Tunel foliowy (konstrukcja,budowa,mocowania,problemy)
- Matt Ronix
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 2 kwie 2014, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Gratulację ciężkiej pracy i cierpliwości bobiczek! Niech praca nie pójdzie na marne i tunel będzie służył na długie lata.
Pozdrawiam Grzegorz
- Kasienkar
- 500p
- Posty: 729
- Od: 18 cze 2013, o 14:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grecja, Ateny
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Bardzo dziękuję za link, mam nadzieję, że na tej samej zasadzie można siatkę na tunel zakładaćMatt Ronix pisze:Kasienkar na tym filmiku jest przedstawione w jaki sposób można rozłożyć folię na długi tunel.
http://youtu.be/wY_qydJK3JI?t=2m14s
Mam nadzieję, że Ci się przyda.

Pozdrawiam,
Kasia
Kasia
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 16 kwie 2014, o 20:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Bobiczek jakie wymiary ma Twój fenomenalny tunel? 

Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
nie fenomenalny - standardowy - niecałe 5 metrów długości i 2 metry 40cm szerokości.robaczek712 pisze:Bobiczek jakie wymiary ma Twój fenomenalny tunel?
Wysoki wyszedł żeby sobie spokojnie w nim chodzić i się swobodnie rozglądać co rośnie i rękoma szkodniki wyłapywać znienacka na 2metry i 40cm
Taki niby foremny wyszedł.
Chociaż jak wlazłem do środka to wciąż mi jakoś wszystkiego mało - tak samo jak w życiu

Zaraz po Wielkiej Nocy - przyjedzie nieduża paka z ziemią do przesiania i wsypania do środka namiotu i na boki.
Folię powciągałem na razie do środka pod deskami i połapałem "tackerem"
Taki automacik budowlany jak zszywacz do dokumentów.
Żeby sie folia nie podarła na zszywce cienkiej - powyciągałem z kubła EKO pod płotem plastikowe butelki po wodzie mineralnej, pociąłem w nożyczkami w paski długie - i przez te paski folię przygwoździłem.
Też polecam jako "Pomocną Poradę"

Pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 16 kwie 2014, o 20:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
jeszcze raz gratuluje pomysłu
śledzę to forum już dość długo i Wasze tunele są przepiękne jak zrobię swój(a nie wiem czy w tym roku mi się to uda- mnogość obowiązków) to przedstawie Wam efekty, a teraz do świątecznej krzątaniny
no właśnie z okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam wszystkiego co najlepsze, braku szkodników, super roślinek i duuuużych zbiorów, a przede wszystkim zdrowia i miłości 

śledzę to forum już dość długo i Wasze tunele są przepiękne jak zrobię swój(a nie wiem czy w tym roku mi się to uda- mnogość obowiązków) to przedstawie Wam efekty, a teraz do świątecznej krzątaniny



Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
jakbym siebie słyszał od 3 latrobaczek712 pisze: jak zrobię swój(a nie wiem czy w tym roku mi się to uda- mnogość obowiązków)

Ja osobiście bardzo dziękuję za zdrowie i miłość - i życzenia odwzajemniamz okazji Świąt Wielkanocnych życzę Wam wszystkiego co najlepsze, braku szkodników, super roślinek i duuuużych zbiorów, a przede wszystkim zdrowia i miłości
Wszystkiego dobrego z okazji zbliżających się świąt dla Ciebie i pozostałych forumowiczów
Witam
niedawno zbudowałem na działeczce takie małe coś jako że zamarzył się mi namiot w którym mógłbym hodować egzotyczną paszę dla mojego potomstwa. Jakieś pomidorki, melon czy pepino wszystko to jako siewki czeka na parapecie.
Namiot który zbudowałem jest maleńki 2,2 x 2,2 m, generalnie jest to próba przed zbudowanie czegoś większego, takie wyzwanie dla siebie czy aby dam radę. no to zaczynamy.

widzimy tu kawałek ziemi gdzie postanowiłem postawić swoje dzieło
na kolejnym zdjęciu

wbiłem już w ziemię pręt karbowany 8mm długości 1,5 w taki sposób aby 90 cm wystawało ponad ziemię.
Pręty połączyłem za pomocą znalezionych na śmieciach
używanych rur polipropylenowych do ciepłe wody 28 mm. Rury zostały po prostu naciągnięte na pręty na długości 20 cm.

Do wzmocnienia użyłem starych listewek przywiązując je sznurkiem na styku rura pręt a także na szczycie budowli. Wszystkie listwy zostały przywiązane od wewnątrz.

