
Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Mandragorko, spaceruję po Twoim wiosennym ogródku. Śliczne kwiatki i piesek. Będę wpadać częściej 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko,przecież on taki słodki i niewinny dobrej nocki




- Ewelina7
- 200p
- Posty: 459
- Od: 28 mar 2012, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko,
w zeszłym tygodniu robiłam oprysk Mospilanem, bardziej z uwagi na kwieciaka i całą resztę, ale mszycom też się dostało. Na jakieś dwa tygodnie powinnam mieć jeszcze spokój a potem zobaczę.
Niestety, nie bardzo udaje mi się stosować środki ekologiczne, ale z chemicznych zawsze wybieram te bezpieczne dla pszczół, i pryskam po oblotach.
Jeżeli mszyc jest mało, to po prostu na bieżąco usuwam je mechanicznie...
Wczoraj i u nas było zimno, wiał przenikliwy wiatr, ale i tak było lepiej niż przedwczoraj i przedprzedwczoraj... Po pracy postawiłam dwie podpórki powojnikowi i posadziłam jednego pięciornika. Za to dzisiaj jest pięknie, byle do popołudnia.
Miłego dnia
w zeszłym tygodniu robiłam oprysk Mospilanem, bardziej z uwagi na kwieciaka i całą resztę, ale mszycom też się dostało. Na jakieś dwa tygodnie powinnam mieć jeszcze spokój a potem zobaczę.
Niestety, nie bardzo udaje mi się stosować środki ekologiczne, ale z chemicznych zawsze wybieram te bezpieczne dla pszczół, i pryskam po oblotach.
Jeżeli mszyc jest mało, to po prostu na bieżąco usuwam je mechanicznie...
Wczoraj i u nas było zimno, wiał przenikliwy wiatr, ale i tak było lepiej niż przedwczoraj i przedprzedwczoraj... Po pracy postawiłam dwie podpórki powojnikowi i posadziłam jednego pięciornika. Za to dzisiaj jest pięknie, byle do popołudnia.
Miłego dnia

Ewelina
Mój mały ogród...
Mój mały ogród...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko czytam, że Twój ogródek bogaci się w różyczki .... pięknie będzie latem, gdy zakwitną ..... to już tak niedługo 

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko ja się muszę wybrać po pelargonie. Od zeszłego roku, to moje ulubione doniczkowce
. Ja sadziłam w lekkim podłożu Composana i w przeciwieństwie do tych posadzonych w ziemi uniwersalnej zupełnie nie chorowały i kwitły bardzo, bardzo obficie.
W tym roku również wsadzę w to podłoże wszystkie doniczkowe roślinki
Ucałowania w nosek dla kudłatego księcia

W tym roku również wsadzę w to podłoże wszystkie doniczkowe roślinki
Ucałowania w nosek dla kudłatego księcia

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
JaSNa - witaj u mnie
wpadaj, wpadaj - serdecznie zapraszam
Martuś - niewinny owszem, jak śpi
Spokojnego wieczoru 
Ewela - chcę być taka ekologiczna, ale chyba bez odrobiny chemii na różach w tym roku nie podołam
Flammentanz ma już czarną plamistość (opryskana wczesną wiosną miedzianem, cały czas regularnie opryskuję też Bioseptem)
Po Świętach Mospilan obowiązkowo... O jaki pięciornik się wzbogaciłaś?
Chyba wspominałaś, ale... nie pamiętam
Aguś - nie nastawiam się w tym roku na kwitnienie na najnowszych różycach, ale oczywiście po cichu liczę, że każda pokaże choć kilka kwiatów
Masz racje, to już niedługo... Czas tak pędzi, zdecydowanie za szybko. Ani się nie obejrzymy i już będzie końcówka lata. Póki co cieszmy się cudną wiosną
Madziu - Composanę super lekką stosuję do doniczkowców, ale pelargoniom i fuksjom kupiłam substrat - zgodnie z wytycznymi wyczytanymi na stronie A.
Mam nadzieję, że się odwdzięczą. Martwi mnie jedna - Brixworth Gold, która liście ma ogromne jakby karmiona była sterydami, mam wrażenie, że ma na liściach początki grzybka
CDN...


