Róże 2013/2014 - Gosia

[Deirde]

Ruda żaba - nie ma sprawy, mogę wysłać choć dziś u mnie zimno tylko 6 stopni.
Majka - dzięki, padał deszcz - co prawda brat dzwonił że w Poznaniu padał grad, a u nas nie było go. Było już za mocno sucho. Teraz wszystko ruszy i to szybciej. Róże od Ciebie dobrze przezimowały - liczę na ich pierwsze kwiaty.
Miłka - jak wszystko rozkwitnie to ja jadę na małą wyprawę, przez 4 dni nie będę obserwować tego co się dzieje w ogrodzie. Z eskapady przywiozę za to nowe zdjęcia.

[mariasen]

Gosiu, u nas był grad ale nie wyrządził szkód. Na szczęście wszystko jest naturalnie podlane.

[AniaDS]

Jak co roku wiosną, obiecuję sobie, że dorobię się w końcu róż wcześniej kwitnących..
A potem zapominam

[beatris]

Aniu nic nam nie pozostaje jak podziwianie ich u Gosi

[Deirde]

mariasen - dobrze że nic nie stało się. Na szczęście grad u mnie nie padał, żadnych szkód u nikogo nie ma.
Aniu - warto kupić ale wczesne to zazwyczaj duże i odporne krzewy - musiałabyś trochę więcej miejsca mieć.
beatris -
Ja ostatnio miałam zamówioną róże Cantabrigiensis ale szkółka mi jej nie sprzedała - to kremowy sport od róży sericea.
Mam jeszcze małe marzenie - róża Hugona a flore pleno czyli o pełnych kwiatach.

[Deirde]

Jak się okazało dziś róża Marie Bugnet pokazała kolor w pąku. Powinna być biało-różowa w pasy.



Po kilku dniach zimnych i deszczowych jest niebieskie niebo i pokazało się słońce.
Jestem ciekawa która z moich wczesnych róż zakwitnie jako pierwsza.

[camellia]

Już takie pąki Gosiu, ale masz cieplutko, niezłe tempo mają Twoje róże. W Warszawskim OB UW pąki ma tylko jedna R. hugonis, małe są...

[Deirde]

Asiu - wokół Poznania jest mała enklawa gdzie jest strefa USDA 7a - najwyraźniej mój ogród mieści się w niej. Zawsze miałam tutaj róże wcześniej. Mamy zawsze cieplej ale z roku na rok coraz większa susza. Raczej nie mam najcieplejszego ogrodu. Widziałam twoje zdjęcia z Powsina - cieszę się że tam byłaś i zobaczyłaś róże. Ja nie miałam nigdy za dużego szczęścia do tego miejsca - tylko raz trafiłam na dobrą pogodę.
Tak u mnie wygląda cały krzew Marie Bugnet:



Na pewno będzie mniejszy od Therese - z kolei tej zrobię zdjęcie w Europa Rosarium - mają tam prawie 300 cm okaz.
Liście na róży ''Mouseux du Japon''



bardzo ładna mchówka, mam nadzieję że wam też się podoba.
Róża pomarszczona ''Agnes'' w tym roku nie będzie kwitła tak obficie jak w zeszłym roku:



na razie jeszcze nie zauważyłam na niej szkodników.
Louise Odier:



Mam do niej już pewne plany - jej kwiaty nadają się dobrze do galaretek i żelów. W tym roku więc znowu skorzystam z jej pachnących płatków.

[Georginia]

Gosiu,moja " Mouseux Japan" jesienią przesadzona w bardziej cieniste miejsce ,szkoda mi ją było ciąć,bo miała ładne pędy i ślicznie wypuszcza ,udało mi się. Natomiast Agnes kupiłam gdy zobaczyłam u Ciebie ale jest na razie maleńka.Jeden 20cm badylek.Pewnie kwiatkiem mnie nie obdarzy ale w następnym roku,kto wie

[Deirde]

Alicjo - Agnes na pewno urośnie, moje krzaczysko ma już ponad 250 cm i rośnie dalej. Nadal zauważyłam u niego zamieranie pędów. Nie wiem czym jest to spowodowane - zwykle Agnes nie tnę - w sezonie bardzo ładnie się rozrasta. Zauważyłam jedno - nie można liczyć na piękne powtarzanie kwitnienia u tej odmiany. Zwykle powtarza pojedynczymi kwiatami przez cały sezon - czasem powtarzała tylko jednym kwiatem. Ja zwykle czekam na jej kwitnienie bo uwielbiam jej lekko cytrynowy zapach kwiatów. Co do Mousseux - mam ją już od jakiegoś czasu - kwiaty ma raczej słabe, fiołkowe i bardziej ozdobna jest z mchu który wytwarza - jednak tej też bym nie wymieniła. Lubię takie dziwne i mało typowe róże.
3 - 2 - 1 - zakwitły pierwsze róże w moim ogrodzie, tym razem w tym samym dniu będą kwiaty na róży Hugona i sericea - to pierwsze kwiaty ale czekam jeszcze na więcej kwiatów:



I tym sposobem sezon różany w moim ogrodzie uważam za otwarty.

[inka52]

Piękna .pierwsza na którą zawsze się czeka z radością , a więc już sezon otwarty

[Deirde]

Tak Teresa - sezon otwarty - na pierwszą zawsze czeka się z utęsknieniem, a potem następne kwitnienia nudzą.

[ewka36jj]

Brawo Gosiu, gratuluję tej pierwszej. Nieustająco podziwiam piękne zdjęcia.
Myślę, że w Wielkopolsce w tym sezonie są sprzyjające warunki do rozwoju różyczek ( no, może poza inwazją robactwa i burz z gradem).

[camellia]

Aaaaaaaj!

[Deirde]

Ewka - dziękuje, co do zdjęć - staram się ale nie zawsze wychodzą - nadal używam makra. Tak - pogoda teraz nas nie rozpieszcza - ciągle burze, przed godziną jedna nas minęła ale ogólnie klimat mamy dobry. W tym roku część róż była bardzo wyrywna i część ma pąki, a inne dopiero ruszają.
camellia - zakwitła druga róża - między innymi Twoja/moja róża Hugona - w ogrodzie teraz mam dwie sztuki. Na razie Persian Yellow nie kwitnie. Niektóre mają bardzo dużo kwiatów, większa część jest w fazie pąków. Szkoda że nie mogłaś ich zabrać.
Róża Hugona:







Biedronki jak są to i gdzieś muszą być mszyce:



Nie pamiętam czy pokazywałam kwiaty tej róży ale ma dużo pąków - Captaine Christy - remontantka.



Pąk na róży Duc de Fitzjames.