Teraz zaszalałem i za zawrotną sumę 1,8 zł zakupiłem 1m foli paroizolacyjnej która pocięta została na długie pasy za pomocą których owinąłem karbowane pręty oraz miejsca łączenia listew z konstrukcją namiotu. W zamyśle ma to zapobiegać przecieraniu się foli.
Niestety żółtej foli szybko mi zabrakło i musiałem posiłkować się grubą czarną folią na śmieci również pociętą na pasy.

Ostatnie co mi pozostało to naciągniecie foli, zabezpieczenie szczytów przed przetarciem za pomocą gąbek do mycia. Folie zasypałem z trzech stron natomiast drzwi zostały stworzone przez rozcięcie szczytu i rozchylanie foli przy wchodzeniu. Aby folia nie fruwała na wietrze rogi moich drzwi ściągnąłem sznurkiem i przymocowałem do wbitych w ziemię palików.
Na całą budowle wydałem 60 zł folia 1,8 folia żółta do owinięcia pręty ze skupu złomu w cenie całkowitej 3 zł. Cena namiotu 64,8 gąbek ani sznurka nie liczę
Pozdrawiam i czekam na opinie i rady
niedawno zbudowałem na działeczce takie małe coś jako że zamarzył się mi namiot w którym mógłbym hodować egzotyczną paszę dla mojego potomstwa. Jakieś pomidorki, melon czy pepino wszystko to jako siewki czeka na parapecie.
Namiot który zbudowałem jest maleńki 2,2 x 2,2 m, generalnie jest to próba przed zbudowanie czegoś większego, takie wyzwanie dla siebie czy aby dam radę. no to zaczynamy.

widzimy tu kawałek ziemi gdzie postanowiłem postawić swoje dzieło
na kolejnym zdjęciu

wbiłem już w ziemię pręt karbowany 8mm długości 1,5 w taki sposób aby 90 cm wystawało ponad ziemię.
Pręty połączyłem za pomocą znalezionych na śmieciach


Do wzmocnienia użyłem starych listewek przywiązując je sznurkiem na styku rura pręt a także na szczycie budowli. Wszystkie listwy zostały przywiązane od wewnątrz.

Teraz zaszalałem i za zawrotną sumę 1,8 zł zakupiłem 1m foli paroizolacyjnej która pocięta została na długie pasy za pomocą których owinąłem karbowane pręty oraz miejsca łączenia listew z konstrukcją namiotu. W zamyśle ma to zapobiegać przecieraniu się foli.
Niestety żółtej foli szybko mi zabrakło i musiałem posiłkować się grubą czarną folią na śmieci również pociętą na pasy.

Ostatnie co mi pozostało to naciągniecie foli, zabezpieczenie szczytów przed przetarciem za pomocą gąbek do mycia. Folie zasypałem z trzech stron natomiast drzwi zostały stworzone przez rozcięcie szczytu i rozchylanie foli przy wchodzeniu. Aby folia nie fruwała na wietrze rogi moich drzwi ściągnąłem sznurkiem i przymocowałem do wbitych w ziemię palików.
Na całą budowle wydałem 60 zł folia 1,8 folia żółta do owinięcia pręty ze skupu złomu w cenie całkowitej 3 zł. Cena namiotu 64,8 gąbek ani sznurka nie liczę

Pozdrawiam i czekam na opinie i rady
Re: Namiot, tunel foliowy z niczego :D
Witamy na forum
właśnie podpowiedziałeś i pokazałeś obrazkowo innym użytkownikom jak można stworzyć małą szkklarenkę niskim nakładem kosztów.
A co do grzebania w śmieciach - sam to robię
ludzie potrafią wyrzucić wszystko. Wiele drogocennych i pożytecznych rzeczy.

A co do grzebania w śmieciach - sam to robię

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Namiot, tunel foliowy z niczego :D
A ja za niecałe 200zł postawiłem tunel 5x3x2, za 100zł udało mi się wyrwać używaną konstrukcję z eleganckimi drzwiami
Teraz aby muszę nabrać wprawy w naciąganiu folii bo ta się już trochę pomarszczyła
Są już małe zielone pomidorki a sałatę i rzodkiewkę jemy na kolacje ;)


- misia i klusek
- 1000p
- Posty: 1066
- Od: 29 lip 2012, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)

