Aguśka, czytałam o metodzie ochrony sadów wczesną wiosną, która polega na zraszaniu drzew woda przed zapowiadanymi przymrozkiem. Woda tworzy powierzchnię ochronna na pączkach kwiatowych i do -5/6 ochrania roślinę. Zamarza warstwa powierzchniowa, a nie soki w roślinie i tworzy powłokę, która zamarzając oddaje ciepło roślinie. Ciekawe czy działa, ale brzmi rozsądnie...nie uważasz? Trzymam kciuki, zeby drzewka nie zmarzły. Miłego