Martuś - niewinny owszem, jak śpi


Ewela - chcę być taka ekologiczna, ale chyba bez odrobiny chemii na różach w tym roku nie podołam




Aguś - nie nastawiam się w tym roku na kwitnienie na najnowszych różycach, ale oczywiście po cichu liczę, że każda pokaże choć kilka kwiatów



Madziu - Composanę super lekką stosuję do doniczkowców, ale pelargoniom i fuksjom kupiłam substrat - zgodnie z wytycznymi wyczytanymi na stronie A.


CDN...
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Choć dziś Wielki Piątek, popracowałam dziś trochę w ogrodzie. Posadziłam u Mamy Korlilub i Barock, u mnie: Iceberg, Mariatheresia, Frenesie i The Pilgrim. Przesadziłam też clematisa Minuet między First Lady i marketową Rose Gaujard. W miejsce Minueta wsadziłam Mazowsze, choć też nie jestem do końca przekonana - zobaczymy, jak będą wyglądały jego ciemne kwiaty na tle ciemnobrązowej ściany.. W razie czego jesienią zmienię go na coś jaśniejszego
Flammentanz nie dość, że coś wygryza jej liście, ma chyba już początki czarnej plamistości



Cudne, czerwone przyrosty na kilkutygodniowej Crown Princess Margarecie:

Jej rówieśnik Charles Austin dość ładnie się puszcza:

Charming Piano słabo rusza:

Posadzona dziś Iceberg. Powinno być tu jej dobrze, przed południem ma słońce, potem od późniejszego popołudnia będzie miała rozproszone przez płot, a zimą osłoni ją z jednej strony płot, z drugiej wysokie Marcinki. Płotek ma powstrzymać okoliczne psy przed znaczeniem nowego badyla w okolicy
Na trawę rzucę kartony i przysypię korą - zdzierać darni tu nie zamierzam

Jeden z Siedmiu Krasnoludków

Laguna nie przemarzła, więc nie cięłam. Patrząc na ten goły w 3/4 pęd, zaczynam żałować:

NN - prawdopodobnie Parole. Ewelinko - czy liście Twojej są podobne do mojej?

Ułamana na podkładce Rhapsody in Blue - może się ukorzeni

Mam pierwszy pączek na rugosie Rotes Meer

I bardzo opóźniony ze startem Westerland z wiosennego sadzenia:

CDN..

Flammentanz nie dość, że coś wygryza jej liście, ma chyba już początki czarnej plamistości




Cudne, czerwone przyrosty na kilkutygodniowej Crown Princess Margarecie:

Jej rówieśnik Charles Austin dość ładnie się puszcza:

Charming Piano słabo rusza:

Posadzona dziś Iceberg. Powinno być tu jej dobrze, przed południem ma słońce, potem od późniejszego popołudnia będzie miała rozproszone przez płot, a zimą osłoni ją z jednej strony płot, z drugiej wysokie Marcinki. Płotek ma powstrzymać okoliczne psy przed znaczeniem nowego badyla w okolicy



Jeden z Siedmiu Krasnoludków


Laguna nie przemarzła, więc nie cięłam. Patrząc na ten goły w 3/4 pęd, zaczynam żałować:

NN - prawdopodobnie Parole. Ewelinko - czy liście Twojej są podobne do mojej?

Ułamana na podkładce Rhapsody in Blue - może się ukorzeni


Mam pierwszy pączek na rugosie Rotes Meer


I bardzo opóźniony ze startem Westerland z wiosennego sadzenia:

CDN..
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko super fotorelacja:) Uwielbiam oglądać łyse badylki,z których wystają oczka
Jestem ciekawa Twojego Charming Piano,ja mam zwykłe Piano i jestem bardzo zadowolona z tej róży
Charles Austin to siłacz i daje co roku radę
Na Crown Princesse też się skusiłam i od wiosenki tegorocznej rośnie u mnie...
Iceberg doskonale ogrodziłaś
Wszystkie krasnale masz w donicach?
Wesołych Świąt Milenko i dużo słonka Ci życzę

Jestem ciekawa Twojego Charming Piano,ja mam zwykłe Piano i jestem bardzo zadowolona z tej róży

Charles Austin to siłacz i daje co roku radę

Iceberg doskonale ogrodziłaś

Wesołych Świąt Milenko i dużo słonka Ci życzę

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Żeby nie było, że tylko róże pokazuję...

