.
Około dwa lata temu zaczął podsychać punktowo, marnieć. Zasilany dwa razy w roku florovitem, robiona wertykulacja maszynką lub napowietrzanie nożne

Podlewany ręcznie tam gdzie podsychał. Raczej bez efektów.
W tym roku zastosowałem jakiś inny nawóz, taki na cały rok.
Już w zeszłym roku pojawiły się punktowo w 2-3 miejscach takie jakby uniesienia ziemi, w których ziemia była czarna, mocno spulchniona. Wyglądało jakby coś małego próbowało przebijać się przez darń, ale się nie udawało. Potem ilość takich "uniesień" zaczęła się zwiększać. Na pewno żaden dzik - teren ogrodzony.
W tym roku trochę zaniedbałem koszenie, ale starałem się robić to chociaż raz na 3 tygodnie - ilość tych podniesień ziemi jednak się zwiększała. Dziś po koszeniu widzę, że praktycznie cały trawnik jest w ten sposób "poryty", pounoszony, nie wiem jak to nazwać. Oprócz tego w 4 czy 5 punktach wygląda jakby czemuś udało się jednak wyjść z ziemi - ziemia tam nie jest już czarna z darniny, tylko piaskowata, jak ta która była pod trawą z rolki.
Podrzucam zdjęcia - proszę o diagnozę i jakieś środki zaradcze - będę bardzo wdzięczny.
"podniesienie", zrycie
http://www.julekfst.webd.pl/images/foto ... 183701.jpg
"nora"?
http://www.julekfst.webd.pl/images/foto ... 183705.jpg
widok ogólny
http://www.julekfst.webd.pl/images/foto ... 183719.jpg
pozdrawiam,
Julek