Za tunel

- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Witam mam pytanko odnośnie foli na tunel, bo własnie kończę budować tunel o szerokości 10 metrów, i tu pytanie jak zamówię folie z zgrzaniem sznurków to na jaką długość musi być folia, żeby ona zachodziła tak jak na niektórych tunelach w tym wątku, trochę do przodu i przymocowanie sznurków do ziemi
Re:
Folię można zawinąć czarnym streczem ( robiąc z niej kiełbaskęErazm pisze:Mam na działce namiot foliowy o pow. 18m2 ( 6x3m). Jak napisałem wyżej będę go w tym roku skracał.
Co roku na zimę zdejmuję folię i przestawiam tunel w inne miejsce. W namiocie uprawiam pomidory, paprykę nieraz też kilka krzaków ?długich? ogórków. Oczywiście zainstalowałem nawadnianie kropelkowe, o czym pisałem w innym temacie.
Jestem ciekaw czy Wy też zdejmujecie na zimę folię?. Jeżeli nie to, przez jaki okres czasu namiot jest w tym samym miejscu - ile sezonów i czy pozostawanie namiotu w tym samym miejscu nie odbija się na plonach i większym zagrożeniu chorobami?
Specjaliści ogrodnictwa zalecają, co roku zmianę miejsca, a uprawa biodynamiczna, że np: uprawa pomidorów i papryki na tym samym miejscu w tunelu może trwać nawet do 5 lat. Jak twierdził sprzedawca u którego kupowałem folię by przedłużyć jej trwałość (żeby nie pękała zwłaszcza na zgięciach) należy ją zdejmować z tunelu po sezonie i zakopywać na okres zimowy w ziemi.
Gdy jest przechowywana, jak twierdził w pomieszczeniu - nawet ciemnym traci swoje właściwości z uwagi na brak odpowiedniej wilgoci. Co Wy na to?. Czy ktoś tego próbował? Jak przechowujecie folię przez zimę?


Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Na długi majowy weekend kiedy większość podsmażała na grillach i popijała Warkę Strong, kolega dostarczył mi "troszkę" ziemi do mojego tunelu.
Wypada wspomnieć że prócz tego że przynajmniej na 2 miesiące przestał być moim serdecznym kolegą z racji wybranego terminu dostawy, to tunel był bardzo zadowolony

Po wstępnym przesianiu i odwaleniu tego co zostało na oczkach tej większej siatki


ponownie przesypywałem to na takim urządzeniu własnej produkcji już w tunelu

To całkiem drobne zostawiłem na górę, a to ziarniste przekopałem widłami razem z tym co było w tunelu

A takie miałem dzisiaj zakwasy po całym dniu zwożenia i przesiewania Matki Rodzicielki z placu pod tunel, jakich nie miałem nawet po góralskim weselu, w którym próbowałem dotrzymać kroku autochtonom w całonocnych tańcach

pomidorki

brokuły

papryczki

i te różne różności...

Wypada wspomnieć że prócz tego że przynajmniej na 2 miesiące przestał być moim serdecznym kolegą z racji wybranego terminu dostawy, to tunel był bardzo zadowolony


Po wstępnym przesianiu i odwaleniu tego co zostało na oczkach tej większej siatki


ponownie przesypywałem to na takim urządzeniu własnej produkcji już w tunelu

To całkiem drobne zostawiłem na górę, a to ziarniste przekopałem widłami razem z tym co było w tunelu

A takie miałem dzisiaj zakwasy po całym dniu zwożenia i przesiewania Matki Rodzicielki z placu pod tunel, jakich nie miałem nawet po góralskim weselu, w którym próbowałem dotrzymać kroku autochtonom w całonocnych tańcach

czekają już z niecierpliwością w doniczkach na parapecie w domu - różne różnościmisia i klusek pisze: Bobiczek a pokaż co posiałeś w tunelu, jak go rozplanowałeś - oczywiście jeżeli możesz?

pomidorki

brokuły

papryczki

i te różne różności...


Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Witam,
Jestem nowa na forum. Chciałam podzielić się z Wami moją recenzją tunelu ogrodowego. Wprawdzie stelaż i fartuch foliowy kupiłam gotowy, a całość dziś postawiona i zmontowana, nie wiem jeszcze jak sie będzie sprawdzał. Ale może komuś pomogę swoją opinią.
Macie może podobny? jak się sprawdza. Ja nie wiem jeszcze, zobacz e w praktyce w tym sezonie i dowiem się czy to nie kicz. Póki co wygląda na stabilny.
Nie wiem dokładnie czy tak można, ale chciałabym odesłać Was do mojego bloga, na którym mam dokładną recenzję.
A może napisz na forum o tym??/Admin
Zapraszam!
Wcześniej mieliśmy robiony tunel, na stelażu drewnianym, okrywany folią i przybijany listewkami, ale przezył już swoje i przyszła pora na nowy. Metodą "na lenia" w tym roku kupiłam gotowy tunel foliowy.
Co myślicie?
Okaże się badziewiem, czy jednak zjem pyszne pomidory z niego?
Dołącze niedługo zdjęcia wysadzonych pomidorków
Nie mogę się doczekać 
Jestem nowa na forum. Chciałam podzielić się z Wami moją recenzją tunelu ogrodowego. Wprawdzie stelaż i fartuch foliowy kupiłam gotowy, a całość dziś postawiona i zmontowana, nie wiem jeszcze jak sie będzie sprawdzał. Ale może komuś pomogę swoją opinią.
Macie może podobny? jak się sprawdza. Ja nie wiem jeszcze, zobacz e w praktyce w tym sezonie i dowiem się czy to nie kicz. Póki co wygląda na stabilny.
Nie wiem dokładnie czy tak można, ale chciałabym odesłać Was do mojego bloga, na którym mam dokładną recenzję.
A może napisz na forum o tym??/Admin
Zapraszam!
Wcześniej mieliśmy robiony tunel, na stelażu drewnianym, okrywany folią i przybijany listewkami, ale przezył już swoje i przyszła pora na nowy. Metodą "na lenia" w tym roku kupiłam gotowy tunel foliowy.
Co myślicie?
Okaże się badziewiem, czy jednak zjem pyszne pomidory z niego?
Dołącze niedługo zdjęcia wysadzonych pomidorków