Pontyjska w tym roku obsypana pąkami:

Bodziszki od Marty - żałobny Sambor i... drugi - mniejszy, nie znam nazwy:

Purple Spider powoli zaczyna się otwierać:


Floksy (niestety jeden po zimie zaginął):

Szydlaste mają teraz swoje 5 minut:


Żółte hiacynty:

Jedna z szybszych hortensji - Blue Bird:


Annabellka bez pośpiechu:

Ogrodowe nn też niespiesznie...

Hosta nn:

Jeżówka:

Konwalia z Bierdonki przyjęła się:

Lilie w paskudnej donicy, którą wymieniam już 2 rok

Łubin od Marty:

Cudne, wysokie i pachnące. Miałam pięć, cztery położył wiatr, w wazonie postały 3 dni. Na rabacie cały czas piękny:

Drobne, ale kwitną bardzo długo (obok szafirek, który miał być żólty Golden Fragrance
)


Przetacznikowiec (również od Marty) po deszczu wystrzelił jak szalony

Sadziec konopiasty:

Zeszłoroczna:

Przyjął się niestety tylko jeden odrost sumaka Dissecta, ale i tak się cieszę. Pod cienką warstwą ziemi są praktycznie same kamienie:

Tawułka japońska:

Tulipany:



Żagwin w tzw. misz-maszu

Kochani - życzę Wam wesołych i słonecznych Świąt!


Pontyjska w tym roku obsypana pąkami:

Bodziszki od Marty - żałobny Sambor i... drugi - mniejszy, nie znam nazwy:

Purple Spider powoli zaczyna się otwierać:


Floksy (niestety jeden po zimie zaginął):

Szydlaste mają teraz swoje 5 minut:


Żółte hiacynty:

Jedna z szybszych hortensji - Blue Bird:


Annabellka bez pośpiechu:

Ogrodowe nn też niespiesznie...


Hosta nn:

Jeżówka:

Konwalia z Bierdonki przyjęła się:

Lilie w paskudnej donicy, którą wymieniam już 2 rok


Łubin od Marty:

Cudne, wysokie i pachnące. Miałam pięć, cztery położył wiatr, w wazonie postały 3 dni. Na rabacie cały czas piękny:

Drobne, ale kwitną bardzo długo (obok szafirek, który miał być żólty Golden Fragrance



Przetacznikowiec (również od Marty) po deszczu wystrzelił jak szalony


Sadziec konopiasty:

Zeszłoroczna:

Przyjął się niestety tylko jeden odrost sumaka Dissecta, ale i tak się cieszę. Pod cienką warstwą ziemi są praktycznie same kamienie:

Tawułka japońska:

Tulipany:



Żagwin w tzw. misz-maszu


Kochani - życzę Wam wesołych i słonecznych Świąt!

- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Aniu - wskoczyłaś między fotki
Iceberg rośnie już za ogrodem, więc płotek obowiązkowo - przynajmniej na początku
Jamnik sąsiadów przychodzi załatwiać się pod nasz dom, mam nadzieję, że dzięki jego lekkiej nadwadze (choć to może złudzenie, bo to rzadko strzyżony szorściak
) nie przeciśnie się między prętami
Płotki kupiłam za śmieszne grosze na alledrogo, na rabatki banicyjne za domem są idealne
Mam tylko nadzieję, że gdy Mama wróci do siebie po Świętach, nie zastanie pustych dołów po świeżo posadzonych Barock i Korlilub
Co prawda nigdy nic jeszcze spod płotu jej nie zginęło i oby tak zostało
Z Krasnali - 2 starsze (Alberich i Degenhard) rosną w ziemi, pozostała wiosenna piątka na razie w donicach, ale po podwyższeniu rabaty wszystkie trafią w rządek obok siebie
Dziękuję, Tobie również - słońca i świątecznej radości! 









- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Zapomniałam jeszcze pokazać moje dwa barany Wielkanocne
- Ty, Duża, nie sikaj jak ona patrzy! Idź za altanę albo za kompostownik!

- Za kompostownik? Za późno! A teraz uciekam w podskokach do domu, jakby co - będzie na ciebie hehe


- Ty, Duża, nie sikaj jak ona patrzy! Idź za altanę albo za kompostownik!

- Za kompostownik? Za późno! A teraz uciekam w podskokach do domu, jakby co - będzie na ciebie hehe


- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11751
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Super zabawna historyjka
Wesoło masz z psiakami
Purple Spider mi się spodobał,pewnie nowy zakup mnie czeka
Miłego wieczorku


Purple Spider mi się spodobał,pewnie nowy zakup mnie czeka

Miłego wieczorku

- Ewelina7
- 200p
- Posty: 459
- Od: 28 mar 2012, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko,
już czarna plamistość?
Ja rozumiem, że wiosna szybsza w tym roku, ale bez przesady... Jakby robactwa było mało. Te wygryzione liście to chyba efekt żerowania gąsienic, u mnie są takie same, a gąsienice widziałam... Ale pierwszy pączek jest niezłą rekompensatą.
Jutro wrzucę fotkę liści Parole, porównamy. Z Crown Princess Margarety będziesz na pewno zadowolona, mam ją u siebie, jest jedną z moich pierwszych austinek. Nie dość, że piękna, to jeszcze niezawodna, zdrowa, kwitnie praktycznie bez przerwy. Jestem przekonana, że jeszcze w tym sezonie Ci zakwitnie.
Nie róże śliczne (zdecydowanie jestem fanką twojego powojnika Purple Spider), wszystko rośnie w oczach, przyjemnie popatrzeć.
Wesołych Świąt, Milenko!
P.S. Barany kapitalne...
już czarna plamistość?

Jutro wrzucę fotkę liści Parole, porównamy. Z Crown Princess Margarety będziesz na pewno zadowolona, mam ją u siebie, jest jedną z moich pierwszych austinek. Nie dość, że piękna, to jeszcze niezawodna, zdrowa, kwitnie praktycznie bez przerwy. Jestem przekonana, że jeszcze w tym sezonie Ci zakwitnie.
Nie róże śliczne (zdecydowanie jestem fanką twojego powojnika Purple Spider), wszystko rośnie w oczach, przyjemnie popatrzeć.
Wesołych Świąt, Milenko!
P.S. Barany kapitalne...

Ewelina
Mój mały ogród...
Mój mały ogród...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42373
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko rośliny śliczne, baranki potulne
a na szerszenie uważajcie, bo u mnie w altanie usiadł przy framudze, której się przytrzymałam i skończyło się......no nie tak źle jestem
ale dzięki temu, że pomoc była niedaleko.
Wesołych Świąt!


Wesołych Świąt!
- constancja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1367
- Od: 5 sie 2012, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bory Tucholskie
Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 4
Milenko, łysy pęd Laguny wygnij delikatnie w łuk. Może zacznie wypuszczać i się wypełni. Tulipany masz w cudnych kolorach i te żółte hiacynty.
Koniecznie muszę pomyśleć o cebulowych w tym roku. Hortensje mam w podobnym stadium i lilie też zaszalały ale reszta daleko w tyle za Tobą.
Wielkanocne barany na wiosennym wypasie.
Wesołych Świąt Milenko.

Wielkanocne barany na wiosennym wypasie.

Wesołych Świąt Milenko.

Gdzieś w Borach-wątek ogrodowy Bory Constancji - Bory Tucholskie w obiektywie
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa
Pomieszanie z poplątaniem czyli nerwowe ręce Constancji spis tematów
FAQ: canon EOS 450D + ob. canon (18-55) Pozdrawiam. Ewa