- Natalii88
- 50p
- Posty: 87
- Od: 17 lut 2014, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ściśle tajne :P
Re: Tunel foliowy (konstrukcja,budowa)
Witam wszystkich
Jestem pełna podziwu dla Ciebie, bobiczek
że też Ci się chciało tak dokładnie przesiewać tą glebę
Ja nie miałabym tyle cierpliwości
U mnie pomidorki już rosną w tuneliku. Tak to wygląda

Dziś pozwoliłam sobie kilka z nich podwiązać. Potrzebowałam do tego oczywiście sznureczek, kilka kołeczków drewnianych, młotek, moją "kosę" i klipsy do pomidorków.

Na dobry początek wiązałam sznurek (w miarę nie za gruby bo potem może być problem z klipsami) gdzieś w połowie kołeczka.

Potem wbijałam kołeczek koło pomidorka; nie za blisko żeby nie uszkodzić zbytnio korzeni i nie za daleko żeby nie trzeba było go bardzo przyginać do sznurka. Oczywiście roślinkę trzeba troszkę odchylić ręką żeby nie zrobić jej krzywdy młotkiem

Następnie odcinałam sznurek, tak żeby sięgał do "sufitu" i dodawałam 15 cm na wiązanie.

Na sam koniec zostało mi założenie klipsa. Widziałam, że czasami na forum wrzucają ludziska zdjęcia klipsów, ale mają je źle założone (dlaczego???
)

Klipsy mają przy mocowaniu dwa ząbki. Są one umieszczone tam po to żeby klips trzymał się sztywno na sznurku i nie jeździł z góry na dół i odwrotnie.

Powinno to wyglądać tak:

Od 2 lat w taki sposób wiążę pomidory, ogórki, paprykę (...) a w tym roku pokusiłam się nawet o arbuza
Nie mam pojęcia co z niego wyjdzie bo na razie jest malutki (7 cm), ale jestem optymistycznie nastawiona. Jednemu z moich ogórków też chyba się mój nastrój udzielił bo od rana uśmiecha się do mnie na żółto

Pozdrawiam
Natalii

Jestem pełna podziwu dla Ciebie, bobiczek



U mnie pomidorki już rosną w tuneliku. Tak to wygląda


Dziś pozwoliłam sobie kilka z nich podwiązać. Potrzebowałam do tego oczywiście sznureczek, kilka kołeczków drewnianych, młotek, moją "kosę" i klipsy do pomidorków.

Na dobry początek wiązałam sznurek (w miarę nie za gruby bo potem może być problem z klipsami) gdzieś w połowie kołeczka.

Potem wbijałam kołeczek koło pomidorka; nie za blisko żeby nie uszkodzić zbytnio korzeni i nie za daleko żeby nie trzeba było go bardzo przyginać do sznurka. Oczywiście roślinkę trzeba troszkę odchylić ręką żeby nie zrobić jej krzywdy młotkiem


Następnie odcinałam sznurek, tak żeby sięgał do "sufitu" i dodawałam 15 cm na wiązanie.

Na sam koniec zostało mi założenie klipsa. Widziałam, że czasami na forum wrzucają ludziska zdjęcia klipsów, ale mają je źle założone (dlaczego???


Klipsy mają przy mocowaniu dwa ząbki. Są one umieszczone tam po to żeby klips trzymał się sztywno na sznurku i nie jeździł z góry na dół i odwrotnie.

Powinno to wyglądać tak:

Od 2 lat w taki sposób wiążę pomidory, ogórki, paprykę (...) a w tym roku pokusiłam się nawet o arbuza



Pozdrawiam
Natalii

Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Cur poenam cordi parvo damus?